reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale, lekarze ..... w Poznaniu

reklama
Dziewczyny, a będziecie korzystać z laktatorów elektrycznych dostępnych w szpitalu? Bo ja zamierzałam, podobno są bardzo dobre, Madeli, np. na Lutyckiej, ale koleżanka mi nawkręcała że nie wiadomo czy je myją i że można się czymś tak zarazić:( bo jak ona oddawała im laktator i się pytała czy wystarczy że wypłukała woda, to za pierwszym razem babka jej powiedziała że oni je moczą potem i tak, a potem jak oddawała na drugi dzien i powiedziala innej że wypłukala,to ta mówi " aha, ok,pani i tak nie miala jałowego". I jak to rozumieć? Ze pacjentki im oddaja ten sprzet, a oni nawet go nie czyszcza? Ktos wie jak to jest na Lutyckiej?

z tego co ja wiem to na lutyckiej laktatory medeli dostaje się wyłącznie do pobudzenia pokarmu ja tak miałam co prawda 4 lata temu i mi pielęgniarka powiedziała że z tego laktatora mleko po odciągnięciu należy bezwzględnie wylać a nie podawać dziecku ....
 
Ja rodziłam na Polnej i dostałam ZZO. już nie pamiętam o jakiej kwocie mi za nie mówiono ale koniec końców miałam je za darmo, bo ponoć nie mają prawa pobierać za nie opłat. najważniejsze aby w czasie porodu "dorwać" wolnego anestezjologa, który poda. mi go np. "poszukała" położna.
To ona wszystko załatwiła. Wiem, że w niektórych szpitalach w ogóle nie podają zzo.
 
święta rodzina tez daje i to za free ale sytuacja wygląda jak na polnej jak jest anestezjolog wolny to ok:0 aa no i trzeba miec 4cm rozwarcia bo inaczej ci nie podadzą;/ na lutyckiej nie ma takiej możliwości w ogóle.jak syt wygląda w raszei tego nie wiem
 
ja z córą w 2007 roku dostałam na polnej za darmo dokładnie jak pisze Filona ktoś mi podpowiedział że mam mówić że chcę znieczulenie i poszedł po anestezjologa o pieniądzach nic nie wspominali za drugim razem jak rodziłam znieczulenie potrzebne nie było ale dziewczyna co leżała ze mną w pokoju przed porodem takie znieczulenie dostała też za darmo ale oczywiście po trudach uzyskania odrobiny rozwarcia u mnie i tak minęło sporo czasu i swoje się wycierpieć musiałam :)
 
W Raszei jest anestezjolog bo być musi w razie cesarki. Nie podają tam zzo bo nie mogą pozwolić sobie na to że anestezjolog będzie pilnował dziewczyny po zzo a nie będzie miał kto znieczulić do nieplanowanej cesarki. Pierwszą córkę rodziłam w Świętej Rodzinie i tam dostałam bez problemu za darmo (rodziłam w nocy), ale moja koleżanka która też rodziła w Św. Rodzinie już nie dostała bo anestezjolog znieczulał cesarkę i nie mógł przyjść (bo tak naprawdę anestezjolog po jakimkolwiek znieczuleniu powinien czuwać przy rodzącej do końca porodu, dlatego chyba nie ryzykują).
 
reklama
ale czy ZZO nie powinno się przyjmować tylko w szczególnych przypadkach, ja słyszałam że wcale to nie jest takie zdrowe ani dla mamy ani dla dziecka. Urodziłam naturalnie na Lutyckiej, a bólu już nie pamiętam :-)
 
Do góry