reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale , lekarze, położne w KATOWICACH

reklama
dziewczyny, gdyby któraś rozważała kolejowy szczerze polecam i w razie pytań odpowiem na wiele. Spędziłam tam 17 dni więc miałam okazję poprzyglądać się różnym sytuacjom. Następne też na pewno tam urodzę :)


kakakarolina możesz napisać coś wiecej na temat tego szpitala: jakie sa położne, czy pomagają przy maleństwie, jakie jest zaplecze medyczne.....wciaż mam dylematy czy wybrać kolejowy czy raciborską.
 
położne są naprawdę bardzo w porządku. Moja na porodzie nie odstępowała mnie ani na krok. Pokazywała mężowi jak masoować mnie jak stać, wysłała pod prysznic (chwała jej za to) choć była sobota i anestezjolog powiedział że nie przyjdzie to załatwiła, że jednak się zjawił (jak przyszedł to już było 10 cm i po ptokach :)) za szybko rodziłam) na partych trzymała mnie za rękę mówiła kiedy przeć kiedy zatrzymać, ochroniła kroczę, nie nacięła (tylko lekkie pękniecie I stopnia praktycznie nieodczuwalne) nie robila tez lewatywy. potem od razu dzidziuś na brzuch i jak z jajkiem się z Tobą obchodzą. a możemy na chwileczkę wziąć dziecko, a tylko zmierzymy a coś tam (wszystko robią przy Tobie) potem zaraz położna gładzie gołego na brzuch i razem z pediatrą przystawiają i uczą karmić coś tam doradzają, lekarze maja duże poczucie humoru (pytał czy mam jakieś specjalne życzenia co do szycia czy ma coś poprawić i takie tam) Potem dziecko trafia na noworodki (tzn praktycznie jest z tobą na sali ale pod opieką innego oddziału) i mam wrażenie że tamte pielęgniarki są trochę słabsze ale generalnie bez zarzutu ( po prostu nie takie do rany przyłóż) ale przychodzą na każde zawołanie, wszystko pokazują o co zapytasz, mają czas (ale tez oczekują że będziesz się chciała nauczyć i sama podejmować próby przewijania, karmienia i takie tam) a położne to ze mną czasu spędziły sporo bo był problem z karmieniem.
Co do zaplecza medycznego to nie sprawdzałam dokładnie ale widziałam raz na korytarzu jak biegły położne z noworodkiem w ciężkim stanie prosto do inkubatora i z dzieckiem wszystko dobrze się skończyło (i dziecko i matka byli po reanimacji - z matką całą noc siedziała i czuwała położna na sali)
Ja rodziłam na sali rodzinnej, przeważnie jest ona wolna bo nie ma tam za dużo porodów i tam jest wypas, ładnie, czyściutko, własna łazienka, kanapa, piłka tylko zimno było okrutnie.
A teraz minusy - ciężkie warunki socjalne ( ja miałam pokój bez lazienki a te ogólnodostępne w stanie tragicznym niestety, łózka, materace po prostu masakra - chyba że masz szczęście trafić do już wyremontowanych pokoi - wtedy łóżka z ikei i łazienka jest - ja niestety nie miałam tego szczęścia.
Następnym razem (bo bede tam rodzić na pewno) zabiorę też ubranka dla małego (mówią że nie trzeba ale potem mój mini maks w kaftaniku do kostek leżał (a tak by miał od razu coś upranego przez mamunię:)) i dobrej wielkości ( tak wyglądał jak taka bida)
Jak jeszcze coś Cię interesuje to pisz.
 
Hej dziewczyny:-). Ja za ok 2 tygodni mam rodzić bliźniaki w szpitalu w Świętochłowicach, ponieważ tam pracuje lekarz, który prowadzi moją ciążę. Jesli któraś rodziła w tym szpitalu bądź słyszała na jego temat jakieś opinie to bardzo proszę o informację. Wspomnę, że mieszkam ok 100 km od Świętochłowic tak że kompletnie nic nie wiem o warunkach tam ponujących. Pozdrawiam.
 
Hej, mój lekarz pracuje na Ligocie i zastanawiam się, czy tam rodzić...czy ważne jest, żeby rodzić w szpitalu, w którym pracuje lekarz prowadzący ciążę?
Pytam dlatego, że nie do końca pozytywne opinie czytałam właśnie o szpitalu klinicznym na Ligocie i po prostu nie wiem...:crazy:
 
Hej, mój lekarz pracuje na Ligocie i zastanawiam się, czy tam rodzić...czy ważne jest, żeby rodzić w szpitalu, w którym pracuje lekarz prowadzący ciążę?
Pytam dlatego, że nie do końca pozytywne opinie czytałam właśnie o szpitalu klinicznym na Ligocie i po prostu nie wiem...:crazy:
nie jest ważne aby rodzić tam gdzie Twój lekarz przyjmuję bo on przychodzi Cię tylko szyć po wszystkim :) A na Ligocie rzeczywiście ciężko się rodzi. najważniejsze są położne a o tamtych słabe opinie krążą. W klinice opłaca się rodzić "trudne" przypadki, ciąże bliźniacze, zagrożone, choć może tam być ciężko z miejscem. W Lipcu koleżanka rodziła chore dziecko operowane w pierwszej dobie po porodzie (o czym było wiadomo od 5 miesiąca ciąży) i niestety nie chcieli ich tam przyjąć (przyjęi tylko dziecko a poród w zupełnie innym mieście sie odbył)
 
Ja rodziłam na Raciborskiej choć mój lekarz pracuje w Chorzowie.Poszłam tam,bo kolkeżanka poleciła mi położna,z którą można rodzić.I powiem ci była super!!!!!!!!A mam porównanie,bo to był mój drugi poród.Wspominam go super :-) piękne przezycie :-)
W CSK bym absolutnie nie chciała drugi raz rodzić! Koszmarnie było!
 
reklama
Oprócz tej pani Małgosi o które pisałąm ci w wiadomości jest tż dobra pani Kot i pani Jadzia (z opinii innych rodzących z nimi)
 
Do góry