reklama
magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
My w sumie też nadal korzystamy z pieluch. Może w ograniczonym zakresie i przy zwiększonej częstotliwości pracy pralki, ale jednak.
Kazała się całować po gołych kolanach.
Ja już kiedyś pisałam, że Jagoda jest debeściak
Rybcia_21
Fanka BB :)
Witaj Anek dziękuje
Dominice się jeszcze sporadyczne siusiu zdarza zrobić siusiu w majtaski ale to już rzadkość
My też jeszcze jesteśm,y na pieluszce na noc i na spacerki ale w domu już całkiem bez
Dominice się jeszcze sporadyczne siusiu zdarza zrobić siusiu w majtaski ale to już rzadkość
My też jeszcze jesteśm,y na pieluszce na noc i na spacerki ale w domu już całkiem bez
Anetka24
Klub grudniówek'07
Jeżeli chodzi o nauczenie siusiania w nocnik to mój synek też był oporny na ta wiedzę wolała pampersy na tyłku. próbowałam wszystkiego nagradzania, wyśmiewania się że on jest już duży a pampersy ma na tyłeczku, tatuś nawet chodziła z nim do łazienki i go uczył jak trzymać ten delikatny sprzęt:-) jednym słowem wszystko stosowałam.
Asz przyszedł dzień kiedy go zaczęłam ochrzaniać za mokre pampersy przy przebieraniu i może to zabrzmi troch sadystycznie ale wzięłam pampersa i mu rączkę wymazałam w jego siusiach i powiedziałam mu że jak jeszcze raz sie siusia do pampersa to będzie z nim spała i będzie śmierdział :-) od tamtej pory siusia do nocnika ani razu się nie siusiał już w pampersa a to było jakieś 2 miesiące temu:-)
Asz przyszedł dzień kiedy go zaczęłam ochrzaniać za mokre pampersy przy przebieraniu i może to zabrzmi troch sadystycznie ale wzięłam pampersa i mu rączkę wymazałam w jego siusiach i powiedziałam mu że jak jeszcze raz sie siusia do pampersa to będzie z nim spała i będzie śmierdział :-) od tamtej pory siusia do nocnika ani razu się nie siusiał już w pampersa a to było jakieś 2 miesiące temu:-)
reklama
Anetka24
Klub grudniówek'07
zależy jak ktoś na to spojż ty widzisz minus a ja widze co innego nie zrobiłam mu krzywdy ani go nie pobiłam ani nie nie maltretuje go psychicznie jest szczęśliwym dzieckiem wiec nie wiem gdzie widzisz tu drastyczne podejscie do dziecka to był jego słaby punk brzydził sie swoimi siusiami wiec to wykorzystałam. a potem go nagradzałam jak już zaczął wołać.
Więc proszę nie oceniaj mojego podejścia do wychowania dzieci i tylko napisałam jak ja nauczyłam i nie każe wam tego samego robić to już wsza sprawa
Więc proszę nie oceniaj mojego podejścia do wychowania dzieci i tylko napisałam jak ja nauczyłam i nie każe wam tego samego robić to już wsza sprawa
Podziel się: