reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szukam Mam z Niemiec

Hej.
Właśnie wróciłam z małych zakupków, już ostatnie rzeczy kupuje dla małego, bo to nigdy nic nie wiadomo :-)
Owca- tak mam już wózek dostałam od rodziców jakaś dziwna firma, ale fajny, na dużych kołach dla chłopca 2w1, fotelik z maxi costi kupiłam,słyszałam że są najlepsze, a łóżeczko mam ale tylko takie składane, a w niedziele przywiozą mi kołyskę :happy:
No pokoik będę robić w poniedziałek, bo mąż pracuje i nie ma czasu jak na razie nawet po farbę jechać, ale będzie na pewno niebieski. ;))
Fajnie, że znaleźliście to mieszkanko, gratuluje, to już pewnie doczekać się nie możesz co? :rofl2:
Jutro mój małżonek jedzie z firmą na jakiś mecz, ja sobie skoczę na zakupki, szaleństwo ubraniowe. Muszę jakiś dres do szpitala kupić, bo chyba w piżamie nie będę chodzić cały czas.

Mykam, idę robić zapiekanki z bagietek, a tak mi się zachciało. :)
 
reklama
hejka
ja się jeszcze kulam, choć już coraz bardziej mi ciężko
coś mnie czasem pobolewa, ale ogólnie żadnych oznak zbliżającego się porodu...
dziś na 14 mam wizytę w Klinice, w której będę rodzić
zobaczymy co mi tam powiedzą...
stracha mam wielkiego, ale nie ucieknę od tego.
pierwszy poród miałam masakryczny i pewnie stąd ten strach.
miłego dnia, Kochaniutkie
 
hej mamuśki

Mi dzisiaj zaczoł czop odchodzic, ale jeszcze bez bóli, wiec spokojnie sobie siedze bo połozna mówi ze moze to potrwac nawet tydzien... do czwartku w kazdym razie sie wstrzymuje bo mojej polskiej położnej nie ma:-)

wkoncu kochane u mnie moge pranko na dwór wywiesic bo dzisiaj ładna pogode mam:_)

miłego wieczorku
 
hej kobietki.
No ja od rana nie śpię, w nocy wczoraj spałam jak dziecko haha, taka umęczona byłam, połaziłam trochę z koleżanką po mieście, parę rzeczy do szpitala kupić sobie...pogoda dopisuje od dwóch dni w końcu, mamy słonecznie...a w taką pogodę najgorzej się męcze.
Wczoraj dostałam od mamy tyle dobroci dla malucha, że hoho,babunia się stara :-) Przeglądałam chyba do 24. A jaka radość z takiego małego.

No, ja dzisiaj mam dzwonić też termin ustalać do kliniki... ja już raz byłam tam, więc wiem jak to wszystko wygląda, a babki które rodziły tak krzyczały, że nie mogłam słuchać, aż się przestraszyłam. Mam nadzieję, że tu dają znieczulenie, bo boje się.
Już coraz bliżej, niż dalej. Też już ledwo się toczę... haha.

Martusia- to nic że macie małe mieszkanko, my też do tej pory siedzieliśmy na kawalerce, ale człowiek z biegiem czasu, jak trochę się tu zadomowi,pomalutku się urządzi. Jak to mówią "od razu Krakowa nie zbudowano", ha. :-) Dobrze że macie swoje, ciasne ale własne. :rofl2:

To ja widzę że już wszystkie do porodu przygotowane ;))
 
neczka-ja w Pl t= rodziłam 27 godzin\
chodziłam na czrworaka, krzyczałam, płakałam z bólu\
nikt sobie z tego nic nie robił\
:'no co? dziecko pani rodzi- musi boleć\
tutaj podobno noe pozwalają za długo cierpieć\
oby to było prawda, bo boje się strasznie\
(zalałam lapka i klawiatura mi szwankuje)
 
Kazdy poród jest inny . Jedna kobieta przechodzi inaczej każdą ciąze a co dopiero poród.


Ja poród jak KAŻDA kobieta miałam ciężki ale wole rodzić niz być w ciazy ! Jak by żebrać te wszystkie dolegliwości ciążowe które się przez 9 miesięcy nagromadza to poród to pikuś . Dodam że rodziłam naturalnie i bez znieczulenia , ''pękłam'', czyszczenie po porodzie też zaliczyłam I NADAL WOLE RODZIĆ NIŻ BYĆ W CIĄŻY :-D

Człowiek idzie rodzić a nie na wakacje i od nas bardzo duzo zalezy czy dzidziuś wcześniej się urodzi .Ja skakałam po schodach jak żaba i na tej cholernej piłce , dwa parte nawet na stojąco zrobiłam z pomocą położnej.
Oczywiście będę miała lęk przed porodem bo wiem jak to wygląda ale dużo zalezy od naszej psychiki i od osób nas otaczających , dlatego polecam poród rodzinny . Ja dzięki obecności mojego męża mogłam się skupić na rodzeniu a on kontrolował prace personelu . A po za tym sama sobie dziecka nie zrobiłam więc jego obecność nie była dla mnie dużym wymaganiem .


Traumę moge mięc już do samego pobytu w szpitalu z dzieckiem . Położne robiły mi wode z mózgu bo co zmiana to inna polityka . Jedne coś radziły a na drugiej zmianie inne mówiły że to jest złe a ja pierworódka to głupiałam kogo mam słuchać .
To że połowa z nich była oschła w kontakcie z pacjentem mnie nie dziwiła bo widziałam Matki ''Łanie'' które zachowywały się jak by połozna była Nianią i miala się dzieckiem zająć od A do Z a ona ma tylko pomóc . Więc taka położna zamiast pomóc matce po CC czy po na prawdę mega trudnym porodzie naturalnym musiała latać na skinienie w pełni sprawnej Łani , bo Łania postanowiła sie np malować w kiblu olewając płacz jej dziecka na cały oddział . Po tych 3 dniach nie dziwie się że te położne się zrobiły takie oschłe skoro ciągle mają do czynienia z takimi ''matkami ''.
 
Hej.
Martusia- to się wymęczyłaś z tą pierwszą ciąża, strasznie, ja to nie wiem jak to jest, pierwszy raz.Ale każda kobieta jak to mówią inaczej przechodzi poród. Ja byłam tu w szpitalu i widziałam jak położne się starają, to wydaje mi się że źle nie będzie... ale zastanawiam się czy dają znieczulenie jak się chce. Jedni mówią że tak inni że nie.
Delfin- to Ty rodziłaś tutaj czy w PL pierwsze dziecko???

W ogóle u nas w PL nie ma zlituj się, rodzisz i już, teraz mojej siostry koleżanka, przenosiła ciąże i leżała 2 tyg w szpitalu i nawet jej nie zrobili cesarki, musiała się męczyć, a dziecko nie chciało wyjść. Tak dbają o kobiety ciężarne...możesz umierać, a oni mają w dupie.
 
Hej dziewczyny

Ja juz w Polsce od niedzieli strasznie sie ciesze odpoczywam na calego tylko tesknie za mezem:no:
A on wczoraj dostal prace w zawodzie bedzie pracował jako specjalista Linuxa bezposrednio w firmie nie przez posrednika:-):-):-) kasa ogromna jeju jak sie ciesze tak mi szkoda ze w tak waznej chwili nie moge byc z nim zeby go ucalowac:cool2: Wczoraj podziekowal swojej kur.e.wce!!!! Z czasem bedziemy sie musieli przeprowadzic blizej Moachium-Augsburga...


Martula neczka bede czekala na info od was z porodow... ja rodziłam Adama w Polsce i tak jak delfin wole rodzic niz w ciazy chodzic:confused2::-D te ostatnie tygodnie to mordega mnie w dodatku peklo spojenie rabnal kregoslup bylam jak tredowata nie wspomne o tym ze przytylam strasznie duzo:no: za to porod to pestka... polozne kazaly mi chodzic do samego konca 2 bole parte miala a stojaco a potem mnie poozyly i rodzimy bardzo szybko poszlo i te krzyki to niestety czasem nie z bolu a z parcia bo sily troche jednak trzeba wlozyc:tak: Ja rodziłam bez znieczulenia jeszcze bylam acieta i traumy nie mam.. dlatego ta ciaze przechodze zupelnie bezstresowo:cool2:

A ja jutro ide na wizyte... Kupilam juz wozek:sorry2: i probuje sprzedac auto:tak:
 
Hej babeczki...

ja zalatana , praca , potem obiad zakupy i czas ucieka...
wczoraj bylismy kupic meble do kuchni i szafe dla corci dzis m po pracy odbierze i zawiezie na nowe mieszkanko :tak::tak:

Kamilka to moje gratulacje dla meza :-):-) fajnie ze dostal nowa prace...super !!
jaki wozeczek kupilas ?? i jak dlugo bedziesz w Pl ??

co do porodu to ja corke szybko urodzilam w szpitalu bylam o 1:50 w nocy i o 2:55 corcia byla juz ze mna :tak:
a skurcze dostalam o 23 ..takze siedzialam w domu do ostatniej chwili bo balam sie jechac hehe :-D
jak dojechalam do szpitala to mialam 8 cm rozwarcia :szok:..lekarz wspomnial ze jestem stworzona do rodzenia dzieci :-D
Za to drugi porod byl o wiele gorszy i ciezszy...skurcze dostalam dzien wczesniej w niedziele i pojechalam do szpitala o 16 i mnie juz zostawili...meczylam sie do poniedzialu .. skurcze byly i znikaly a rozwarcie stalo w miejscu :tak:
do tego dostalam boli krzyzowych nie polecam nikomu :-D..na cale szczescie dostalam kroplowke z oxy jakos w poludnie wtedy skurcze byly takie ze masakra...ale ruszylo sie wtedy i o 15:30 urodzil sie synus :tak:
ale w pewnej chwili przestalam przec bo nie mialam zwyczajnie juz sily a polozna wrzeszczy przyj bo glowke juz widac hehe..jakos dalismy rade :tak:
Takze nie stresujcie sie laseczki jakos przetrwacie :-):-)
To sie rozpisalam haha...:-p

Pati a ty gdzie? urlopujesz sie juz?
 
reklama
Owca w Polsce jestem do 27 lipca:tak: i wraca z siostra chyba ze maz przyjedzie tylko po mnie no ale moze byc bardzo zmeczony:-( bo w Pt praca do 18 a w sobote po mnie i w niedziele powrot w pon do pracy... mysle ze predzej ja z siostra jednak wroce... chodzi glownie o to zebym miala towarzysza do rozmow:tak: zebym nie przysnela za kierownica bo to juz bedzie 26 tydzien
 
Do góry