reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

tabletki na podtrzymanie ciazy :(

Dziwne wytłumaczenie. To całkiem normalne, że wiek ciąży może różnić się o 2 tygodnie między datą ostatniej miesiączki a pomiarami usg. Dlatego zakłada się że poród w 38 tc jak i 42 tc jest możliwy i normalny. Kto powiedział że nie miałaś w tym cyklu przesunięcia owulacji? Poza tym nigdy nie słyszałam żeby duphaston powodował szybszy rozwój dziecka w łonie matki.
 
reklama
no to już sama nie wiem dlaczego ona mnie nimi faszeruje,pewnie nabija sobie kabzę za recepty:(,ja już nie mam pojęcia który to tydzień ciąży już się pogubiłam miesiączkę miałam 24 sierpnia,a plamienie 10 września ,dodam,że wtedy 10września brałam luteinę,a wcześniej antykoncepcyjne aby wywołać miesiączkę sierpniową,bo miałam ciągle problemy z miesiączkami nieraz to nawet nie miałam przez pół roku itp.ale dzięki tym tabletką udało mi się zajść w ciążę,bo próbowaliśmy już tak ok.7 lat bez zabezpieczenia.
 
no to już sama nie wiem dlaczego ona mnie nimi faszeruje,pewnie nabija sobie kabzę za recepty:(,ja już nie mam pojęcia który to tydzień ciąży już się pogubiłam miesiączkę miałam 24 sierpnia,a plamienie 10 września ,dodam,że wtedy 10września brałam luteinę,a wcześniej antykoncepcyjne aby wywołać miesiączkę sierpniową,bo miałam ciągle problemy z miesiączkami nieraz to nawet nie miałam przez pół roku itp.ale dzięki tym tabletką udało mi się zajść w ciążę,bo próbowaliśmy już tak ok.7 lat bez zabezpieczenia.

Skoro miałaś takie problemy z miesiączkami, to tym bardziej nie rozumiem dlaczego lekarka uważa tę 2-tygodniową różnicę za coś niepokojącego. To że miesiączkę miałaś 24 sierpnia nie znaczy że zaszłaś w ciążę dokładnie w 14 dc, tak jak to jest książkowo przy 28-dniowym cyklu. Nie jestem lekarzem i nie będę się mądrzyć. Duphaston nie zaszkodzi dziecku, ale tłumaczenie lekarki jest wg mnie śmieszne i poszłabym na konsultację do innego lekarza będąc w takiej sytuacji.
 
ja też się na tym nie znam,ale coraz częściej myślę o konsultacji u innego lekarz,zobaczę co powie,zresztą jutro idę do lekarki i sama się jej zapytam o te tabletki,wcale nie są one takie dobra dla płodu bardzo dużo matek które zażywały ten lek miały dzieci z wadą spodziectwa,i to też mnie przeraża:(
 
Witam,ja mam takie pytanie czy duphaston jest lepszy od luteiny?ja biorę duphaston tylko ,że on kosztuje 40 zł,a luteina to też progesteron i kosztuje 4zł,i mam dylemat skoro to jest to samo,to może poproszę moją ginekolog o zmianę ,no zobaczymy co ona na to,ale jeżeli duphaston jest lepszy to zostanę przy nim,bo bardzo chcę mieć dzidzię,dodam,że nie mam żadnych plamień to moja pierwsza ciążą więc się trochę o nią boję.

Duphaston i luteina to moim zdaniem nie to samo tzn nie mają dokładnie tego samego działania, ale faktycznie oba sa na podtrzymanie ciąży. A co do ceny to ja płaciłam cos ok 30 zł za duphaston. A po co te tabsy bierzesz skoro nie masz problemów to nie wiem.

powiedziała,że dlatego aby podgonić dziecko,bo jak robiła mi usg wedł.ostatniej miesiączki to wyglądało na 10 tyd.ciąży,a na mówi,mi że dziecko jest o 2 tygodnie za małe czyli wygląda na 7 tyd,ciąży,więc dała te leki aby jakoś chyba podgonić,ale z drugiej strony to ja jej mówiłam,że jeszcze potem miałam plamienie i to może dziecko jest z tego plamienia to wtedy rozwój dziecka mi by się zgadzał,i tak co przejdę na usg ta tak samo mnie straszy,że dziecko jest 2 tyg.do tyłu,muszę jej to wytłumaczyć niech mi pozmienia te daty i będzie ok.

Ale te tabletki nie powoduja że dziecko szybciej rośnie... tylko przepisuje się je kiedy zagraża poronienie poprzez niedobory progesteronu. No i rownież pomaga wówczas kiedy np masz twardnienia brzucha, przedwczesne skurcze itp... ja akurat tak miałam i dlatego brałam duphaston, ale w połaczeniu ze staveranem bo duphaston powodował u mnie kołatanie serca, a staveran to minimalizował. Więc może lepiej idź do innego lekarza, bo skoro się nic nie dzieje to po co faszerować siebie i maleństwo lekami.
 
Witam Was serdecznie. Oj daaawno nie było mnie na forum. Dobrze do Was wrócić, dziewczyny. :biggrin2:
Mam taki kłopot:
Ostatnia @ 15 listopada, od kilku miesięcy biorę luteinę, bo mam problemy z progesteronem (silne bóle brzucha przez całą drugą połowę cyklu, bóle żył w nogach, itp.). 11 grudnia (27 dc) zrobiłam test, bo jakoś tak dziwnie się czułam, a tu... dwie kreseczki, a dzień wcześniej odstawiłam luteinę co by wywołać @. Wróciłam od razu do luteiny, a 13 grudnia zrobiłam betę, wyszło piękne 22,74. Następnego dnia poszłam do mojego pana doktora. Od tygodnia miałam książkowe objawy - metaliczny smak w ustach, ból piersi, mdłości, senność. Wczoraj przyszedł wielki niepokój, prawie nie spałam, a rano nie było mdłości tylko wilczy głód. Dziś wepchnęłam się na usg, bo 12-ego dostałam skierowanie od mojego pana doktora. Lekarz robiący usg stwierdził - ja tu żadnych objawów ciąży nie widzę ale to dopiero trzeci tydzień. Gdy wyszłam od niego kupiłam test. Jedna kreska.
Nie miałam żadnych poważniejszych bólów brzucha, takie tylko pobolewanie jakie mam od dnia jajeczkowania, a właściwie nawet mniejsze niż choćby tydzień temu, żadnego krwawienia, tylko wydaje mi się, że piersi mam mniej bolesne. Cały czas biorę luteinę i spasmolinę. Idę do lekarza dopiero we wtorek.
Co o tym myślicie? Czy to było bezobjawowe poronienie? Nie mogę znaleźć takich informacji w internecie. Czy powinnam jeszcze w poniedziałek przed wtorkową wizytą zrobić betę, jeśli nie pojawi się żadne krwawienie ani plamienie?
Bardzo dziękuję z góry za Wasze doświadczenia.
 
ja zrobiłabym betę na Twoim miejscu, żeby zobaczyć, czy przyrasta, co niewątpliwie świadczy o ciąży, wtedy ewentualnie lekarz "szukałby" ciąży poza macicią również w jajowodzie, ale byłby jakiś punkt odniesienia

nie mam pojęcia, czy istnieje coś takiego jak bezobjawowe poronienie, ani czy luteina mogła w jakikolwiek sposób zaburzyć wynik testu...

powodzenia!
 
Powiem tak.Luteina i duphaston nie jest to samo,po cenach widać także.To są tez leki na większe ukrwienie macicy wiec płód dostaje wiecej tlenu i jest to też lek na skurcze ,przymajmniej lutena.Dostalam w 32 tygodniu na złagodzenie skurczy i konsultowałam sie z 3 lekarzami kazdy to sao powiedział.Tak wiec bierzcie co Wam każą,Lekarze wiedza lepiej,ja teraz to wiem.
 
reklama
masz na myśli, że nie widać serduszka? nie martw się- serduszko najwczesniej widać w 6tc, a luteinę bierz. Na pewno nie zaszkodzi, a uzupełnia niedobory progesteronu i generalnie jest na podtrzymanie ciąży. Ja jestem ciągle na duphastonie
 
Do góry