reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

Seforka u mnie tez pewnie bedzie wczesniej, mam wytrzymac do skonczonego 36, a rewelacyjnie bylo by do 37 tc. A pozniej moge spokojnie rodzic ;) Maly juz ustawiony glowka w dol i oby sie juz nie obracal. A ja z kazdym dniem coraz spokojniejsza heheh...
 
reklama
Dobre wieści z tym końcem remontu:-D, mam nadzieję, że dotrzymam do tego czasu, bo bardzo nam zależy na porodzie rodzinnym. Do terminu zostało mi jeszcze 5 tygodni, ale mam jakieś dziwne przeczucie, że synuś wcześniej będzie się pchał na tą stronę brzucha:) a skurcze przepowiadające mi już prawie żyć nie dają. W pon wizyta u gina, zobaczymy co mądrego mi powie:)
a macie dziewczyny jakiś alternatywny szpital wybrany, gdyby się okazało, że na kopernika nie ma miejsc?
 
Katarina1980 nawet nie strasz z brakiem miejsc, ale chyba Ujastek. Proponuję w każdym mieć na wszelki wypadek dla osoby towarzyszącej ubranie jednorazowe, na wszelki wypadek - na stronie Ujastka piszą, że nie zapewniają i trzeba zakupić w aptece. Na Kopernika chyba dają, któraś z dziewczyn o tym tutaj pisała. Ale myślę, że lepiej mieć swoje.
 
nie chcę straszyć, ale już kilka razy spotkałam się z tym, że nie mieli miejsc (wolnych łóżek albo stanowisk porodowych) i odsyłali do innego szpitala. Ja chyba w takim wypadku pojadę do Żeromskiego. Ma bardzo dobre opinie i też z tego co się orientuję jest po remoncie - ma tylko jednoosobowe sale porodowe więc jak coś to nie będzie problemu z porodem rodzinnym. Z resztą wybieram się tam w niedzielę na oględziny bo podobno nie robią z tym problemu, to wybadam sprawę:)
 
nie straszcie z tym brakiem miejsc , bo ja nie mam wybranego innego szpitala :-(
najwyżej poczekam na krzesełku :-D:-D
puki co zaciskam nogi i młodego poinformowałam ,że do 11 to ma sobie siedzieć w brzuchu :-)
dzięki nestka za wieści :-)

spokojnie na pewno dotrzymacie, mnie straszyli, kazali leżeć bo szyjka skracająca się, przeczucie miałam że napewno urodzimy wcześniej i co ?? prawie 38 tydzień i nigdzie nam się nie spieszy :-)
 
Katarina1980 mi Pani doktor powiedziała, że jak nie zdążymy do oddania nowych sal na Kopernika, a zależy nam na rodzinnym to jechać do Żeromskiego lub Narutowicza gdzie nam wygodniej. Tam bedziemy mieli dużo większe szanse na rodzinny. Swojej opinii na ten temat jeszcze nie mam, ja planuję w ładnej rodzinnej sali na Kopernika:)
 
Seforka - ja też tak planuję:) ale wiesz jak to jest z planami... życie lubi je modyfikować... choć w tej sytuacji oby nie!!! Ja tam jednak jestem taka, że lubię być przygotowana na każdą ewentualność. Na narutowicza nie pojadę bo mam uraz do tego szpitala (wprawdzie nie związany z porodówką, ale jednak), więc chyba żeromski.
Jeszcze nam kilka tygodni zostało, więc jest szansa na szczęśliwe i zgodne z naszą myślą zakończenie.
Trzymam kciuki za Ciebie kifsi - niech maleństwo jeszcze te kilka dni wytrzyma:):):)
 
Dziewczyny właśnie wróciłam z wizyty u gina. Synuś waży już 2750 i termin z USG mi się przesunął o tydzień z 7 lipca na 30 czerwca:) Mam jeszcze 2 tygodnie wytrzymać, a potem - niech się dzieje:):):)

Jeśli chodzi o oddanie porodówki po remoncie - to nie wiadomo dokładnie kiedy to nastąpi, ponieważ ciągle są opóźnienia. Teoretycznie ma to być za 2 do 4 tygodni, ale ciągle są jakieś przesunięcia. Pytałam go jak w takim razie wygląda tam teraz rodzinny. Jeśli jest sala wolna to ok, ale jak zajęta - wtedy nie ma szans. No i zaczęłam się zastanawiać co robić w takiej sytuacji, bo nam BARDZO zależy na rodzinnym...
 
reklama
Katarina to gratuluje udanej wizyty. Maluch juz ladnie wazy ;) ciekawe ile moj szkrab przybral na wadze... Jak to czyli 11 czerwca nie oddaja?? taka date podal moj lekarz i to on zaczal temat, qrcze a tak sie cieszylam... probowalam wczoraj znalezc cos na necie na temat tego oddania, ale nic nie ma. Moze zadzwonie tam w pon i sie dowiem.
 
Do góry