Sławik dzięki za post, gratuluje ciąży
na pewno urodzisz zdrowe dzieciątko, robisz wszystko co możesz i będzie dobrze.
anulaa dostałaś coś na zbicie tego testosteronu?
Faktycznie muszę przyznać że 3/4 sukcesu to trafić do konkretnego lekarza. U mnie wyglądało to mniej więcej tak:
- ginekolog rok temu. Ja: Pani doktorze, w przyszłym roku po ślubie pewnie będziemy chcieli się starać z mężem o dziecko, czy jakoś się mam przygotować?". Ginekolog: " Pani Aniu, cytologia i USG są w porządku i jak na Panią patrze to raczej nie wygląda żeby coś Pani dolegało. Mooooożna sobie zrobić morfooologię..." Okej.
- lekarz rodzinny sierpień 2012 : tak mnie jakoś natchnęło i poprosiłam o skierowanie na jakieś badania pod kątem zajścia w ciążę. Bo czemu by nie. Dostałam na ogólne badanie moczu, morfologię, OB i w ostatnim momencie Pani mówi "dobra to jeszcze może TSH zróbmy" i dopisała. Ja, zawsze zdrowa, czekałam na odbiór idealnych wyników a tu niespodzianka...
Tutaj właśnie wyszło TSH: 5,2. Propozycja Pani lekarki: normalnie to bym zaleciła Pani kontrolę TSH za 3 miesiące (nie mam żadnych objawów) ale jeśli planujecie dzidziusia to może jednak powinna Pani pójść do endokrynologa...
- endokrynolog sierpień 2012: poszłam prywatnie jak się okazało że z NFZ zapisują na marzec 2013.. Zrobiłam krótki rekonesans i wybrałam lekarza. Zrobił mi USG i powiedział ze przeszłam jakieś zapalenie tarczycy. Dostałam Euthyrox 25. Ok 2-3.10 mam zrobic wyniki TSH i prolaktynę. "Pani Aniu jak chcecie mieć dzidziusia to TSH ma być w normie!" ....no więc czekam...
Podsumowując moje wywody, chciałam powiedzieć jak ważna jest szybka akcja i reakcja. Przecież równie dobrze mogłam się rok czy dłużej starać, denerwować, frustrować i nic. Nawet bym nie wiedziała że mam coś z tarczycą. Dzięki lekarce rodzinnej w sumie wykryto mój ukryty problem w 1 cyklu starań. Warto jendak robić badania. Niestety niektóre trzeba zrobić prywatnie, na własny koszt, często niemały. Zobaczymy jak u mnie wyjdą te wyniki na początku października.
Nie mogę się już doczekać, chcę w końcu działać
Oby tylko to TSH spadło.