Oj dziewczyny z jednej strony was współczuję, a z drugiej zazdroszczę. Końcówka jest najgorsza pod kątem samopoczucia.Ja miałam zgagę, hemoroidy i rwę kulszową, ale z drugiej strony to już tab blisko by utulić maleństwo
Trzymam za Waszą trójkę, a w zasadzie szóstkę mocno kciuki
Ja jestem po wizycie. Wszystko jest ok, krwiaka nie było na usg. Był duży bo 4x1, a po tygodniu go nie było, dziwne... Powodem krwawienia mógł być fakt, że mam bardzo nisko łożysko i podczas przytulanek coś mogło się naruszyć, dlatego do czasu aż dzidzia nie urośnie a brzuch się nie podniesie zakaz jakiejkolwiek przyjemności. Dostałam a_spargin na skurcze bo twardnieje mi brzuch i kontrola za 3 tygodnie. No i wszystko na to wskazuje,że będzie druga dziewczynka
Ależ mam problem z imieniem, Wczoraj znalazłam Zoja=życie, ale podoba mi się Rozalia-Rozi, bo mojej babci
Dobrze, że jeszcze tyle czasu, bo nie mam pomysłu na imię