reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szymon, 24tc-siłacz mój najdroższy.....

Witam się.
I znów te choróbska...
Dziewczyny dużo zdrówka dla waszych chorowitków.

My po ABR i ...doopa!!! Nie wyszło. Mały zasnął, ale we śnie się wiercił, mruczał, chrapolił i niestety. Na koniec stycznia idziemy na dwa dni na oddział i tam dadzą mu wyciszacz i zrobią jeszcze raz badanie. Z tego dzisiejszego, to wychodzi niedosłuch, ale ona nie jest w stanie, go dobrze zinterpretować, no bo duzo zakłóceń i w ogóle. Także dalej nie wiemy co i jak z słuchem Szymona.
A 2 stycznia usg główki i też się boję, jak tam sytuacja po tych wylewach.

hej Karola. Ano, tak z nami mamami wcześniaków jest, że panikujemy nie raz bez potrzeby. Przy Gracku nie wiedziałam jak to jest. Wiadomo, też człowiek sie martwił, ale jak teraz mam porównać, to przy donoszonym Gracku, to była sielanka.
Rzeczywiście Mikuś ma duża wadę, ale chyba nie doczytałam, albo nie napisałaś, czy minus czy plus?
Dobrze, ze rozpoczynacie rehab. A jaką metodę Janek ma zaleconą?
Kurczę z kupkami nic Ci nie doradzę. Mały chyba tylko na mleku jeszcze jest, tak? Bo tak, to może, by pomogły domowe sposoby, np. deserek z jabłuszka. No i ewentualnie pomóc czopkiem glicerynowym, ale nie za często, by nie przyzwyczaić. Ale Ty, to napewno wszystko wiesz
:tak:. Pozdrawiam Cię i buziaki dla dzieciaków.
 
reklama
Hej,

ja jestem mamą Antosi, urodzonej w 27 tyg. z wagą 1000 gram. Obecnie Mała ma 3,5 miesiąca, a powinna mieć 2,5 tygodnia. Od 25 listopada jesteśmy w domu. Rozpoczęłyśmy rehabilitację. W poniedziałek mamy neurologa, w czwartek okulistę. Jesteśmy po laserze na ROP II, wylewie III stopnia, Antosia ma wzmożone napięcie. Kilka dni temu zaczęły się nam problemy z jedzeniem. Kupka brzydka, mała się pręży przy jedzeniu a wcześniej jadła jak smok. Na wadze przybierała super do tej pory. Jutro idziemy zrobić morfologię i mocz.
Mam pytanie - czy wasze dzieciaczki też przechodziły okres strasznego marudzenia??
 
Nie wiem czy Cie to pocieszy, ale Franc ma regularnie okresy marudzenia. Za kazdym razem powód jest inny - kolki, fraustracja, ograniczeniami fizycznymi i różne takie. Ale i zdrowe dzieci tak mają. Pamietaj, ze wczesniaczki maja za soba trudny start - ich jelitka nie sa tak dojrzałe, wiecej przeszły, tak jak i same dzieci. Z tego powody wczesniaki sa generalnie bardziej płaczliwe, drażliwe i nerwowe..
 
Mamo Antosi, mój Szymek jest raczej spokojnym dzieckiem. Naprawdę, moze trudno w to uwierzyć, ale on nawet rzadko płacze. Jak łapie go infekcja to jest marudny i zostaje tylko noszenie na rękach i obowiązkowo obecnośc tylko i wyłącznie mamy:tak:. Może malutkiej coś dolega, tak jak piszesz problem z kupą i prężenie przy jedzeniu. A z jej jelitkami wszystko ok? Nie miała w szpitalu z tym problemu?? Może masaż brzuszka?? Zaobserwuj, czy jest miękki?? Kupa brzydka, tzn. zielona, zbita??Jak taki stan utrzyma się jeszcze przez jakiś czas, to niech pediatra ją obejrzy.
Pozdrawiam.
 
No właśnie, ostatni dzień starego roku....to zacznę tak optymistycznie - Szymek waży 6100g.

A tak refleksyjnie, to dziękuję Wam, za cały rok.
Był dla mnie (i jak dla każdej z nas) bardzo trudny i pełen lęku.
Gdyby nie Wy kochane, to siedziałabym w kącie i płakała...a tak, dzięki Wam na mojej buźi gości uśmiech i wiara, że i my pokonamy wszystkie trudności.
Życzę Wam, by Nowy Rok dał naszym szkrabom więcej zdrowia, a Nam mamom wytrwałości i spokoju. Szczęśliwego Nowego Roku!!!
 
Wróciliśmy z Łodzi. Usg bez zmian. Tak jak było na ostatnim ; "rogi przednie komór bocznych zaokrąglone, mają szer. po ok. 10mm. Przestrzeń podoponowa na sklepistości mózgu o szer. do 5-6mm." Lekarz mówi, że to nic złego, że on ma jeszcze czas, że 1 cm to nie jest dużo biorąc pod uwagę jego przejścia, a skoro rozwija się na swój wiek korygowany, to naprawdę nie ma się czym martwić. A ja mimo to się martwię, tzn. ciesze się, ze się nie pogarsza, ale...
 
Wiolu nie szalej, ma być dobrze i będzie!!!!!!!!!!

Kacper też długo miał poszerzone komory i to samo usłyszałam, ze jak na dziecko po takich przejściach to jest bardzo dobrze.
Z Szymcia wyroście kawał mądrego przystojniaka i już!!!!
 
Wiesz Ty zawsze będziesz się martwić i szukać co by zrobić żeby było lepiej
Jeśli lekarz mówi ze nie ma się czym martwić to odpuść sobie, przynajmniej trochę, niepotrzebne nerwy
Akurat w przypadku mózgu to czas jest najlepszym lekarstwem
 
reklama
Wiolu niebęde ci pisała byś sie niemartwiła bo zamartwianie jest nieodłączną częścią bycia MAMĄ . Ciesze sie że sie niepogarsza a wieże że (co zresztą dziewczynyjuż napisały) będzie coraz lepiej . nasze maluch potrzebują troszke więcej czasu.
 
Do góry