reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

Niestety nie jestem zadowolona z opieki okołoporodowej na Kopernika. Urodziłam 28 marca. Dwa dni wcześniej przyjechałam na izbę przyjęć w celu kontroli (USG, ktg) poniewaz zaczęłam 41 tydzień ciazy. Decyzja lekarza dyżurnego było zostawienie mnie na patologii ciazy w celu indukowanie porodu następnego dnia. Wyraziłam na to zgodę, jednak z powodu świat wielkanocnych żaden kolejny lekarz dyżurujący nie wyraził zainteresowania indukowaniem porodu. Całe szczescie poród samoistnie zaczął sie w nocy z niedzieli na poniedziałek, zostałam sprawnie przerzucona na blok porodowy. Na porodówce przebywał ze mną mąż, mogłam swobodnie sie poruszać, bujać na piłce, brać prysznic, pic wodę. Dopiero jak przyszła kolejna zmiana to zostałam unieruchomiona na łożku, z podpiętym ktg i podłączona do oxy. Całe szczescie dostałam zzo, o ktore poprosiłam. Poród trwał 11 godzin, druga faza porodu ok 40 minut. Zostałam nacięta bez mojej zgody, dziecko zostało wypchnięte z brzucha bez mojej zgody, dziecko zostało wytarte do sucha i zważone bez mojej zgody przed pierwszym przystawieniem do piersi. Nie mogłam przeć w wybranej przez siebie pozycji. Byłam szyta ok 40 minut ale miałam juz dziecko na piersi. O ile pobyt na patologii i porodówce jestem w stanie przełknąć, to nie wybaczę położnym z oddziału, na którym przebywałam po porodzie. Terror laktacyjny. Wielka łaska żeby przyszły i pomogły przystawić małego do piersi. Trzeba było sie prosić o przyniesienie buteleczki z mm. Ciagle tylko słyszałam, ze musze przystawiać dziecko i przystawiać. Skutek tego taki, ze siara pojawiła mi sie dopiero po wyjściu ze szpitala, a moje dziecko jest dokarmiane mm, bo wciąż mam za mało własnego pokarmu. Jeśli kiedykolwiek zdecyduje sie na kolejne dziecko to majac w pamięci pobyt w tym szpitalu na pewno nie bede rodzic na Kopernika.

Dzięki za opinie! Dobrze, że już to wszystko za Tobą :)
 
reklama
Juz podczas ciąży wybierasz sobie położna środowiskowa. Warto miec tez bezposredni numer telefonu do niej zeby sie z nią umówić będąc juz po porodzie. Szpital tez wymaga podpisania oświadczenia, ze wybrałaś położna środowiskowa i wymaga dojnej danych (przychodnia, imię i nazwisko obłożnej, nr telefonu).
 
Juz podczas ciąży wybierasz sobie położna środowiskowa. Warto miec tez bezposredni numer telefonu do niej zeby sie z nią umówić będąc juz po porodzie. Szpital tez wymaga podpisania oświadczenia, ze wybrałaś położna środowiskowa i wymaga dojnej danych (przychodnia, imię i nazwisko obłożnej, nr telefonu).

Hmm a byłam w jednej przychodni to mi kobieta mówi, że się wcześniej nie wybiera i jak urodze to mam się dopiero do nich zgłosić, ale coś tak czułam, że można to wcześniej załatwić... Dzięki! :) Jak by ktoś mógł polecić kogoś: Ruczaj i okolice :) może być na priv :)
 
Latte mój mąż załatwił położna środowiskowa jak tylko urodziłam. Chyba już na drugi dzień po wyjściu była z samego rana. Teraz zmieniłam miejsce zamieszkania i się martwię.
 
Dziewczyny, a moglybyście polecić jakąś konkretną położną, bo chciałabym aby ktoś mnie odwiedził po porodzie lub nawet przed ale nie znam nikogo godnego zaufania:sad: wiec jeśli byłaby któraś z Was w stanie podać imię i nazwisko jakiejś fajnej położnej to bardzo byłabym wdzięczna za info, czy tu na forum czy w wiadomości priv.
 
Dziewczyny, a moglybyście polecić jakąś konkretną położną, bo chciałabym aby ktoś mnie odwiedził po porodzie lub nawet przed ale nie znam nikogo godnego zaufania:sad: wiec jeśli byłaby któraś z Was w stanie podać imię i nazwisko jakiejś fajnej położnej to bardzo byłabym wdzięczna za info, czy tu na forum czy w wiadomości priv.

Najlepiej podaj region. Polozne mają swoje obszary, wiec będzie łatwiej Ci pomoc :)
 
reklama
Do góry