Mnie też odesłali z powodu braku miejsc i chwała im za to Ja wybrałam Ujastek ze względu na referencyjność noworodków (miałam toksoplazmoze i nie wiadomo było jak będzie z córką). Byłam bardzo zadowolona i później naprawdę cieszyłam się, że mnie nie chcieli
reklama
Ten szpital to najgorsze dno do jakiego można trafić. Najpierw spędziłam tam 8 tygodnii na patologi ciąży gdzie niby doświadczona lekarka nie potrafiła określić położenia dziecka w 32 tygodniu i pomylila główkę z pupą. Jedzenie gorsze niż dla psa. Wredne położne które chyba pracują tam za karę. Prz samym cc trafiłam na miłych lekarzy i.pielęgniarki ale już na sali po porodowej zaczął się koszmar. Gdyby nie mój mąż to leżała bym tam brudna we krwi z pełnym workiem moczu i blizniakami w sali 2 osobowej gdzie byłyśmy we 3 . Jakoś pielęgniarką nie przeszkadzało że mąż siedzi i pomaga mi a było już ok północy kiedy je prosiłam czy zabiorą dzieci na noc to z wielką łaską usłyszałam że mam sobie radzić z nimi bo same walczyłyśmy o to żeby dzieci były razem z nami. Jak można być tak oschłym i wredny dla kobiety która cierpi i potrzebuje pomocy.
Też nie polecam tego szpitala. Chodziłam tam na patologie ciąży i to był koszmarTen szpital to najgorsze dno do jakiego można trafić. Najpierw spędziłam tam 8 tygodnii na patologi ciąży gdzie niby doświadczona lekarka nie potrafiła określić położenia dziecka w 32 tygodniu i pomylila główkę z pupą. Jedzenie gorsze niż dla psa. Wredne położne które chyba pracują tam za karę. Prz samym cc trafiłam na miłych lekarzy i.pielęgniarki ale już na sali po porodowej zaczął się koszmar. Gdyby nie mój mąż to leżała bym tam brudna we krwi z pełnym workiem moczu i blizniakami w sali 2 osobowej gdzie byłyśmy we 3 . Jakoś pielęgniarką nie przeszkadzało że mąż siedzi i pomaga mi a było już ok północy kiedy je prosiłam czy zabiorą dzieci na noc to z wielką łaską usłyszałam że mam sobie radzić z nimi bo same walczyłyśmy o to żeby dzieci były razem z nami. Jak można być tak oschłym i wredny dla kobiety która cierpi i potrzebuje pomocy.
Lenka666666
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 4 934
.
Ostatnia edycja:
Rodziłam tydzień temu. Personel porodówce super, dziewczyny które że mną leżały też były zadowolone. Natomiast jezeli chodzi o oddział polozniczy to nie wyobrażałam sobie, że w dzisiejszych czasach tak to moze jeszcze wyglądać zero wsparcia i pomocy no chyba, że prosisz o butelkę z mm to szybko i najlepiej wszystkim....
A mam pytanie do dziewczyn rodzących tam zimą, jakie temperatury panują na oddziale? Upał jak w większości szpitali i przygotować się raczej na krótki rękaw na pobyt? Jak wygląda sprawa środków przeciwbólowych po porodzie SN? Dają bez problemu? Co? Pozwalają rodzić w innej pozycji niż leżąca?
reklama
Nie, tam nie ma takiej możliwości.
Witam, czy po cc można nie oddac dziecka na pierwsza noc na oddział noworodkowy, ale zostawić je przy sobie?
Podziel się: