reklama
Mamusiasynusia
Mama Mateuszka i Oleńki
Słyszałam, że podobno szpital Bródnowski mają zamknąć, a dokładniej oddział położniczy, ale niewiem tego na 100 %.
Kegle, miałam do czynienia z dwiema położnymi z Inflanckiej - obydwie były suuuuper.Dzięki dziewczyny za informacje. Byłam wczoraj na inflanckiej. Tam są cztery takie szkoły. W jednej były miejsca, a co do pozostałych too nie mam pojęcia.
A przy okazji czy któraś z Was zna Małgorzatę Stefaniak? Położna z tegoż szpitala?
Jedna to Ewa Szlempo (pomagała mi zresztą urodzić) a druga Mariola Skowera.
Jeśli będziesz chciała, wyślę Ci ich telefony na prv(nie wiem czy tam jeszcze są - ja rodziałam 2 lata temu).
Witam.
W bielańskim rodziła moja znajoma i chwaliła sobie pobyt w tym szpitalu.
Żelazna jest ok, same pozytywne opnie [przy wyjściu ze szpitala dają paczke młodej mamie], ale jest drogi.
Praski jest koszmarem. Słyszałam wiele negatywnych opinii. Poza tym moja bratowa tam rodziła i poznałam ten szpital od środka. -stanowczo odradzam.
Ja zamierzam rodzić w szpitalu powiatowym w Wołominie [planowany termin porodu 1 czerwca], z dwóch powodów: pierwszy to dlatego, że mój ginekolog pracuje w tym szpitalu, a drugi dlatego, że jest tańszy od innych w warszawie i nie ma tam takich tłoków na bloku porodowym.
Inne szpitale jakoś przyciągneły mojej uwagi.
Jeśli, któras z pań jest bogata to Klinika Damiana jest prawdopodobnie rewelacyjna, osobiście nie sprawdzałam, ponieważ poród tam kosztuje około 10 tyś.
Pozdrawiam:-)
W bielańskim rodziła moja znajoma i chwaliła sobie pobyt w tym szpitalu.
Żelazna jest ok, same pozytywne opnie [przy wyjściu ze szpitala dają paczke młodej mamie], ale jest drogi.
Praski jest koszmarem. Słyszałam wiele negatywnych opinii. Poza tym moja bratowa tam rodziła i poznałam ten szpital od środka. -stanowczo odradzam.
Ja zamierzam rodzić w szpitalu powiatowym w Wołominie [planowany termin porodu 1 czerwca], z dwóch powodów: pierwszy to dlatego, że mój ginekolog pracuje w tym szpitalu, a drugi dlatego, że jest tańszy od innych w warszawie i nie ma tam takich tłoków na bloku porodowym.
Inne szpitale jakoś przyciągneły mojej uwagi.
Jeśli, któras z pań jest bogata to Klinika Damiana jest prawdopodobnie rewelacyjna, osobiście nie sprawdzałam, ponieważ poród tam kosztuje około 10 tyś.
Pozdrawiam:-)
Ika_s
Maruda Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2007
- Postów
- 679
Witam,
ja rodziłam w lutym, w szpitalu na Inflanckiej, na bloku porodów rodzinnych. Jestem bardzo zadowolona. Mieliśmy od momentu przyjazdu do szpitala, aż do nardodzin córeczki oddzielną salę i bardzo dobrą opiekę. Zajmowała się nami jedna położna, która była mi pomocna niemal cały czas (położna z dyżuru). Rodziłam ponad 10 godzin. Potem z Niunią i z mężem mogliśmy pozostać ok 5-6 godzin na sali w trójkę, a potem zawieziono mnie z Maleństwem na Noworodki. Tylko tutaj było trochę problemów, bo to mój pierwszy Dzidziuś, a położne nie były zbyt skore do pomocy przy dziecku. Ale ogólnie czułam pomoc i przyjazne nastawienie personelu szpitala. Na pewno rodziłabym tam po raz drugi. Miałam jednak przy porodzie ten komfort, że był z nami lekarz prowadzący ciążę i bardzo mi to pomogło. Mimo to, na prawdę potwierdzam dobre opinie o szpitalu.
ja rodziłam w lutym, w szpitalu na Inflanckiej, na bloku porodów rodzinnych. Jestem bardzo zadowolona. Mieliśmy od momentu przyjazdu do szpitala, aż do nardodzin córeczki oddzielną salę i bardzo dobrą opiekę. Zajmowała się nami jedna położna, która była mi pomocna niemal cały czas (położna z dyżuru). Rodziłam ponad 10 godzin. Potem z Niunią i z mężem mogliśmy pozostać ok 5-6 godzin na sali w trójkę, a potem zawieziono mnie z Maleństwem na Noworodki. Tylko tutaj było trochę problemów, bo to mój pierwszy Dzidziuś, a położne nie były zbyt skore do pomocy przy dziecku. Ale ogólnie czułam pomoc i przyjazne nastawienie personelu szpitala. Na pewno rodziłabym tam po raz drugi. Miałam jednak przy porodzie ten komfort, że był z nami lekarz prowadzący ciążę i bardzo mi to pomogło. Mimo to, na prawdę potwierdzam dobre opinie o szpitalu.
reklama
Ika_s
Maruda Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2007
- Postów
- 679
Ja również rodziłam z Mariolą Skowerą- bardzo polecam. Była to wówczas położna z dyżuru (nieopłacona przez nas). Bardzo mi pomogła i okazała wiele ciepła, zainteresowania i przede wszystkim cierpliwości, bo ja byłam bardzo marudna i nieznośna przez swoje 10 godzin porodu. Gdybym miała urodzić po raz drugi, na pewno chciałabym poprosić ją o pomoc przy porodzie.
Podziel się: