U mnie to trochę zagmatwane. Ale powiem tak: jestem z moim 6 lat. Przez te sześć lat nie zaliczyliśmy wpadki chociaż współżyliśmy bez zabezpieczeń - sporadycznie przerywany stosunek, który i tak gwarancją zabezpieczenia nie jest. Od listopada byłego roku do lipca tego roku nie miałam @ więc tego okresu nie liczę jako starania bo nie warto. Przed tym długim brakiem saraliśmy się ok. roku. A teraz po wyrównaniu wyników tarczycy 2-gi miesiąc pełną parą idziemy
reklama
MisiaMonisia
Fanka BB :)
Ja też przytyłam 20 kg
Ale schudnąć jakoś nie mogę......
My z mężusiem staramy się o dzidzię już 2 lata i nic. Fakt....najpierw wina tarczycy.......teraz wina polipa.
Ale jestem dobrej myśli że po usunięciu go, w końcu nam się uda
Ale schudnąć jakoś nie mogę......
My z mężusiem staramy się o dzidzię już 2 lata i nic. Fakt....najpierw wina tarczycy.......teraz wina polipa.
Ale jestem dobrej myśli że po usunięciu go, w końcu nam się uda
MisiaMonisia - bo to nie wystarczy tylko brać tabletki - mi endo zaleciła dodatkowo dietę 1200 kalorii - i spożywanie produktów z niskim indeksem glikemicznym (np. zamiast ziemniaków - kasza, zamiast białego pieczywa ciemne razowe, zamiast produktów z białej mąki to z pełnoziarnistej np robię pierogi to sobie robię osobno z chudego sera i ciasto z mąki pełnoziarnistej - to mój klucz do sukcesu) - dzięki czemu schudłam i nie ważę juz 83kg a 68 jeszcze trochę mi zostało do zwalenia no i jakiś ruch rower, spacery, ćwiczenia, basen (basen w moim przypadku odpada akurat).. No i spożywać 5 posiłków dziennie o regularnych w miarę porach.
Ale gdyby nie euthyrox to nie schudłabym ani grama. Bo stosowałam różne diety podczas gdy nie wiedziałam jeszcze o niedoczynności.. i jeździłam na rowerze i to i tamto i nic! Nie chudłam. I mówiłam: nigdy nie uwierzę, że da się schudnąć! Teraz wiem, że się da.
Napewno Ci się uda zajść w ciążę! Ja w to wierzę że i mi się uda i Wam dziewczyny!
Ale gdyby nie euthyrox to nie schudłabym ani grama. Bo stosowałam różne diety podczas gdy nie wiedziałam jeszcze o niedoczynności.. i jeździłam na rowerze i to i tamto i nic! Nie chudłam. I mówiłam: nigdy nie uwierzę, że da się schudnąć! Teraz wiem, że się da.
Napewno Ci się uda zajść w ciążę! Ja w to wierzę że i mi się uda i Wam dziewczyny!
MisiaMonisia
Fanka BB :)
Mi endo tego nie powiedział........znaczy nic o jakiejś diecie.....
Dlatego waga ciągle wzrasta....hmmmm......ważyłam 55 kg a teraz ważę 73 kg :/ Maskara po prostu
Mogłabyś mi napisać co dokładnie jeszcze jesz? Co pijesz?
Ogólnie to mam jeden nałóg.......słodycze. I ciężko jest mi się z tego nałogu wyleczyć. Tyle, że jak byłam chudziutka to też wcinałam obsesyjnie słodycze i nie tyłam
Dlatego waga ciągle wzrasta....hmmmm......ważyłam 55 kg a teraz ważę 73 kg :/ Maskara po prostu
Mogłabyś mi napisać co dokładnie jeszcze jesz? Co pijesz?
Ogólnie to mam jeden nałóg.......słodycze. I ciężko jest mi się z tego nałogu wyleczyć. Tyle, że jak byłam chudziutka to też wcinałam obsesyjnie słodycze i nie tyłam
Witaj MisiaMonisia!
Fajnie, że udało Ci się obniżyć tak ładnie TSH. Teraz tylko polipek i do dzieła
Niestety w tej kwestii się nie wypowiem, bo nie miałam, ani też nie słyszałam
od innych. Może zapytaj na wątku "Starania po raz pierwszy" ?
Anulaaa jak dzisiaj tempka? Kiedy testujesz ?
Fajnie, że udało Ci się obniżyć tak ładnie TSH. Teraz tylko polipek i do dzieła
Niestety w tej kwestii się nie wypowiem, bo nie miałam, ani też nie słyszałam
od innych. Może zapytaj na wątku "Starania po raz pierwszy" ?
Anulaaa jak dzisiaj tempka? Kiedy testujesz ?
MisiaMonisia - wiesz ja Ci mogę powiedzieć co jem i piję ale Ty musisz się skonsultować z lekarzem. Bo nie można się odchudzać bez fachowej pomocy. Może masz problem z tyciem też z innego powodu. Mi kazała endo jeszcze insulinę zbadać na czczo bo mogę mieć insulinoodporność. Na styczeń mam jej wynik przynieść. Bo powiedziała, że da mi spokój z wizytami do 5 stycznia hehe.
Napiszę Ci w PW co i jak bo to za dużo tego a i wątek nie o tym
Anulka dziś tempka wyżej 36,67 ale nie nakręcam się (taaa jasne nie nakręcam się chodzę jakbym była już w pewnej ciązy i szukam tylko jakiegoś objawiku na każdym kroku ( na które z resztą pewnie za wcześnie jeszcze) hahah.. no ale w każdym razie wapię że się udało z moim pechem )... Teścik 20 albo 21 robię. No bo w razie W to lutki nie odstawię hehe
Napiszę Ci w PW co i jak bo to za dużo tego a i wątek nie o tym
Anulka dziś tempka wyżej 36,67 ale nie nakręcam się (taaa jasne nie nakręcam się chodzę jakbym była już w pewnej ciązy i szukam tylko jakiegoś objawiku na każdym kroku ( na które z resztą pewnie za wcześnie jeszcze) hahah.. no ale w każdym razie wapię że się udało z moim pechem )... Teścik 20 albo 21 robię. No bo w razie W to lutki nie odstawię hehe
Anula wiem ze cieżko się nie nakręcać, ja niby mam wszystko gdzieś, ba! wręcz wolałabym nawet chyba nie zajść w tym cyklu, bo się będę musiała tłumaczyć endo i ginowi, (z drugiej strony to moja sprawa) ale zawsze mimo wszystko jakaś mała nutka niepewności wymieszanej z mini nadzieją jest Ja pewnie będę testować jakoś w weekend 23-25.11
Obawiam się tylko tego czy owu była w niedzielę czy jednak w sobotę.
Te czwartkowe żołnierzyki mogły nie przetrwać do soboty
Niby w niedzielę był ten śluz ale jakoś nie do końca ogarniam ten śluz, szyjkę itp.
No cóż, pożyjemy - zobaczymy.
Szkoda tylko, że jesteśmy tak skonstruowane, że człowiek może się czegokolwiek dowiedzieć dopiero po minimum 2 tygodniach. Co przez ten czas począć?
Obawiam się tylko tego czy owu była w niedzielę czy jednak w sobotę.
Te czwartkowe żołnierzyki mogły nie przetrwać do soboty
Niby w niedzielę był ten śluz ale jakoś nie do końca ogarniam ten śluz, szyjkę itp.
No cóż, pożyjemy - zobaczymy.
Szkoda tylko, że jesteśmy tak skonstruowane, że człowiek może się czegokolwiek dowiedzieć dopiero po minimum 2 tygodniach. Co przez ten czas począć?
No ciężko ciężko... To nie daleko od siebie będziemy testować tylko kilka dni
Ja szyjki wogóle nie ogarniam tak zaznaczam na pałę jak mi się wydaje (tyle o ile ją wymacam o ile to ona hehehe) na FF. Bo na enpr nie zaznaczam. Śluz jeszcze ujdzie... Ale też nie idealnie.
Dokladnie idzie osiwieć - oby się znowu nie okazała stara prawda - że nadzieja matką głupich. Bo się zdenerwuję bardzo.
Ja szyjki wogóle nie ogarniam tak zaznaczam na pałę jak mi się wydaje (tyle o ile ją wymacam o ile to ona hehehe) na FF. Bo na enpr nie zaznaczam. Śluz jeszcze ujdzie... Ale też nie idealnie.
Dokladnie idzie osiwieć - oby się znowu nie okazała stara prawda - że nadzieja matką głupich. Bo się zdenerwuję bardzo.
tygryseczek
Staraczka
Hej dziewuszki byłam dzis u endokrynolog i stwerdziła zapalenie Hashimoto i nadczynność tarczycy zapisała mi tabletki i po 2 msc mam zrobic badania jezeli spadnie do 1,5 chyba tak jak to zrozumiałam to wtedy moge starać sie o dzidzie ehhh ciekawe ile to czasu zajmie.???
reklama
No widzisz
My z Anulą to mamy już chyba specjalizację z endokrynologii i postawiłyśmy Ci tą samą diagnozę.
Widzisz to nic strasznego, a jaki lek dostałaś na początek?
Niektórym spada w miesiąc, a ja już 2,5 mies walczę. Tu nie ma prawidłowości, czasem trochę czasu
schodzi na właściwe dobranie działającej dawki. Mam nadzieję u u Ciebie pójdzie szybko i gładko
My z Anulą to mamy już chyba specjalizację z endokrynologii i postawiłyśmy Ci tą samą diagnozę.
Widzisz to nic strasznego, a jaki lek dostałaś na początek?
Niektórym spada w miesiąc, a ja już 2,5 mies walczę. Tu nie ma prawidłowości, czasem trochę czasu
schodzi na właściwe dobranie działającej dawki. Mam nadzieję u u Ciebie pójdzie szybko i gładko
Podziel się: