reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpitale, kliniki,lekarze, połozne KRAKÓW

silunia ale tego nie unikniesz, tak jest w Polsce, inaczej nie da rady, ja w 8 miesiącu leżałąm z dziewczynami po poronieniu, bosheeeee jakie one były biedne, ja i jeszcze jedna laska z takimi brzucholami, gadające do brzuchów, a te bidule załamane i przybite, u nas nie ma osobnych oddziałów a powinny być
 
reklama
niestety zyjemy w takim a nie innym kraju .....mam nadzieje , ze kiedys sie to zmieni
najbardziej dobijaja mnie lekarze ktorzy przepraszam jesli teraz kogos uraze uwazaja sie bardzo czesto za wielkich inteligentnych panow w stylu co to oni nie sa a tak naprawde niewarci sa nic ......dobrze juz skoncze , przepraszam , ze sie unioslam , juz nie bede koniec dyskusji
pozdrawiam wszystkich
gaga buziak dla cudownej corci
 
córcia przesyłą również ;)
dziewczyny powiem wam jedno, poród jaki by nie był, zapomnicie szybko, nie ma się co stresować najważniejsze żeby przytulic dzidziunię i mieć koło siebie kogoś z rodziny, na pewno wszystko będzie dobrze, nie stresujcie się na zapas
silunia masz rację, w głupim kraju żyjemu - kaczolandzie
 
witam wszystkie mamusie :)
jestem już podwójną mamą trzy lata i osiem miesięcy temu rodziłam w Narutowiczu i nie miałam tam swojego lekarza bo moja pani doktor pracuje w Siemirackiego ale po przejściach jakie miałam w czasie ciąży które były związane z astmą zdecydowałam sie urodzić w Narutowiczu i byłam bardzo zadowolona opieka była super, przed porodem spędziłam godzine w wannie z hydromasażem, za równe trzy lata wróciłam tam by urodzić drugiego dzidziusia niestety na wanne nie zdążyłam sie załapać choć miałam możliwośc porodu w wodzie ale niestety synusiowi tak sie śpieszyło na świat że urodziliśmy normalnie
dla mnie zarówno szpital jak i opieka bardzo miła
a jeśli chodzi o lekarza ginekologa to serdecznie polecam dr Miś- Olszewską z przychodni na Batorego jest rewelacyjnym lekarzem:)
 
dziewczyny potrzebuję kontak do dobrego pediatry, najlepiej lekarza, który jest na telefon 24/24, chodzi mi tylko o sporadyczne wizyty domowe w razie jakby co
 
bardzo sobie chwale panią Marte Czubaj- Kowal prywatnie przyjmuje na oś Kolorowym a pracuje w szpitalu Żeromskim
numer do gabinetu 644 13 85 przyjmuje we wtorki i czwartki po 15
numer komórki moge podać jak ktoś zainteresowany na gg lub e-maila
moje gg 2671737 lub ina1977@tlen.pl
 
Ina, to mnie trochę pocieszyłaś z tym Narutowiczem :) ja za każdym razem jak ten szpital widzę to jestem przerażona ..ale pewnie tak by było z każdym szpitalem w którym zdecydowałabym się rodzić :) a im bliżej tym gorzej..
ja też mam astmę ale w dziwny sposób przez całą ciążę radzę sobie bez leków i mam nadzieję, że nie ujawni się ona podczas porodu :( bo to straszny wysiłek dla organizmu, a moja astma właśnie wtedy się najsilniej objawia...
pozdrowienia dla Ciebie i Twoich dzieciaczków.
 
A ja rodziłam na Galla i muszę przyznać że nawet nie śniłam o tak cudownym porodzie...opieka na 5+ byłam tam tydzień i przeszłam przez wszystkie położne i llekarzy i nie spotkałam tam kogoś niemiłego czy nieżycvzliwego.Zaraz po urodzeniu dali mi małego na brzuszek, pielęgniarka zaproponowała mojemu mężowi żeby poszedł z nią i dzieckiem do mycia,ważenia i badania, do karmienia przystawiono mi go jeszcze na sali porodowej, tam położna nauczyła mnie jak to robić.Niestety moje maleństwo się nie nauczyło ssać i co karmienie to była gehenna, ca 3 godziny przez 5 dni położna uczyła mnie i małego ssać.Miałam również problem z nawałem pokarmu, dostałam zastoju, masowały i odciągały, przychodziły i pytały jak się czuję.Maleństwo nie było ze mną cały czas, przynoszono go co 3 godzinki i zostawało na jakieś pół z każdym dniem na coraz dłużej.Dla mnie był to bardzo duży plus, ponieważ po porodzie kiedy problem miałam żeby następnego dnia wstać cieżko mi było sobie wyobrazić opiekę nad małym.W 5 dniu po porodzie miałam go już non stop przy sobie.No i Pani pediatra dr Wrzosek... :) wszyscy nie mogą sobie jej nachwalić.Przychodziła codziennie i informowała nas ostanie dzieci.Do tego mąż mógł być przy mnie od 7.00 do 23.00.Szpital oceniam na 6.Gorąco polecam ten szpital, średnio ma on około 2 porodów dziennie, dlatego jest tam "kameralna" atmosfera, czułam że się mną i moim dzieckiem opiekują, nie było żadnej masówy.Kiedy tam leżałam średnio było około 10 matek.
 
reklama
Aa...no i leżałam tam z taką panią, która rodziła pierwsze dziecko w Ujastku...mówiła że totalna masówa, położna w czasie skurczów w ogóle do niej nie zaglądała, bo nie miała czasu "w miedzy czasie odebrała 5 porodów i zrobiła 3 skrobanki" tak mi to opisała.Szybko się chcieli jej pozbyć, bo mało łóżek, miała bardzo ciężki poród, rodziła 20 godz i zaraz po porodzie musiała zająć się dzieckiem.Mówiła że Galla do Ujastek to niebo i ziemia!!A co do Żeromskiego to bardzo sobie chwalą go mamy...ja wybrałam Galla ponieważ miałam do niego bliżej.
 
Do góry