reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

reklama
Dziewczyny co wiecie o Szpitalu na KAROWEJ? Czy jest jakiś lekarz godny polecenia, może jakaś położna...no i kogo należało by sie wystrzegać....
Czy któraś z Was rodziła tam jakoś niedawno.....PROSZĘ O RADĘ?
dZIEKUJĘ I POZDRAWIAM
 
ja 27 marca na karowej urodziłam synka, najpierw leżałam na patologii, potem jeszcze 8 dni z maluchem, bo miał nasiloną żółtaczkę, patologia super zarówno pod względem opieki jak i warunków, porodówka też, leżałam 2 razy na wywołaniu i wspominam bardzo dobrze, jeśli chodzi o poród, to rodziłam z cudowną położną, która pięknie mnie poprowadziła i pomogła przezyć najtrudniejsze chwile ;D, niestety nie znam nazwiska ale ogólnie na porodówce i patologii zarówno lekarze jak i położne do rany przył€ż, jeśli mam mieć zastrzeżenia, to do pielęgniarek na położnictwie, czasami trzeba być niegrzecznym żeby coś osiągnąć ale da się przeżyć, niewątpliwym plusem jest fakt, że jak poprosisz o konsultację z neonatologiem, to jeśli nie ma jakiegoś ciężkiego przypadku , to zjawia się w ciągu 5 min nawet o 3 nad ranem (ja tak miałam), no i oczywiście miłe zaskoczenie, bo jak się okazało, że mały ma silną żółtaczkę, to przyszedł do mnie lekarz i zapytał czy chcę zostać w szpitalu z dzieckiem, mimo że karow jest szpitalem bardzo obleganym
a i strzeż się doktora szczeciny- stary niemiły pierdziel i co do jego kompetencji też mam wątpliwości
jakchcesz jeszcze coś wiedzieć to pytaj albo pisz na priva ;) ;D
 
[aha ja nie rodziłam z tą położną ale mogę polecić z czystym sumieniem panią Anię Zając (na podstawie opinii dziewczyn z nią rodzących i mojego gin)
 
czy któraś z was drogie brzuchatki rodziła może w orłowskim na czerniakowskiej? ja właśnie wybrałam ten szpital,ale chcę poznać opinię innych.
 
hej! Ja mam stamtad ginekologa ale nie zamierzam tam rodzic. Slyszalam wiele negatywnych opinii o tym szpitalu i nie chce ryzykowac. Podobno jest okropna opieka po urodzeniu. Chcoc pewnie to zalezy od personelu na jaki sie trafi to jednak nic mnie nie przekona do tego szpitala...zreszta jak tylko tam wchodze na wizyty kontrolne to juz mnie odrzuca samo podejscie niektorych osob...
 
Kobiety co Wy z tą Żelazną?!?!? Jakaś paranoja się z tym szpitalem zrobiła! Położne, sale, lekarze...! Naprawdę nie szkoda wam kasy?! Po pierwsze prawie każda położna na Żelaznej jest w porządku, po drugie na salę indywidualną można się dostać gdy zbiorowe są zajęte, po trzecie jest to naprawdę szpital zupełnie normalny - personel jest taki jaki powinien być nic więcej nic mniej! Naprawdę nie wiem co się dzieje w innych skoro Sw.Zofia urosla niemal do raju na ziemi?! Nie wiem, może te wszytskie euforyczne zachwyty biorą się stąd, że autorki są w jakimś szoku poporodowym? Ja tam rodziłam miesiąc temu, był to mój pierwszy poród, dziecko mi wypisano z żółtaczką (standardt) którą ostatecznie skończyłyśmy na fototerapii. Poza tym wszystko było NORMALNE! Ludzie dlaczego jeśli wszystko jest tak jak powinno być to dajemy się za to kroić na taką kasę?!
 
no witam :) ja też mam tam panią ginekolog.nie jest taka straszna.wprawdzie sprawia wrażenie oschłej,ale podobno to bardzo dobry specjalista.leżałam tam na patologii ciąży i zachwycona personelem nie jestem.ale nie wiem jak jest na oddziale położniczym.rodziły tam dwie kuzynki mojego męża i były bardzo zadowolone.podobnie jak moja sąsiadka.warunki są różne,ale za to lekarze wiedzą co robią.no jedyny taki większy minus jaki wyczytałam na forum,to to że panie opiekujące się maluszkami są okropnymi jędzami.i to mnie troche odstrasza.
 
reklama
Dlatego jest taki bum na żelaznej bo niestety nasza służba zdrowia kuleje a na żelaznej jest normalnie- czyli tak jak powinno być wszędzie, ja rodziłam na Madalińskiego - nie polecam nikogo nic nie obchodzi trzeba sie prosic o wszystko widziałam jak kobiecie po cesarce pomagała myść sie kobitka od kuchni która rozlewa zupę ??!!! bo nie było komu!!! ja leżałam osłabiona po krwotoku mdlałam w korytarzu a moim maleństwem nie miał sie kto zająć!!! koleżance z łóżka obok zdjęli ZZO dopiero przy wyjściu bo nie było anestezjologa, jak miała nawał pokarmu płakała z bólu to pielęgniarki nakrzyczały na nią ze ma wyć i karmić bo to dobre dla dziecka , a jak przychodził wieczór i kąpały dzieciątka to w pięc minut wykąpału cztery jak kurczaki w markecie - taka służba zdrowia stanowczo mi się nie podoba. To z własnego doświadczenia i obserwacji a przypadki podobne można mnożyć i to tylko jeden szpital a wiem że tak jest niemal wszędzie!!!
Natomiast jeśli chodzi o Żelazną to nie słyszałam złych opinii byłam tam dwa razy na KTG i musze powiedziec ze bardzo mi sie podobała obsługa toteż dlatego chciałam tam rodzić, ma dobrą opinię i gdybym mogła wybierac to chciałabym tam właśnie rodzić.
 
Do góry