reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale i prywatne kliniki POZNAN

Co do szpitala na Lutyckiej to z najswieższych opinii moich kolezanek wrazenia sa pozytywne, bezplatny porod rodzinny, mily pomocny personel, dziewczyny byly zadowolone, mimo ze to nie moja opinia, bo ja rodzilam ponad 3 lata temu na Polnej to na twoim miejscu zdecydowalambym sie na Lutycka, bo naprawde sporo o nim ostatnio pozytywnych opinii, no i podobno co w ostatnich czasach wazne nie dziela kobiet na te co daly lub nie daly koperty a mysle ze to bardzo wazne.
A daleko masz do Poznania?
Dobrze by bylo gdybys mogla sie u kogos na te ostatnie chwile zatrzymac,
a masz mozliwosc rodzic gdzies w swojej miejscowosci lub w poblizu?
Pozdrawiam serdecznie
 
reklama
Dziekuje tobie Alinko za odpowiedz:) aiwec do poznania mam jakies 50 kilometrow....coprawda nie jest to duza odleglosc ale wiadomo...nerw..stres...a w miejscowosci w ktorej mieszkam jest szpital ale opinie sa straszne i nigdy nie zdecydowalabym sie tam rodzic
 
No to sumie nie jest tak daleko a zazwyczaj dzieci nie rodzą sie w pięc minut wiec jak tylko pojawia sie pierwsze objawy porodu to ruszaj w droge i bedzie oki.
Tak przy okazji powiem Ci ze ja do szpitala mialam jakies 10 km a ledwo wytrzymalam bo mala tak mnie cisnela na pecherz ze o malo nie nasikalam w samochodzie, dzieki temu nawet o strachu nie mialam czasu myslec, przez moje jeczenie zlamalismy chyba wszystkie mozliwe przepisy, pomyslal by kto ze zaraz bede rodzic a ja pierwsze miejsce ktore zaliczylam to bylo WC.
Hi,hi teraz to sie smiesznie wspomina...
Także uszy do góry, życze Ci lekkiego porodu i oby szpital naprawde okazał sie wart wyboru.
A jak moge spytac ile masz jeszcze czasu do pojawienia sie dzidziusia?
 
Witam:) do porodu zostaly 4 tygodnie a wiec juz niedlugo:)....Alinko uspokoilas mnie troszeczke....teraz pozostaje nam tylko czekac :)
 
Witam Was

17 kwietnia br urodziam synka i wbrew opiniom krążącym w internecie jak tam to jest źle,zdecydowałam się na Polną od samego począku zresztą o tym myślałam.
I nie żałuję. Poród trwał 19 godzin i nie byl łatwy ale był przy mnie mąż i zaufany lekarz.Oni mi pomogli a i połozna która akurat została do mnie przydzielona była całkiem normalna, tzn ludzka:)
I tak decydując się na szpital chcecie miec albo swojego lekarza albo położną więc wiadomo że będziecie miały wsparcie.
Jak rodziłam nie było dla mnie sali do porodów rodzinnych więc położyli mnie na sali przeznaczonej do remontu, na zwykłym łożku szpitalnym, ale widocznie tak miało byc nie można przewidziec ile kobiet będzie rodzic. Jak już było naprawdę ciężko dostałam piłkę do skakania dostawałam znieczulenie w miarę oczywiście możliwości organizmu gdyż zbyt duża dawka mogła spowodowac zatrzymanie skurczy.
Po wszystkim zostaam przewieziona na szycie trwało to 40 min tak byłam pokrojona gdyż Jeremi nie ułożył się do kanału,a dziś nie został mi już żaden ślad.
Sama "obsluga" już po porodzie bez zastrzeżen fakt trafiła się zmiana sióstr które siedziały i piły kawkę a Ty sama musiałaś się o wszystko prosic ale wszędzie tak jest, zależy to od ludzi a nie od szpitala.
Jeśli możecie wybrac a chcecie i tak opłacic lekarza lub położna polecam naprawdę Polną.

pozdrawiam:-)
 
Z Polną mam złe skojarzenia, mimo, że jutro idę tam na USG. Złe skojarzenia mam tylko i wyłącznie z owodu nie miłego personelu, jednak rodzić chciałabym na polnej - tak w razie czego...
Mam nadzieję, że 3 dni i wyjdę;)
 
Dziewczyny naprawde goraco polecam Polną -ja rodziłam tam trzy razy ,teraz jest tam komfortowo i naprawde doświadczone położne,a pozatym gdyby sie coś działo z dzidzią super sprzęt i oddział Neonatologii
 
witajcie, ja rodziłam na Polnej 8 lat temu, nie wspominam porodu dobrze, ale może dlatego, że poród miałam trudny. Potem leżałam jeszcze tydzień i tam było gorzej, trzeba radzić sobie samemu, teksty typu miałaś 9msc żeby się nauczyć były na porządku dziennym, ogólnie małe zainteresowanie :no: :wściekła/y:
Jak mówie było to 8 lat temu, teraz słyszałam, że znacznie się poprawiło, będe ponownie rodziła w sierpniu i mimo wszystko mam zamiar właśnie rodzić na Polnej, mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze:tak:
 
reklama
Witam!

mogę uaktualnić swoją opinię o poznanskich lekarzach i szpitalach.
po pierwsze-najmocniej jak mogę polecam Luytcką! mały, kameralny oddział, miłe pielęgniarki, mało pacjentek, dużo lekarzy, młody zespoł...byłam 2 razy na ginekologii, a badania miałam robione na poloznictwie, i naprawde bylo swietnie....co prawda nie byłam tam w miłych okolicznościach, bo poroniłam ciąże, ale naprawde było "ludzko"

po drugie-polecam dr dmochowskiego, wiem ze straciłam ciąże, i mogłabym narzekać ze to on o cos nie zadbał, ale wiem ze tak nie było. chodzę już do niego ponad pol roku, chodzi moja siostra, chodzi bratówka w 27 tyg ciazy i naprawde jest dobrze...i ceny sa przystepne, atmosfera miła, jedyny minus to terminy wizyt, co 5-6 tyg, chyba ze jest koniecznośc to szybciej ale wtedy trzeba sie nastawić na dłuzsze czekanie w przychodni

po trzecie-nie polecam szpitala na polnej....jak zaczeło sie poronienie odesłali mnie z kwitkiem bo nie miałam lekarza proawdzacego od nich, a byli obłozeni-tak powedzieli

po czwarte-nie polecam dr daniela...został mi polecny przez tesciową, która kiedys z nim pracowała-20 lat temu i bardzo dobrze go wspominała...niestety pan dr daniel nie wzbudził mojego zaufania, co wiecej przepisał mi i mezowi mase antybiotyków bez wiekszego uzasdnienia, tylko po to zeby jak stwierdził - odkazic organizm....powiedział ze nie ma zadnych przeciwwskazan do zajscia w ciaze juz po 3 mc od zabiegu, a nawet nie zajrzał w moje wyniki z których wynikało ze mam wykrytą insulinoodpornosc....

i po piąte-ostatnie-nie polecam robienia badan w przychodni na polnej....nie wiem jak to sie dzieje ale zaewsze wyniki od nich mam zafałszowane....celowo zrobiłam to samo badanie-prolatyne jednego dnia w certusie, i na polnej i wynik róznił sie o 25 jednostek!!! potem trzeci raz w diagnostyku i był taki sam jak w certusie...
 
Do góry