reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

reklama
@Migdalll
Ad. 2) Byłam na patologii ciąży przez 8 dni i powiem Ci że jedzenie na prawdę było smaczne. Wszystko zjadałam, a już mi pierwszego dnia przywozić chcieli ;) A catering jeden więc myślę, że jedzenie też będzie dobre :)

Ad. 4) Ty musisz sobie znaleźć położną. Raczej robi się to przed porodem. Możesz iść do przychodni u siebie i zapytać o taką położną. Ja akurat mam z polecenia, która dojeżdża w różne rejony miasta i mam jej dać znać gdy będę wiedzieć kiedy wychodzę z małą.

@cappy_multivitamin
Ja termin z om mam 10 marca więc przyjęcie 2go i 3 marca cięcie :)

@latte with cinnamon
Właśnie moja położna powiedziała, że na Kopernika tego nie ma i wgl nie pytają do jakiej przychodni mają zgłosić dziecko i wysłać kartę szczepień.. :/
 
Ja mogę wypowiedzieć się na świeżo bo aktualnie jestem jeszcze na Kopernika z maluszkiem bo złapał zoltaczke. Urodzialam w zeszły piątek :) jeśli chodzi o całokształt : naprawdę polecam! To był mój pierwszy poród, w dodatku poród ryzyka bo moglam mieć cesarke a sama zdecydowałam o tym , że spróbuje rodzić naturalnie. I... Udało się :) trafilam na wspaniałe polozne które przeprowadziły mnie przez te kilka..nascie godzin :) od samego początku byłam pod kontrolą ktg, wiedziałam że dzieck jest bezpieczne. Oczywoscie dostalam swój pokój, w którym były piłki, drabinka itd. Nie musialam się o nic prosić. Mąż mógł przyjechać w każdej chwili. Nie chciałam znieczulenia, dostalam gaz rozweselajacy który jak wiadomo... Nic nie daje. Potem paracetamol w kroplowke, ale co to paracetamol na takie bóle.. W każdym razie czulam się zaopiekowana i pewna że jestem w najlepszych rękach. Urodzialam zdrowego synka po 13 godzinach porodu. 4 ostatnie były ciężkie, wcześniej dało się jakoś funkcjonować... Jak tylko dzidziuś ujrzał światło dnia dostalam go na brzuch i mógł tak zostać jak długi chciałam. Położna pytala tylko czy.może gk zwazyc i zmierzyć : przy mnie, więc zgodzilam się i potem maluszek wylądował na raczkach u taty :) ale cały czas byliśmy razem. Ja byłam szyta bo delikatnie mnie nacieto. Dziś widzę że jest to naciecie kosmetyczne i wcale nie żałuje bo dzięki temu mój synek urodził się bez komplikacji. Po 2 godzinach chciałam już wstać i zająć się małym :) zostaliśmy przewiezieniu na oddział noworodków i tam już cały czas spędza się z maluszkiem. Pewnie można prosić o zabranie dziecka na noc, ale ja nie potrzebowalam skorzystać z takiej opcji. Mama mazliwosc poprosić o mleko dla dziecka gdy nie może sobie poradzić z laktacja lub jest zmęczona. Nie miałam tutaj swojego lekarza, położnej ani nic z tych rzeczy. Każdy jednak chce tylkoni wyłącznie dobra waszego i waszego dziecka ! Jakby ktoś miał jakieś pytania, na swiezo to sluze pomocą. Uważam że szpital jest naprawdę dobry i pracują tu świetni specjaliści.
 
Ja rodziłam dwa lata temu.
Tak jak pisze dzidzia też wszystko było i nie trzeba było o nic prosić.
Z opieki podczas porodu jestem bardzo zadowolona. Rodziłam wtedy siłami natury. Również byłam nacinana i położna mi tłumaczyła dlaczego chce mnie naciąć. Teraz mam tylko malutka blizne, która nie stwarza żadnych problemów.
Dziecko można oddać, ale nie na całą noc tylko zabierają na kilka godzin. Na sali jest telefon do położnych i można dzwonić z zapytaniem lub z prośbą o pomoc. Ja tak robiłam i nie było problemów.
Szpital jak szpital dla mnie szpitale do przyjemnych nie należą, ale nie czułam się tam zaniedbana czy żeby coś było nie tak.
 
Lolka13 u mnie było tak, że zaproponowali lewatywę, gdyż podczas badania ginekologicznego stwierdzili, że jelita są pełne. Ja akurat chciałam tego uniknąć i jako, że był to mój pierwszy poród to dali mi czas, żebym sama się wypróżniła. Udało się i nie było już ona konieczna.
Ja golonego krocza nie miałam, gdyż sama się depilowałam na bieżąco.
 
reklama
Ja byłam ogolona, przyszłam do szpitala dzień wcześniej i miałam sobie w nim posiedzieć z tydzień, a urodziłam pierwszej nocy :) także nikt mnie nie golil. Jeśli chodzi o lewatywe to pani położna zapytała mnie czy chce, ja stwierdziłam że nie więc mi jej nie zrobiono :)
 
Do góry