reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale i ginekolodzy WROCŁAW

Polecam wszystkim przyszłym mamom z Wrocławia, które szukają Szkoły Rodzenia.
Poniżej informacje o programie współorganizowanym przez Miasto Wrocław :)

„PROMOCJA ŚWIADOMEGO MACIERZYŃSTWA ORAZ NATURALNEGO KARMIENIA PIERSIĄ”
Program finansuje Wydział Zdrowia Miasta Wrocławia
NZOZ LEK-TRANS WE WROCŁAWIU ZAPRASZA DO PROGRAMU:

CIĄŻA - PORÓD BEZ OBAW I LĘKU

W programie;
- KOMPLEKSOWE PRZYGOTOWANIE DO PORODU,
- ĆWICZENIA ODDECHOWE,
- ĆWICZENIA OGÓLNO USPRAWNIAJĄCE,
- KARMIENIE PIERSIĄ,
- OPIEKA NAD NOWORODKIEM I NIEMOWLĘCIEM /KĄPIEL, ZAJĘCIA PRAKTYCZNE/,
- PORADNICTWO W POŁOGU WCZESNYM I PÓŹNYM,
- ROZWÓJ PSYCHOMOTORYCZNY DZIECKA, JEGO POTRZEBY.
Zajęcia w małych grupach, pod fachową i troskliwą opieką specjalistów; Ginekologa, Położnej, Pediatry, Psychologa.
Zapisy przez cały rok, zajęcia w godzinach 17 – 19, dwa razy w tygodniu przez okres dwóch miesięcy.
Pierwsze zajęcia już 5 marca 2007.
Miejsce zajęć: Szkoła Rodzenia przy ul. Wałbrzyskiej 26.
Wykonawca: Zespół Usług Medycznych LEK-TRANS we Wrocławiu ul. Kręta 25.
Informacje i zapisy Lek-Trans: telefon 071 3224759, 071 7924901.
https://www.babyboom.pl/forum/przys...tna-szkola-rodzenia-polecam-8651/#post1155129
 
reklama
a ja ciagle mam dylemat Kamińskiego czy Brochow?
Moze jest jakas mamuska ktoa w ostatnim czasie rodziła na brochowie?
 
Witam! ja rodze za tydzien na Klinikach AM przy ul.Chałbinskiego, przejrzałąm całe forum-ani negatywnych ani pozytywnych opinii...czyzby nikt tam nie rodził?

witam!
na klinikach rodzi sie, i to sporo:-)
ja tam rodzilam w sierpniu i jestem b. zadowolona, opieka dzidziusia jak i moja byla bez zarzutu, rodzilam naturalnie, trafilam na super polozna i urodzialm bez naciecia, tam ponoc stawiaja na ochrone krocza, moja kolezanka rodzila tam jakies 3 miesiace temu i tez bez nacinania, ale to byl jej drugi porod
 
Witam.
Ja 6mieś.temu rodziłam na Brochowie-jestem zadowolona. Trafiłam na bardzo miłą położną.
Cały czas się zastanawialiśmy z mężem czy ma byc przy porodzie aż do chwili, że już było za późno żeby się na taki poród zapisac.
W końcu jak się znalazłam na sali porodowej ogólnej leżąc na KTG przeraziło mnie to wszystko (ta duża sal,światła, "łóżko"do porodu skierowane w stronę okna....)-ogarnął mnie okropny strach i to że zostanę zaraz sama.Położna widząc moje załamanie pozwoliła jeszcze mężowi ze mną pospacerowac po korytarzu a po chwili woła nas i pokazuje pokój do porodu rodzinnego.
I właśnie dzięki położnej poród wspominam baaardzo miło bo był to w końcu poród rodzinny i czułam sie o 100razy lepiej gdy był przy mnie mąż no i oczywiście bardzo miła położna. Opieka po porodzie też bez zarzutu.
Co do pielęgniarek, to wiadomo były te lepsze i gorsze.

Pozdrawiam przyszłe mamusie i lekkiego porodu.:tak:
 
ja również rodziłam na Brochowie >w 2005 w listopadzie .
Lekarze super ! Połozne też bardzo sympatyczne .Pomagają i wspieraja .Sala ogolna do porodów dośc ....nieciekawa ..a raczej niefajna .Ale za to rodzinne sa extra :) Płacisz " ile łaska " < my dalismy 100 zł > u pielegniarek w pokoju przyjęć .Dostajesz kwitek i go sobie wpinasz w książeczke ciąży .Resztą zajmą sie pielegniarki .
Gdy poród sie zbliża tuptasz sobie do sali rodzinnej i tam już sobie siedzicie :) Łóżka do porodów na sali rodzinnej jest extra automatyczne i wogole tak fajnie przyjemnie jak w domku :)

Po porodzie na sali już z maluchami to ...tak jak przedmówczyni są lepciejsze i gorsze ..ale jak z usmiechem o coś poprosisz to nieodmówią :)
Ale raczej samemu trzeba o wszytko prosić .Ale pomagają !!
Co do opieki nad maluszkiem to są tam najlepciejsi specjaliści .

Polecam brochów ja jestem bardzoz adowolona .Zapłaciliśmy tylko 100 zł za poród rodzinny a cały pobyt w szpitalu wspominam bardzo miło :)


pozdrawiam L4dy
 
ivka76 mam pytanko dotyczace dr Kazimierczak...
właśnie się do Niej wybieram prywatnie (niestety
też jestem po wizytach w Corfamedzie) i chciałam
się dowiedzieć czy posiada usg w gabinecie?
z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam cieplutko
magic:-)
 
cześc Dziewczyny,

ja jestem dopiero na półmetku, nie mieszkam we Wrocławiu zbyt długo i nie bardzo sie orientuję który szpital lepszy, gdzie lepsi lekarze, położne.
Na razie chodzę do dr Pajtasz do LIM-u ogólnie jestem zadowolona. Nie wiem jak sie bedzie sprawdzała dalej. Ona praktykuje na Brochowie i pewnie tam wybiorę sie do porodu, jeśli oczywiście z Leśnicy, gdzie mieszkam, zdążę dojechać ;)
Powiedzcie mi czy poród rodzinny musi oznaczać ze mąż jest ze mna do końca, czy może pobyć ze mna na sali do właściwej akcji porodowej a potem wyjść?!

czy któraś z was korzystała z możliwości obejrzenia oddziału położniczego wcześniej przed porodem? jak sie zapatruje na to personel? nie traktują takiej osoby jak jakiegoś nadętego turysty?
:)
 
cześc Dziewczyny,

ja jestem dopiero na półmetku, nie mieszkam we Wrocławiu zbyt długo i nie bardzo sie orientuję który szpital lepszy, gdzie lepsi lekarze, położne.
Na razie chodzę do dr Pajtasz do LIM-u ogólnie jestem zadowolona. Nie wiem jak sie bedzie sprawdzała dalej. Ona praktykuje na Brochowie i pewnie tam wybiorę sie do porodu, jeśli oczywiście z Leśnicy, gdzie mieszkam, zdążę dojechać ;)
Powiedzcie mi czy poród rodzinny musi oznaczać ze mąż jest ze mna do końca, czy może pobyć ze mna na sali do właściwej akcji porodowej a potem wyjść?!

czy któraś z was korzystała z możliwości obejrzenia oddziału położniczego wcześniej przed porodem? jak sie zapatruje na to personel? nie traktują takiej osoby jak jakiegoś nadętego turysty?
:)


co do oblukania oddziały to APSOLUTNIE nikt niema nic a złe !! To ich psi obowiazek wam go pokazać :)

Co do porodów rodzinnych to kochana ty sobie układasz scenariusz ;) Jak chcesz tak bedzie .
...ale podejżewam że jak twoja połowica zobaczy jak cierpisz to nieruszy sie i bedzie z toba do końca do omentu az zobaczy wasz mał cud !
Proponuje nieodbierac mu tej przyjemności .dla niego to tez wazne tak samo jak dla ciebie :)


pozdrawiam l4dy
 
reklama
Powiedzcie mi czy poród rodzinny musi oznaczać ze mąż jest ze mna do końca, czy może pobyć ze mna na sali do właściwej akcji porodowej a potem wyjść?!

czy któraś z was korzystała z możliwości obejrzenia oddziału położniczego wcześniej przed porodem? jak sie zapatruje na to personel? nie traktują takiej osoby jak jakiegoś nadętego turysty?
:)

Moj maz wlasnie tak zrobil, byl ze mna przez caly czas, a w momencie "kulminacyjnym" wyszedl, gdzies z niego wyparowala cala odwaga i uciekl na korytarz, a mi to wcale nie przeszkadzalo:tak:

ja nie ogladala sali porodow rodzinnych wczesniej, ale widzialam malzenstwo zwiedzajace porodowke i wszyscy byli dla nich bardzo mili, dodam jeszcze, ze ja rodzilam na klinikach
 
Do góry