Dziewczyny bez problemu można oddać pod opiekę dziecko na noworodkach. Ja po pierwszym porodzie musiałam, bo miałam ciężki porod i się źle czułam. A teraz jak chciałam się umyć czy chwilkę odpocząć, bo mała w nocy chciała spać tylko na rękach jak na złość :-/
reklama
Jesteśmy dziś od 15 na noworodkach. Męża mi na poporodowa wypuścili ale tylko jego. Odwiedziny od 14 i strasznie tego pilnowali. ja miałam ze sobą kilka pampersów i małą paczkę chusteczek dla dziecka.Na noworodkach zależy od zmiany. W dzień były super panie w nocy masakra. Ogólnie z opieki przed i w trakcie porodu jestem zadowolona gorzej z opieka nad dzieckiem i pomoc mamie. Mam nadzieję że jutro wyjdziemy
latte with cinnamon
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2015
- Postów
- 124
Hej dziewczyny, my juz w domu z córa Jak znajdę chwile, opiszę co i jak.
latte with cinnamon
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2015
- Postów
- 124
Latte, ogromne gratulacje właśnie myślałam dziś kiedy masz cc no i proszę - wywołałam Cię myślami tutaj, ale nie zdawałam sobie sprawy, że już jesteś po.
Jak się czujecie obydwie? Mam nadzieję, że wszystko w porządku
Dziękuję Ja czuję się już w miarę dobrze, niewyspana, ale tego można było się spodziewać mała na pewno więcej śpij niż ja i straszny z niej zarloczek póki co powoli uczymy się siebie nawzajem udało mi się rozkręcić mleczarnie, wiec jesteśmy tylko na piersi z czego w sumie się ciesze bo nic tak jej nie uspokaja jak cycek
latte with cinnamon
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2015
- Postów
- 124
Do planowanego cięcia miałam zgłosić się dzień wcześniej. Rejestracje planowych przyjęć odbywają się od 7:30 do godziny 10. Warto o tym pamiętać. W ambulatorium widnieje informacja, ze po godzinie 10, mimo posiadanego skierowania, nie zostanie się przyjętym. W ambulatorium czekają na nas dwie kolejki. Mimo tłumów nie wydaje mi się, żebym musiała czekać wyjątkowo długo. Najpierw należy się zarejestrować do drugiej kolejki w okienku. Byliśmy w ambulatorium kilka minut po 8 i zajęło nam to około 30 minut. W okienku należy przedstawić dowod osobisty, skierowanie, kartę ciąży oraz wszelkie dodatkowe badania, które się posiada. Ja miałam grupę krwi (niestety nie oryginał, ale podpisane za zgodność z oryginałem i musieli robić grupę krwi raz jeszcze), toxo, HIV, kiłe, przeciwciała WZW typu B i C. Z rejestracji te nasze dokumenty trafiają do pokoi badań, do których czekamy w drugiej kolejce. Po załatwieniu okienka siadamy i czekamy aż nas wywołają. My czekaliśmy około 30 minut. Do pokoi wchodzimy z bagażem, gdyż wychodząc stamtąd, wychodzimy juz w szpitalnym przebraniu. W samych pokojach jesteśmy przyjmowani na oddział, czyli formalności, wypełnianie papierów, wywiad lekarski, badanie ciśnienia, obwodu brzucha, jakimś urządzeniem chyba wymiarów macicy i podwozia badanie ginekologiczne i usg brzucha. Dostajemy również identyfikator na rękę. Po przebraniu się, jesteśmy kierowani na oddział. Ja trafiłam na patologie do pokoju 2-osobowego ze wspólną łazienką współdzielona z dwoma innymi pokojami. Na oddziale jest kuchnia dla pacjentów, w której znajdziemy lodówke, czajnik i mikrofalówke. Piętro wyżej jest sklepik czynny od 6 do 14. Zaopatrzenie nie powala ale jest aktualna prasa, standardowo słodycze, jakieś jogurty i serki. Ja pierwszego dnia skusilam się na cappuccino Jak trafimy na oddział mamy obowiązek zapoznać się z jego regulaminem. Odwiedziny od 14 do 20, max 2 osoby, dzieci powyżej 12 roku życia. W pierwszy dzień możemy spodziewać się pobrania krwi (morfologia i uklad krzepniecia), KTG, badań juz na oddziale - badanie ginekologiczne, usg, wywiad lekarski, rozmowa z anestezjologiem, musimy podpisać zgodę na operację, zgodę na proponowane znieczulenie. Wieczorem dostajemy szpitalne ubranko i wytyczne co do jedzenia i picia oraz jak się prawidłowo umyć do operacji. Wbijaja nam też wenflon. Koło południa u pielęgniarek powinien już być plan operacji na następny dzień. Operacje zazwyczaj zaczynają się od 8 i trwają około 1,15-1,30. Różnie jednak może być, wiec jeśli będziesz jedna z drugich lub trzecich osob w kolejce, pewnie zostaniesz poproszona o przygotowanie się na godzinę 6. Przygotowana to znaczy odpowiednio umyta, ogolona, jeśli w domu tego nie robilas, przebrana w koszule do operacji. Przygotuj sobie też dowód osobisty, komórkę, ewentualnie jakąś pomadke i chusteczki. Ja to wszystko miałam w małej torebce. Skorzystaj z toalety, bo po tej 6 będzie kroplowka i KTG, wiec trochę polezysz. Po KTG trafiłam na oddział operacyjny. Tam trochę papierów, założenie książeczki zdrowia dziecka, a następnie trafiasz do pokoju i czekasz na swoją kolei. Ja czekałam około półtora godziny, wiec warto mieć telefon, czas szybciej płynie. Na bloku operacyjnym to już wszystko błyskawicznie się dzieje. Oszczędze szczegółów, ale nic oprócz wkucia igły w kręgosłup, mnie nie bolało. Po wyjęciu dziecka, pokazują je na kilka sekund i zabierają się za szycie, które jest najdłuższa częścią operacji. Po wszystkim trafiasz do izolatki, gdzie podłączaja cie pod różne urządzenia monitorujące funkcje życiowe. Nie czujesz nóg przez kilka godzin a znieczulenie schodzi pomału, kawałek po kawałku. Ja najpierw zaczęłam ruszać stopa tylko jednej nogi. Po 15 minutach odkąd się tam znalazłam, zadzwonili z noworodków, czy chce zobaczyć mała Przynieslij i przystawili do piersi. Dosyć szybko zabrali bo była niespokojna i bardzo płakała. Na pewno mleka nie miałam, wiec cyc szybko jej się znudził. Pani obok mnie miała swoje dzieciątko kilka godzin. Po 6 godzinach trafiłam na oddział na parterze do sali 3 osobowej z współdzielona łazienka z innym pokojem. Po kolejnych dwóch godzinach pionizacja. Moje bagaże przyniosła położna, ponieważ zostały na patologii. Dają dziecko, zabierają jednak na noc. W szafce obok miałam cała paczkę podkładów poporodowych, swoich nie zużylam. Pod przewijakiem chusteczki i pampersy oraz rogal do karmienia. W szpitalu byłam trzy doby po cesarce. Ogolnie zadowolona, chociaż zdarzały się mniej życzliwe panie albo jedna pani od noworodków mówi jedno inna z kolei temu zaprzecza. W takiej sytuacji najlepiej posłuchać swojej intuicji. Nie bać się tez dzwonić i prosić o pokazanie jak prawidłowo przewijać, przystawic. Jak nam jedna pani pomagająca nie pasuje, poprosić inna, jest ich tam sporo na szczęście. Na parterze jest lodówka i czajnik.
Ostatnia edycja:
reklama
latte with cinnamon
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2015
- Postów
- 124
Dzięki za szczegółowy opis U mnie jeszcze co najwyżej 6 tygodni, więc pewnie zleci szybciutko.
Pozdrawiam cieplutko, odpoczywajcie jak najwięcej, cieszcie się sobą i niech maleńka rośnie zdrowo!
Dziękujemy 6 tygodni to juz prawie finisz
Podziel się: