wiolunia82
Fanka BB :)
Witam się.
I znów te choróbska...
Dziewczyny dużo zdrówka dla waszych chorowitków.
My po ABR i ...doopa!!! Nie wyszło. Mały zasnął, ale we śnie się wiercił, mruczał, chrapolił i niestety. Na koniec stycznia idziemy na dwa dni na oddział i tam dadzą mu wyciszacz i zrobią jeszcze raz badanie. Z tego dzisiejszego, to wychodzi niedosłuch, ale ona nie jest w stanie, go dobrze zinterpretować, no bo duzo zakłóceń i w ogóle. Także dalej nie wiemy co i jak z słuchem Szymona.
A 2 stycznia usg główki i też się boję, jak tam sytuacja po tych wylewach.
hej Karola. Ano, tak z nami mamami wcześniaków jest, że panikujemy nie raz bez potrzeby. Przy Gracku nie wiedziałam jak to jest. Wiadomo, też człowiek sie martwił, ale jak teraz mam porównać, to przy donoszonym Gracku, to była sielanka.
Rzeczywiście Mikuś ma duża wadę, ale chyba nie doczytałam, albo nie napisałaś, czy minus czy plus?
Dobrze, ze rozpoczynacie rehab. A jaką metodę Janek ma zaleconą?
Kurczę z kupkami nic Ci nie doradzę. Mały chyba tylko na mleku jeszcze jest, tak? Bo tak, to może, by pomogły domowe sposoby, np. deserek z jabłuszka. No i ewentualnie pomóc czopkiem glicerynowym, ale nie za często, by nie przyzwyczaić. Ale Ty, to napewno wszystko wiesz
. Pozdrawiam Cię i buziaki dla dzieciaków.
I znów te choróbska...
Dziewczyny dużo zdrówka dla waszych chorowitków.
My po ABR i ...doopa!!! Nie wyszło. Mały zasnął, ale we śnie się wiercił, mruczał, chrapolił i niestety. Na koniec stycznia idziemy na dwa dni na oddział i tam dadzą mu wyciszacz i zrobią jeszcze raz badanie. Z tego dzisiejszego, to wychodzi niedosłuch, ale ona nie jest w stanie, go dobrze zinterpretować, no bo duzo zakłóceń i w ogóle. Także dalej nie wiemy co i jak z słuchem Szymona.
A 2 stycznia usg główki i też się boję, jak tam sytuacja po tych wylewach.
hej Karola. Ano, tak z nami mamami wcześniaków jest, że panikujemy nie raz bez potrzeby. Przy Gracku nie wiedziałam jak to jest. Wiadomo, też człowiek sie martwił, ale jak teraz mam porównać, to przy donoszonym Gracku, to była sielanka.
Rzeczywiście Mikuś ma duża wadę, ale chyba nie doczytałam, albo nie napisałaś, czy minus czy plus?
Dobrze, ze rozpoczynacie rehab. A jaką metodę Janek ma zaleconą?
Kurczę z kupkami nic Ci nie doradzę. Mały chyba tylko na mleku jeszcze jest, tak? Bo tak, to może, by pomogły domowe sposoby, np. deserek z jabłuszka. No i ewentualnie pomóc czopkiem glicerynowym, ale nie za często, by nie przyzwyczaić. Ale Ty, to napewno wszystko wiesz
. Pozdrawiam Cię i buziaki dla dzieciaków.