Alex.Nikita wielkie dzięki za słowa pocieszenia. Twój przykład dodaje nam siły Ja tez trafiłam na dziwnego endo (jestem w trakcie szukania kogoś nowego) Mimo, ze wiedział że chcę sie starać o ciążę naprzepisywał mi sterydów przeciwzapalnych bo podejrzewał Hashi (bez zrobienia jakichkolwiek przeciwciał!!!) Mój gin jak zobaczył zaleconą przez endo dawkę sterydów to mało z krzesła nie spadł. Naprawdę, utwierdzam się w przekonani, ze jeśli chodzi o nasze zdrowie to trzeba samemu drążyć, czytać, pytać, bo lekarzom nie można bezwzględnie ufać.
reklama
alex.nikita
SIERPNIUFKA DUBELTUFKA
Bree wlasnie mi sie przypomnialo, ze nie tylko ja :-) Byla tu tez taka bardzo mila Misia z rozhulana tarczyca, niedawno dowiedzialam sie, ze w maju bedzie mamusia
Nosy do gory i dobrze bedzie, tylko trzeba wyluzowac a nie skupiac sie wylacznie na prokreacji, bo to zazwyczaj w druga strone dziala: im wiecej sie czlowiek napina tym ciezej zaciazyc znam takich kilka par osobiscie.
Z lekarzami tez trzeba uwazac, najlepiej kilku roznych sie poradzic, nie mowiac nic, ze sie bylo gdzies indziej. Ja tak zrobilam i na dobre mi wyszlo, bo niepotrzebnie bym sie szpikowala prochami w dodatku takimi drogimi. Na poczatku bylam pod wrazeniem tej doktor, u ktorej bylam, bo niby taka dobra specjalistka i sama ma Hashimoto itp...... a okazala sie taka sobie szczerze mowiac. Teraz wiem juz jak regulowac samej TSH, wiec czuje sie pewniej, do lekarzy chodze ale i tak swoje wiem, bo kazdy co innego mowi
Nosy do gory i dobrze bedzie, tylko trzeba wyluzowac a nie skupiac sie wylacznie na prokreacji, bo to zazwyczaj w druga strone dziala: im wiecej sie czlowiek napina tym ciezej zaciazyc znam takich kilka par osobiscie.
Z lekarzami tez trzeba uwazac, najlepiej kilku roznych sie poradzic, nie mowiac nic, ze sie bylo gdzies indziej. Ja tak zrobilam i na dobre mi wyszlo, bo niepotrzebnie bym sie szpikowala prochami w dodatku takimi drogimi. Na poczatku bylam pod wrazeniem tej doktor, u ktorej bylam, bo niby taka dobra specjalistka i sama ma Hashimoto itp...... a okazala sie taka sobie szczerze mowiac. Teraz wiem juz jak regulowac samej TSH, wiec czuje sie pewniej, do lekarzy chodze ale i tak swoje wiem, bo kazdy co innego mowi
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2011
- Postów
- 7
Cześć dziewczyny
Niestety dowiedziałam się że mam Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy.Wiecie coś na ten temat...Proszę odpiszcie
Niestety dowiedziałam się że mam Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy.Wiecie coś na ten temat...Proszę odpiszcie
Cześć dziewczyny
Niestety dowiedziałam się że mam Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy.Wiecie coś na ten temat...Proszę odpiszcie
To choroba Hashimoto.
Początkowo powoduje nadczynność ale ostatecznie niedoczynność. Niekontrolowana może mocno wyniszczyć tarczycę a w efekcie powodować poważne zaburzenia hormonalne.
Niedoczynność jest częstą przyczyną problemów z zajściem w ciążę (podnosi poziom prolaktyny, która z kolei blokuje owulację) lub poronień.
Ale nie taki diabeł straszny…
Wystarczy regularnie kontrolować poziom hormonów tarczycy i odpowiednio suplementować ich niedobory.
U mnie zdiagnozowano tą chorobę w 2009roku. Do dziś nie wiem jak długo z tym żyłam wcześniej, niewykluczone że pośrednio była wynikiem porodu w 2007roku (poporodowe zapalenie tarczycy).
Pisałam już wcześniej na tym forum. Zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu kiedy udało mi się w końcu unormować poziom hormonów. Szczęśliwie donosiłam i urodziłam zdrową córeczkę (jest pod stałą kontrolą endokrynologiczną).
Pozdrawiam i życzę powodzenia w staraniach
mon
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2011
- Postów
- 7
molphin-bardzo dziękuje trochę mnie uspokoiłaś mam nadzieje,że będzie dobrze. Pozdrawiam
rruurrkkaa
Mama Misiatków
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2006
- Postów
- 8 739
Cześć Dziewczyny
czy ten wątek jeszcze żyje? choruje na niedoczynność tarczycy pewnie od zawsze, wiem o niej od 10 lat. Lecze się i regularnie przyjmuję leki. Teraz przyplątała mi się jeszcze insulinooporność, i pewnie dlatego mam problem z zajściem w ciążę.
Możecie się podzielić informacjami, jak to było z Waszymi ciążami, czy nie miałyście kłopotów z zajściem i donoszeniem, i jak szybko się to udało?
Pozdrawiam )
czy ten wątek jeszcze żyje? choruje na niedoczynność tarczycy pewnie od zawsze, wiem o niej od 10 lat. Lecze się i regularnie przyjmuję leki. Teraz przyplątała mi się jeszcze insulinooporność, i pewnie dlatego mam problem z zajściem w ciążę.
Możecie się podzielić informacjami, jak to było z Waszymi ciążami, czy nie miałyście kłopotów z zajściem i donoszeniem, i jak szybko się to udało?
Pozdrawiam )
blondplatyna
Fanka BB :)
Hej!
Ja mam autoimmunologiczną chorobę tarczycy ale bez podłoża hashimoto. Dowiedziałam się o niej 4 lata temu, leczyłam się przez około rok, później trochę ją zaniedbałam. Dopóki nie dawała mi o sobie znać to obyło się bez leków. Dopiero przed rozpoczęciem starań zbadałam poziom hormonów tarczycy - były lekko podwyższone (TSH 3,45), udałam się wtedy do endokrynologa i zaczęłam brać euthyrox, ale w między czasie okazało się że już jestem w ciąży. Także w moim przypadku obyło się bez problemów z zajściem w ciąże. Ale uważam że w Twoim przypadku jeśli leczysz tarczycę to wszystko ok. Natomiast uważam że powinnaś udać się do diabetologa - tylko dobrego.
Pozdrawiam!
Ja mam autoimmunologiczną chorobę tarczycy ale bez podłoża hashimoto. Dowiedziałam się o niej 4 lata temu, leczyłam się przez około rok, później trochę ją zaniedbałam. Dopóki nie dawała mi o sobie znać to obyło się bez leków. Dopiero przed rozpoczęciem starań zbadałam poziom hormonów tarczycy - były lekko podwyższone (TSH 3,45), udałam się wtedy do endokrynologa i zaczęłam brać euthyrox, ale w między czasie okazało się że już jestem w ciąży. Także w moim przypadku obyło się bez problemów z zajściem w ciąże. Ale uważam że w Twoim przypadku jeśli leczysz tarczycę to wszystko ok. Natomiast uważam że powinnaś udać się do diabetologa - tylko dobrego.
Pozdrawiam!
Agusia8426
Fanka BB :)
Hej Kobitki jestem nowa w tym wątku, ale widzę trochę znajomych Odebrałam dzisiaj wyniki THS i ja mam 4,430 a norma jest 0,27-4200. Powiedzcie co to może oznaczać???? Trochę już czytałam, ale chcę usłyszeć Waszą opinię Pozdrawiam
Witaj,
Podwyższone TSH może świadczyć o niedoczynności tarczycy.
Powinna s wykonać jeszcze badania FT4 i FT3 aby sprawdzić poziom hormonów tarczycy. Jeśli będą na niskim poziomi zapewne lekarz zaleci Ci stosowanie sztucznego hormonu tarczycy - tyroksyny (T4 - organizm sam przemienia ją w drugi hormon - T3). Ponadto zapewne będziesz musiała poddać się dalszej diagnostyce (np. usg tarczycy) aby sprawdzić czym Twoja niedoczynność jest spowodowana. Jeśli badanie poziomu hormonów tarczycy nie wykaże niedoborów podwyższony poziom TSH może świadczyć o nieprawidłowym funkcjonowaniu przysadki mózgowej (np. o mikrogruczolaku) - wówczas też lekarz zaleci odpowiednią diagnostykę i terapię.
Pytanie zasadnicze: Czy jesteś w ciąży? Jeśli tak, sprawą należy zająć się w trybie pilnym z uwagi na to, że nieleczona niedoczynność tarczycy może prowadzić do poronienia lub uszkodzenia płodu. Mam nadzieję, że moje informacje trochę Ci pomogą. Pozdrawiam
Podwyższone TSH może świadczyć o niedoczynności tarczycy.
Powinna s wykonać jeszcze badania FT4 i FT3 aby sprawdzić poziom hormonów tarczycy. Jeśli będą na niskim poziomi zapewne lekarz zaleci Ci stosowanie sztucznego hormonu tarczycy - tyroksyny (T4 - organizm sam przemienia ją w drugi hormon - T3). Ponadto zapewne będziesz musiała poddać się dalszej diagnostyce (np. usg tarczycy) aby sprawdzić czym Twoja niedoczynność jest spowodowana. Jeśli badanie poziomu hormonów tarczycy nie wykaże niedoborów podwyższony poziom TSH może świadczyć o nieprawidłowym funkcjonowaniu przysadki mózgowej (np. o mikrogruczolaku) - wówczas też lekarz zaleci odpowiednią diagnostykę i terapię.
Pytanie zasadnicze: Czy jesteś w ciąży? Jeśli tak, sprawą należy zająć się w trybie pilnym z uwagi na to, że nieleczona niedoczynność tarczycy może prowadzić do poronienia lub uszkodzenia płodu. Mam nadzieję, że moje informacje trochę Ci pomogą. Pozdrawiam
reklama
Agusia8426
Fanka BB :)
Bree dzięki za info, bardzo mi pomogłaś Dziękuję :* Będę częściej tu zaglądać i na bieżąco informować co ze mną.
Podziel się: