kopiuje opis urlopu z moich czerwcowek bo mi sie raz jeszcze pisac nie chce
a wiec tak..... ;-)
Hotel mega wielki...z 5 basenow na zewnatrz i jeden w srodku o ktorym wiem...ludzi multum...jedzenie pycha...tyle zarlam ze wysrac sie nie moglam
od wyboru do koloru...codziennie z 20 dan...plus ciasta,leguminy,galaretki,owoce,lody...no od zatrzesienia...
super dla rodzin z dziecmi...
w obsludze rowniez polacy z krakowa ktorzy przyjechali na staz...
plaze piekne...aczkolwiek male...trzeba bylo wziac skutera zeby pojechac na wieksze...na ulicy ruch na maxa...wszyscy na skuterach,Quadach badz innych dziwnych pojazdach...mozna smigac bez kasku...policja nic nie zrobi... grecy ogolnie natretni...faceci babiarze...obsluga w sklepach dosc niemila...wrecz natretna...jedna kobieta to tak chciala mi jeansy wcisnac ze biegla za mna na druga strone ulicy do innego sklepu...i jako jedyna zrobila mi rabat ze 109 euro na 50... w inynch sklepach nawet jednego euro z ceny nie chcieli zejsc...a jak juz mieli przeceny to np. z 35 euro na 33
myslalam ze padne ze smiechu
w miescie dosc brudno... imprez od zatrzesienia... slonce grzeje na maxa...nie dzwie sie ze w cieplych krajach robia siesty...bo o 13:00 juz spac mi sie chcialo ;-) ze zlych rzeczy to z pokoju ukradzono mi komorke... wkurw na maxa mialam!!!! bo wogole z hotelu nie bralam komorki... mialam ja w lozku... i kilka godzin po tym jak raz ja uzylam wlasnie w tym lozku znikla...dzwonilismy i byla wylaczona a w ta noc akurat ladowalam po 4 dniach pobytu bo nawet wylaczona ja mialam przez ten czas... myslalam ze moze z przescieradlem ja zawineli...bo codziennie zmieniali i posciel i reczniki...ale akurat wtedy twierdzili ze nie zmieniali przescieradla co okazalo sie klamstwem bo mi spalda kulka od pudru i wymazalo sie przescieradlo... na koniec okazalo sie ze adam zgubil klucz od domu... ale szczescie ze dalam tesciowej przed wyjazdem wiec przyjechali z mloda i otworzyli nam mieszlkanie bo inaczej kosztowaloby nas to ok.150 euri... potem bylo juz tylko gozej
6 listow z mandatami Adama
w tym jeden z zabraniem mu prawka... kolejny list to podwyzka za mieszkanie o tysiac euro na rok.... normalnie zyc nie umierac
przynajmniej sie opalilam
Aaaa i jeszcze nie dodalam ze w drugi dzien znajomi nam niespodzianke zrobili i dojechali do nas
ale byly jaja i krzyki jak ich zobaczylismy
Aha i jeszcze mala porazka...przed niezla gromada ludzi wylalam na siebie pelna tace z drinkami
a mylo ich oklo 15
lacznie z Bluecuracao
wiec mialam niezla mieszanke na sobie...i kolory tez...ale co tam uklonilam sie,wygniotlam z cyca co sie w stanik nabralo-zebralam oklaski i poszlam do drugiego baru po kolejna porcje