reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Tarczyca a ciąża

Alex.Nikita wielkie dzięki za słowa pocieszenia. Twój przykład dodaje nam siły :) Ja tez trafiłam na dziwnego endo (jestem w trakcie szukania kogoś nowego) Mimo, ze wiedział że chcę sie starać o ciążę naprzepisywał mi sterydów przeciwzapalnych bo podejrzewał Hashi (bez zrobienia jakichkolwiek przeciwciał!!!) Mój gin jak zobaczył zaleconą przez endo dawkę sterydów to mało z krzesła nie spadł. Naprawdę, utwierdzam się w przekonani, ze jeśli chodzi o nasze zdrowie to trzeba samemu drążyć, czytać, pytać, bo lekarzom nie można bezwzględnie ufać.
 
reklama
Bree wlasnie mi sie przypomnialo, ze nie tylko ja :-) Byla tu tez taka bardzo mila Misia z rozhulana tarczyca, niedawno dowiedzialam sie, ze w maju bedzie mamusia :-D
Nosy do gory i dobrze bedzie, tylko trzeba wyluzowac a nie skupiac sie wylacznie na prokreacji, bo to zazwyczaj w druga strone dziala: im wiecej sie czlowiek napina tym ciezej zaciazyc :tak: znam takich kilka par osobiscie.
Z lekarzami tez trzeba uwazac, najlepiej kilku roznych sie poradzic, nie mowiac nic, ze sie bylo gdzies indziej. Ja tak zrobilam i na dobre mi wyszlo, bo niepotrzebnie bym sie szpikowala prochami w dodatku takimi drogimi. Na poczatku bylam pod wrazeniem tej doktor, u ktorej bylam, bo niby taka dobra specjalistka i sama ma Hashimoto itp...... a okazala sie taka sobie szczerze mowiac. Teraz wiem juz jak regulowac samej TSH, wiec czuje sie pewniej, do lekarzy chodze ale i tak swoje wiem, bo kazdy co innego mowi :nerd:
 
Cześć dziewczyny :)
Niestety dowiedziałam się że mam Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy.Wiecie coś na ten temat...Proszę odpiszcie

To choroba Hashimoto.
Początkowo powoduje nadczynność ale ostatecznie niedoczynność. Niekontrolowana może mocno wyniszczyć tarczycę a w efekcie powodować poważne zaburzenia hormonalne.
Niedoczynność jest częstą przyczyną problemów z zajściem w ciążę (podnosi poziom prolaktyny, która z kolei blokuje owulację) lub poronień.


Ale nie taki diabeł straszny…
Wystarczy regularnie kontrolować poziom hormonów tarczycy i odpowiednio suplementować ich niedobory.


U mnie zdiagnozowano tą chorobę w 2009roku. Do dziś nie wiem jak długo z tym żyłam wcześniej, niewykluczone że pośrednio była wynikiem porodu w 2007roku (poporodowe zapalenie tarczycy).
Pisałam już wcześniej na tym forum. Zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu kiedy udało mi się w końcu unormować poziom hormonów. Szczęśliwie donosiłam i urodziłam zdrową córeczkę (jest pod stałą kontrolą endokrynologiczną).

Pozdrawiam i życzę powodzenia w staraniach
mon
 
Cześć Dziewczyny :)

czy ten wątek jeszcze żyje? choruje na niedoczynność tarczycy pewnie od zawsze, wiem o niej od 10 lat. Lecze się i regularnie przyjmuję leki. Teraz przyplątała mi się jeszcze insulinooporność, i pewnie dlatego mam problem z zajściem w ciążę.

Możecie się podzielić informacjami, jak to było z Waszymi ciążami, czy nie miałyście kłopotów z zajściem i donoszeniem, i jak szybko się to udało?

Pozdrawiam :))
 
Hej!
Ja mam autoimmunologiczną chorobę tarczycy ale bez podłoża hashimoto. Dowiedziałam się o niej 4 lata temu, leczyłam się przez około rok, później trochę ją zaniedbałam. Dopóki nie dawała mi o sobie znać to obyło się bez leków. Dopiero przed rozpoczęciem starań zbadałam poziom hormonów tarczycy - były lekko podwyższone (TSH 3,45), udałam się wtedy do endokrynologa i zaczęłam brać euthyrox, ale w między czasie okazało się że już jestem w ciąży. Także w moim przypadku obyło się bez problemów z zajściem w ciąże. Ale uważam że w Twoim przypadku jeśli leczysz tarczycę to wszystko ok. Natomiast uważam że powinnaś udać się do diabetologa - tylko dobrego.
Pozdrawiam!
 
Hej Kobitki jestem nowa w tym wątku, ale widzę trochę znajomych :) Odebrałam dzisiaj wyniki THS i ja mam 4,430 a norma jest 0,27-4200. Powiedzcie co to może oznaczać???? Trochę już czytałam, ale chcę usłyszeć Waszą opinię :) Pozdrawiam
 
Witaj,
Podwyższone TSH może świadczyć o niedoczynności tarczycy.
Powinna s wykonać jeszcze badania FT4 i FT3 aby sprawdzić poziom hormonów tarczycy. Jeśli będą na niskim poziomi zapewne lekarz zaleci Ci stosowanie sztucznego hormonu tarczycy - tyroksyny (T4 - organizm sam przemienia ją w drugi hormon - T3). Ponadto zapewne będziesz musiała poddać się dalszej diagnostyce (np. usg tarczycy) aby sprawdzić czym Twoja niedoczynność jest spowodowana. Jeśli badanie poziomu hormonów tarczycy nie wykaże niedoborów podwyższony poziom TSH może świadczyć o nieprawidłowym funkcjonowaniu przysadki mózgowej (np. o mikrogruczolaku) - wówczas też lekarz zaleci odpowiednią diagnostykę i terapię.
Pytanie zasadnicze: Czy jesteś w ciąży? Jeśli tak, sprawą należy zająć się w trybie pilnym z uwagi na to, że nieleczona niedoczynność tarczycy może prowadzić do poronienia lub uszkodzenia płodu. Mam nadzieję, że moje informacje trochę Ci pomogą. Pozdrawiam
 
reklama
Do góry