reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szukam dziewczyn, ktore maja założony szew Mcdonalda

7 stycznia szyjka miala 32mm a po 2 tyg. 15 mm...
mierzy mi na kazdej wizycie na usg. to pierwszy lekarz ktory to robi, w poprzednich ciazach nigdy nie mialam mierzonej szyjki.
no ale coż..
pozostaje mi lezec i modlic sie zeby choc do 34 tyg. sie dokuleac wiec leze. w srode mam kontrole i zobaczymy co tam sie dzieje..
 
reklama
najważniejsze że wiesz o tej dolegliwości ja sobie chodziłam normalnie i o szyjce nie miałam pojęcia, w szpitalu też nic nie zauważyli tylko infekcję, a skąd u Ciebie ta niewydolność Syla?
 
nie wiem. wydaje mi sie, ze po prostu tak mam.nie mialam nigdy zadnych zabiegów na szyjce. moze taka uroda po prostu mojej szyjki wstrętnej. jedno jest pewne.to moja ostatnia ciąża...
 
będziesz miała już dwa maluchy, ja marzę chociaż o jednym, nie wiedziałam że z tymi szyjkami taki problem, popaprane są te szyjki, robiłaś jakieś badania po pierwszej ciąży? ja będę robiła takie dokładne usg szyjki macicy i macicy, jadę do tego docenta co mi xmenka polecała no i będę posiew robić bo mi wykryli paciorkowca, który też się pewnie do tego wszystkiego dołożył
 
W szpitalu mi powiedzieli ze z szyjkami tak juz jest... ze z tym sie juz rodziny... jedne kobiety z mocnymi szyjkami, inne ze słabymi... a potem kazdy porod czy zabieg... je osłabia... ale najwazniejsza jest diagnoza... zeby jak najwczesniej mozna bylo cos z tym zrobic - szew - pessar... i de pe...

moja kolezanka lezała 3 miesiace w szpitalu na podniesionym łóżku, byla myta w łóżku - zalatwiała sie do basenu - zero wstawania...ale donosila i ma fajna córeczke :)
 
robilam badania iw szystko było ok.
ja w szpitalu z corka spedzilam 82 dni. i w sumie to urodzilam przedczesnie tylko dlatego ze doszlo w spzitalu do zakazenia gronkowcem i czyms tam jeszce. a gdyby nie zakazenie pewnie dolezalabym do konca.dlatego teraz robie wszytsko zby lezec w domu!! teraz jak bylam w spzitalu dostalam juz sterydy na rozwój plucek małego w razie gdybym urodzila wczesniej.
wiecie ja czytalam rozne opinie ,wyniki badan nad tym czy te szwy cos dają.i wynika z tego ze badane kobiety ktore mialy zalozony szew i te ktore bez szwa lezały plackiem -w obu grupach donoszenie ciąż było w podobnym procencie. ja znam dziewczyny ktore nie mialy szwa i lezaly jak ja.i urodzily po terminie:-) z córcią tez lezałam i sie udało. trzeba po prostu duzo cierpliwosci choć łatwo nie jest ale nagroda WIELKA.!!!!
 
32 pacjentki ze szwem Mcdonald, tydzień ciąży w momencie porodu 37-+2, tydzień ciąży w momencie zabiegu 25-+5, okres od zabiegu do porodu 12,4-+5,3, dane z artykułu
wniosek:leczenie za pomocą szwu jest dobrym sposobem leczenia, 75% prawidłowy termin porodu >37 tydz, 25% przed 37 tyg, średnio 35 tydz. ciąży, wszystkie kobiety leczenie tokolityczne
Nowiny lekarskie 2004

mam jeszcze artykuł, który to poświadcza na podstawie badań na większej liczbie kobiet
lekarze z którymi rozmawiałam mówili że to bardzo skuteczna metoda, mówili że pesar jest mniej skuteczny, ale Syla jak mówisz leżenie też dużo daje, ale dziewczyny na innym forum kafeteria pisały że gdyby nie szew lub pesar nie donosiłyby ciąży, a jedna straciła ciążę w 27 tyg bo tylko leżeć jej kazali i dawali fenoterol, czasami niewydolność postępuje i leczenie operacyjne jednak daje dużo większe szanse na donoszenie ciąż
 
ale ja absolutnie nie jestem przeciwnikiem zakladania szwa.mysle ze gdyby chcieli mi go zlozyc w 24 tyg jak bylam w szpitalu to bym nie dyskutowala. zdecydowali inaczej. stety-niestety musze wierzyc ze donosze do bezpieczneijszego okresu...choc bardzo sie boje..bardzo...
 
Syla a bierzesz fenoterol? mi lekarz mówił ze teraz czasami nie zakładają szwów bo jak są skurcze to teraz są leki, które je zmniejszają, a kiedyś każdej kobiecie ze skurczami zakładali szew no i była taka moda (słowa lekarza) jednak ten sam lekarz poleca zakładanie szwów profilaktycznie 14 -16 tydz. bo to wg niego daje bardzo dobre efekty, ja sobie nie wyobrażam następnej ciąży bez szwu, nawet z leżeniem, Syla a skąd Ty jesteś? tu w Zielonej Górze kilku lekarzy mi mówiło że trzeba szew założyć bo on w niczym nie przeszkadza, ja wiem też że młodzi lekarze czasami pesar polecają ale podobno to mniej skuteczne, to czasami zależy od tego jaka jest praktyka w szpitalu, czasami zakładaja szwy, czasami pesar, a czasami nic, jednak to zawsze jakieś dodatkowe zabezpieczenie, Syla Ty donosisz ciążę na pewno bo widać nie masz mocnej niewydolności, skoro córeczkę donosiłaś bez niczego, ja trzymam kciuki za Ciebie i Ci kibicuje
 
reklama
no mi wlasnie nie zalozyli szwa rzekomo przez skorcze..ktorych nie mam.. ale oni wierdza ze szyjka skrocila sie przez skorcze..a tak nie jest bo nie mialam nawet jednego skorcza.

dzis bylam na kontroli.szyjk trzyma bez zmian i rozwarcia tez nie ma:-) tak wiec lezymy dalej z tym ze pod pupe poducha. no ale mam znowu cukrzyce.. i od jutra dietka...
 
Do góry