reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

Ja rodziłam na Mokotowie, na Madalińskiego. Polecam! Wszystko było ok, miły personel, lekarze, czysto, dobry sprzęt, nikt na mnie nie krzyczał, nikt się nie czepiał, że chcę rodzić tak czy tak... :)
 
reklama
Moje drogie, a może któraś rodziła już w odnowionym szpitalu na Inflanckiej? no bo ok, warunki - super, ale ciekawi mnie jak z opieką zarówno lekarską jak i podejściem położnych ;) będę wdzięczna za info !
 
A ja po raz kolejny mówię z uporem maniaka.:-p:-p
Jak rodzić to tylko na Karowej.
Z Kubusiem było ciężko ,ale się udało.
Teraz z Karolinką było mega ciężko ,ale najważniejsze ,że obie żyjemy.:tak::tak:
Spędziłam 2 miesiące na patologii podczas których miałam 4 krwotoki ,a piąty podczas porodu .
Opieka była rewelacyjna.

Następnie bardzo ciężką operację CC trwającą 2 godziny ,potem potem toczenie krwi,osocza ,kolejny zabieg...
Dzięki wspaniałym lekarzom i profesorowi Czajkowskiemu ,który podjął trafną decyzję o wcześniejszym cięciu nadal mam macicę i wracam do zdrowia.
Niestety już wiem ,że więcej dzieci mieć nie będziemy ,bo kolejnej operacji nie przeżyję ,więc moja przygoda z porodówkami się w tym momencie kończy na dobre . :sorry2::sorry2::sorry2:
 
Witam Wszystkich,

Ja polecam szpital Praski w którym przywitałam na świecie swojego dużego synka Miłosza (4160) dnia 05.05.2012 roku, poród był bardzo ciężki ale przez cały czas towarzyszył mi mąż który bardzo pomagał, od łóżka prawie położna nie odchodziła i robiła wszystko aby złagodzić narastające bóle, gdy powiedziałam że nie daję rady to w 10 minut na porodówce pojawił się anastezjolog, co 10 minut w Naszej sali pojawiał się również lekarz który kontrolował sytuację. Tej nocy rodziłam jako jedna o godzinie 3.05 przywitałam na świecie Miłoszka, który niestety urodził się z zapaleniem płuc z zakażeniem organizmu i podwyższonym wskażnikiem zapalenia mięśnia sercowego. I tutaj największe podziękowania dla lekarzy którzy w niesamowicie troskliwy sposób opiekowali się moim synkiem przez 11 dni i po wypisie ze szpitala zaprosili jeszcze na wizytę kontrolną i badania pomimo tego że nie mają przychodni i na dobrą sprawę nie mogą przyjmować pacjentów po wypisie ze szpitala.. Nie będę więcej się rozpisywała chciałam po prostu zareklamować ten szpital i powiedzieć abyście nie kierowały się opiniami z przed 10 lat na temat tamtejszej opieki, ponieważ uważam że pomimo moich obaw również co do tego szpitala lepiej trafić nie mogłam. Podczas pobytu w tym szpitalu nie spotkała mnie żadna przykrość w ręcz przeciwny same pozytywy. Polecam
 
Też bym chętnie coś o Inflanckiej usłyszała. Ja rodziłam tam trzy lata temu, podejrzewam, ze oprócz wystroju nic się nie zmieniło. Personel został ten sam. Teraz też mam zamiar tam rodzić. Mieszane uczucia mam po pierwszym porodzie, ale nie aż tak złe, zeby tam nie wrócić. A nie ukrywam, ze kieruję się też tym, ze wszytko jest tam bez dodatkowych opłat. Ja ktoś rodził tam ostatnio to też chcętnie usłyszę opinie.
 
Teraz we wszystkich warszawskich szpitalach nie płaci się dodatkowo za poród rodzinny .
Jedynie w niektórych placówkach chyba dopłaca się za ZZO ,jak nie ma wskazań medycznych.
To jedyna różnica...
 
A w jakim jeszcze nie płaci się za zzo(bez wskazań medycznych, tylko na życzenie) ? Bo ja żadnego nie znalazłam. A 500-600zł to niemały koszt.
 
Na Inflanckiej nie płaci się za znieczulenie od kilku lat, a teraz to w ogóle za nic sie tam nie płaci, a warunki od kilku miesięcy świetne. Zamierzam tam rodzić.
Hej babyduck, listopadówki, chyba niedawno tam dołączyłaś :-)
 
reklama
Do góry