reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale, połozne , lekarze TRÓJMIASTO

Moją ciąże prowadziła dr Paszkiewicz z Invicty. Byłam z niej zadowolona. Za 9 dni mam termin porodu, zdecydowałam się na poród rodzinny na Zaspie.
Kobitki, które tam rodziły, pytanie do Was: co trzeba wziąć ze sobą dla dzidziusia z kosmetyków i jak to jest z koszulą do porodu? Dają jakieś jednorazowe czy trzeba mieć jakąś swoją?
 
reklama
Ja rodziłam na Zaspie prawie 2,5 roku temu i niestety bardzo się zawiodłam.
Poród był straszny, za późna decyzja o cc spowodowała u mojego syna zamartwicę (rodziłam od 19 do 9 rano), nie udzielano mi żadnych informacji co się dzieje ze mną i z dzieckiem. Mąż który był ze mną na sali kiedy próbował zainterweniować był dosłownie przez personel zrugany. Cesarkę zrobili dopiero kiedy oboje z dzieckiem przestaliśmy oddychać, syn ważył 4,5 kg co już jest wskazaniem do cc i uważam że późniejsze problemy z wywołaniem pierwszego oddechu sa tylko i wyłącznie winą źle przeprowadzonego porodu. Pomimo że nie urodziłam naturalnie przez miesiąc leczyłam krwiaki na kroczu. Opieka po porodzie również zostawiała wiele do życzenia, w pierwszej dobie trafiłam na dyżur chyba najgorszych ze wszystkich sióstr. Zero wsparcia, dobrego slowa, pomocy. Od początku do końca pobyt tam był dla mnie karą. Drugi poród chce mieć w Swissmedzie, pieniążki duże ale nigdy więcej nie chcę przeżywać koszmaru z pierwszego porodu.
 
Swissmed faktycznie cieszy się bardzo dobrą opinią, ale mnie aktualnie nie stać żeby tyle pieniędzy przeznaczyć na poród. Trochę mnie nastraszyłaś, ale mam nadzieje, że trafię na lepszy personel :-)
 
ja rodziłam na Zaspie w lipcu.....o kazdym szpitalu sa dobre i złę opinie,nie ma co sie sugerowac jedną......mialam z góry ustalona cesarke-moglam nawet wybrac lekarza który ją wykona i poprowadzi koncówkę ciąży....sam poród...calkowite znieczulenie, zero bólu,dziecko bezpieczne i zdrowe, a gdy trafilam na sale poporodową.....położne myły mnie, zajmowały sie dzieckiem, zachecały do samodzielności....były nawet takie które reagowały na płacz dziecka w nocy, gdy po dwoch nieprzespanych nocach zdecydowałam sie zostawić dziecko pod opieką położnych byłą taka możliwosc,moglam przespac kilka godzin i dojsc do siebie, leki przeciwbólowe pod reką, pieluchy, ubranka dla dziecka tak samo....koszulę (piżame) mialam swoją, polecam
 
Witam!

Ja jeszcze nie rodziłam,ale wczoraj byłam w szpitalu na Zaspie ze skierowaniem od lekarza na patologię ciąży.Na początku byłam niezadowolona z obsługi,bo na izbie przyjęć spędziłam 5 godzin.
Na początku położna zrobiła mi KTG i jak się później okazało zrobiła je źle,bo córeczka usnęła i lekarz nie by w stanie rzetelnie ocenić jego wyników.Po KTG spędziliśmy ponad godzinę aż mnie zawołają,bo lekarz gdzieś wyszedł.Po wejściu do gabinetu dowiedziałam się,że KTG jest źle zrobione i mam się ponownie położyć.Leżałam kolejne 40 minut + ok godziny na wejście do gabinetu bo przywiezione karteką nagłe przypadki.Gdy już weszłam lekarz zbadał mnie ginekologicznie oraz zrobił badanie usg doppler.Sprawdził wszystkie przepływy bardzo dokładnie,pytał o ewentualne skórcze itp. Odesłał mnie do domu,ale zaznaczył,że jeżeli mała nie urodzi się do 6 stycznia to 6 stycznia mam się zjawić w szpitalu z torbą.W trakcie badań lekarz narzekał,że pacjentek jest tyle jakby się wściekły i że pracuje od rana-w gabinecie byłam ok 22.
Wczoraj byłam po terminie 8 dni i mam stwierdzony zespół IUGR chociaż nie znaleziono przyczyny zahamowania wzrotu.Mała 2 dni temu ważyła 3kg.

Moje odczucia są mieszane,ale wydaje mi się,że zrobiono wszystko rzetelnie-no poza tym pierwszym KTG,które robiła położna pod koniec swojego dyżuru.

Pozdrawiam
 
Ja byłam w szpitalu na Zaspie wczoraj i dzisiaj. Jestem po terminie wg USG i chciałam się upewnić, że wszystko ok. Wczoraj położna powiedziała, że zawracamy jej głowe, sprawdziła tylko czy serduszko bije i powiedziała do widzenia. Dziś rano znów pojechałam z nadzieją, że może przyjdzie następna zmiana położnych, ale była jeszcze ta sama co wczoraj. Ale tym razem mnie przyjęli. Na izbie przyjęc spędziłam 5 godzin, bo lekarza nie było, bo miał akurat cesarke. Położna marudziła, że jestem za delikatna i mam wracać do domu, ale nie dałam się spławić. Później przyszła inna położna, znacznie milsza. Zrobili mi ktg, usg i badania ginekologiczne. Lekarz jak w końcu sie zjawił był kompetentny, odpowiedział na wszystkie pytania.
 
BlackWizard wiedzę,że miałaś na Zaspie dokładnie to samo co.Położne na izbie przyjęć to dla mnie jakieś nieporozumienie,a lekarz udzielił mi wszystkich niezbędnych informacji i porządnie zbadał,ale ile się naczekaliśmy to nasze...
 
Racja położne to jakieś nieporozumienie.

Strasznie się na nich zawiodłam. I te ich teksty typu " po co Pani nam głowe zawraca" to już totalne przegięcie. A przy lekarzu stały się potulne niczym owieczki :baffled:.
Zapomniały chyba o tym, że są w pracy i łaski nie robią....
 
Mi położna powiedziała,że kosmetyki można mieć swoje,ale nie trzeba bo w szpitalu na Zaspie sponsorem jest Nivea i dzieci są pielęgnowane właśnie kosmetykami Nivea.Co do koszuli to trzeba mieć swoją.
 
reklama
Witam :) Dziewczyny możecie mi podać nr tel na informację to szpitala na Zaspie? Muszę zrobić badanie na cytomegalię i toksoplazmozę, a słyszałam że właśnie tam dają jakąś ulgę dla ciężarnych :D Chcę się dowiedzieć od której do której czynne jest laboratorium. Pozdrawiam
ps. Coraz bardziej się przekonuję do porodu w tym właśnie szpitalu :)

 
Do góry