Zrobiło się ciepło, więc zabrałam się za walkę z pieluchami.
Niestety u nas to chyba będzie walka
Co prawda ściągam pampka pod wieczór jakiś czas przed kąpielą.
No i wczoraj już wiedziała, że chce siku, trzymała się za brzuszek, kucała, ale za nic nie chciała usiąść ani na nocniku, ani na ubikacji.
A czasami siada, ale tylko w ubraniu. Popłakała się strasznie.
Oczywiście było tłumaczenie, że nic złego nie zrobiła, że ubranie i buty (ooo bardzo ważne są buty=kapcie na nogach!!!) wyschną. I inne takie.
No i niestety nie było to pierwszy raz.
A już mi kiedyś w trakcie kąpieli sikała do ubikacji. Mówiła, że siku i ją sadzałam i sikała.
Ona ma jakieś etapy tolerancji i jej braku dla nocników i ubikacji.
Ja bym sobie darowala jak ona az tak zle reaguje. Lepiej zeby sie nie zrazila. Przyjdzie lato to niech lata bez pampa na dworze, ja wtedy omijalam place zabaw co by nie nasikala do piaskownicy W plecaku nosilam nawet buty na zmiane.