reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale i prywatne kliniki POZNAN

reklama
Ja rodziłam rodzinnie na Polnej, równo 18miesięcy temu (jejku jak ten czas leci) i jestem zadowolona:tak: moja lekarka pracuje coprawda na Polnej, ale nie opłacałam ani jej by była przy porodzie, ani zadnej położnej. Poród trwał ponad 10 godzin, połozna była naprawdę wspaniała, opiekowała sie mną fantastycznie, wspierała i dodawała otuchy w najcięższych momentach:tak: już wiem, ze jesli miałabym rodzic drugi raz na Polnej to tylko z nią:tak: na oddziale połozniczym nie było już tak sympatycznie ale ok:tak:
ale słyszałam też, że Lutycka ma dobra opinię:tak:, koleżanki siostra tam rodziła i była bardzo zadowolona
 
Witam! Ja pierwsze dziecko urodziłam na engla , bylam bardzo zadowolona z lekarzy i ogolnej opieki z tym ze mialam straszne komplikacje poporodowe.Teraz jestem w 7 tygodniu ciazy i mam straszny dylemat! Moze ktos doradzi mi jakiegos dobrego lekarza prowadzącego.I jeszcze jedno pytanie , co sądzicie o szpitalu na mickiewicza? Pozdrawiam wszystkie mamy:)
 
Blondynka ja wiem, ze biorą od 2500 do 3000. Dobra polożna np na Polnej to 500zł.

Dziewczyny, mimo wszelkich negatywnych opinii zdecydowana jestem rodzić na Polnej. Mój lekarz prowadzący jest stamtąd i zamierzam opłacić położną. Nie wiem tylko jak to "technicznie" wygląda. Czy dopiero będąc na oddziale daje się "komuś w łąpę", czy można wcześniej się umówić z wybraną Panią... Przecież dana osoba może nie mieć w tym czasie dyżuru, a nie jestem w stanie przewidzieć dnia porodu. Jak macie jakieś doświadczenie w tej kwestii to proszę oświećcie mnie.
 
Ja niestety Polną bardzo gorąco odradzam. Podły personel na porodówce, no chyba ze zamierzasz dać w łape to wtedy potraktują po ludzku.
Położnictwo względnie, dało sie przeżyć, przynajmniej na moim czyli nr.2 kolezanka lezała na 1 i żle wspomina.
 
ja też leżałam na polnej, miałam dobrego prywatnego lekarza...a mimo to sobie leżałam na porodówce sama nikt nie raczył zajrzeć...personel opryskliwy......grrr nie miło wspominam.
Syna już rodziłam w Śremie w szpitaliku może nie było tak schludnie, nowocześnie ale pielęgniarki kochane, opieka rewelacyjna.
 
Wiatm. Ja jestem w 16 tc. Moim lekarzem prowadzącym jest M.Dydowicz. Nie wiem w którym ze szpitali,ale chyba na Polnej pracuje. Ja juz podjęłam decyzję o porodzie i pójdę do Świętej Rodziny bo Polna ma u moich koleżanek same negatywne opinie. Choćby z tego wzgl. ze dziewczyny,które miały ciąże niezagrożone i miały rodzić naturalnie, po długim oczekiwaniu na akcje porodowe byly zmuszone rodzić : jedna przez cesarkę, a drugą tak wymęczyli że na końcu miała kleszczowe a ona sama dorobiła się krwiaka w macicy, który wytworzył się właśnie w trakcie kleszczowego. Chcę się tylko dowiedzieć czy któraś z Was wie cos o panu doktorze Dydowiczu? Pozdrawiam:-):happy::biggrin2:

Witam,
ja również chodzę do Pana Michała Dydowicza. Tak dla porządku to jest ich dwóch (braci): Pan Michał Dydowicz (nie pracuje w żadnym ze szpitali) oraz Pan Piotr Dydowicz (pracuje na Polnej). Jestem w 39 tygodniu ciąży a do dr Michała chodzę od początku ciąży. Uważam go za super lekarza: nie wymyśla zbędnych badań, nie straszy, cierpliwie odpowiada na wszystkie nawet te moje najgłupsze pytania no i cena przystępna.

Pozdrawiam
 
reklama
Witam!

mogę uaktualnić swoją opinię o poznanskich lekarzach i szpitalach.
po pierwsze-najmocniej jak mogę polecam Luytcką! mały, kameralny oddział, miłe pielęgniarki, mało pacjentek, dużo lekarzy, młody zespoł...byłam 2 razy na ginekologii, a badania miałam robione na poloznictwie, i naprawde bylo swietnie....co prawda nie byłam tam w miłych okolicznościach, bo poroniłam ciąże, ale naprawde było "ludzko"

po drugie-polecam dr dmochowskiego, wiem ze straciłam ciąże, i mogłabym narzekać ze to on o cos nie zadbał, ale wiem ze tak nie było. chodzę już do niego ponad pol roku, chodzi moja siostra, chodzi bratówka w 27 tyg ciazy i naprawde jest dobrze...i ceny sa przystepne, atmosfera miła, jedyny minus to terminy wizyt, co 5-6 tyg, chyba ze jest koniecznośc to szybciej ale wtedy trzeba sie nastawić na dłuzsze czekanie w przychodni

po trzecie-nie polecam szpitala na polnej....jak zaczeło sie poronienie odesłali mnie z kwitkiem bo nie miałam lekarza proawdzacego od nich, a byli obłozeni-tak powedzieli

po czwarte-nie polecam dr daniela...został mi polecny przez tesciową, która kiedys z nim pracowała-20 lat temu i bardzo dobrze go wspominała...niestety pan dr daniel nie wzbudził mojego zaufania, co wiecej przepisał mi i mezowi mase antybiotyków bez wiekszego uzasdnienia, tylko po to zeby jak stwierdził - odkazic organizm....powiedział ze nie ma zadnych przeciwwskazan do zajscia w ciaze juz po 3 mc od zabiegu, a nawet nie zajrzał w moje wyniki z których wynikało ze mam wykrytą insulinoodpornosc....

i po piąte-ostatnie-nie polecam robienia badan w przychodni na polnej....nie wiem jak to sie dzieje ale zaewsze wyniki od nich mam zafałszowane....celowo zrobiłam to samo badanie-prolatyne jednego dnia w certusie, i na polnej i wynik róznił sie o 25 jednostek!!! potem trzeci raz w diagnostyku i był taki sam jak w certusie...


Cześć
Czy mogłabys mi podać namiary na dr Dmochowskiego?? Gdzie przyjmuje?? I ile kosztuje wizyta. Chcałabym iść do porządnego lekarza, gdyż od dłuższego czasu próbuję zajśc w ciąże ale bez skutecznie.
Pozdrawiam
 
Do góry