reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

Kacha86 nie wiem jak kwestia jechania karetka. U mnie bylo tak, ze dostalam sie na porodowke w nocy i od razu powiedzialam o zzo. Polozna poszla cos zalatwiac a w międzyczasie wypelnialam plan porodu.

Ktos sie pytal o dziecko czy daja po porodzie. Po porodzie lezy sie dwie godz z dzieckiem, bo jest kontakt skora do skory. Potem je zabieraja a mame przenosza na sale poporodowa. Niedlugo po tym przywoza dziecko. Zajmujesz sie dzieckiem sama oni je biora tylko na kapiel i badania. W pokoju jest telefon z ktorego dzwonisz po pomoc lub z pytaniami dotyczacymi dziecka np. gdy masz problem z laktacja, pielegnacja, itp. Wtedy przychodzi polozna i pomaga. Poniewaz ja sie zle czulam po porodzie to dawalam dzidzi na noc do noworodkow i nie żałuję zwalszcza, ze max trwalo to 6h. Uwazam, ze jesli sie zle czujesz nie ma sensu robic nic na sile. Po porodzie na noc mozna poprosic o cos przeciwbólowego :-).
 
reklama
Pampersy, rozek sa :-). Kocyk daja dla dziecka, ubranka oraz pieluszke tetrowa. Z tym, ze musicie miec rzeczy na wyjscie dla siebie i dziecka :-). Ja przygotowałam wczesniej i w dniu wypisu maz mi je przywiozl. Druga rzecz moim zdaniem wazna to wezcie szare mydlo, najlepiej bialy jeleń do podmywania krocza oraz butelke 0,5L i wode. Woda Wam się przyda do picia oraz do przygotowania tantum rosa (tez wezcie) w tej butelce co zabierzecie. Tantum rosa przynosi ulge i przyspiesza gojenie przy nacieciu krocza. Podklady na lozku jak i podklady typu bella mama daja. Warto kupic majtki siatkowe, ale takie wielorazowe. Ja mialam najpierw takie co sa jednorazowe 5szt w opakowaniu i sie podarly jak tylko je ubieralam plus sa sztuczne.
 
Hej dziewczyny!

Ja na Kopernika rodziłam w grudniu 2012 przez cc. Więc co nie co mogę Wam opowiedzieć. Co prawda ja miałam okropne przejścia po porodzie i spędziłam tam w efekcie końcowym 3 tygodnie, ale nie będę Was straszyć...
Teraz jestem w ciąży z drugim dzieckiem i termin mam na drugą połowę lipca i też będę rodzić na Kopernika. Lekarz wyznaczył mi już termin na 15ego na cc, ale dzień wcześniej mam się zgłosić ze skierowaniem do szpitala. Ale do rzeczy...
Przy pierwszym porodzie miałam znieczulenie w kręgosłup i ogólnie operacja przebiegała super. Miła atmosfera, po wyciągnięciu dziecka z brzucha, dali mi ją do twarzy na 2-3 minutki i mogłam się "poprzytulać" buzią do niej, popłakać sobie i z nią pogadać :) To było cudowne. Teraz z racji komplikacji jakie miałam po porodzie będę znieczulana ogólnie, więc niestety nie będę widziała swojego drugiego dziecka od razu.
Ogólnie po cc przy znieczuleniu w kręgosłup ląduje się na intensywnej na ok 8 godzin. Ważne jest aby nie daj Boże nie podnosić głowy i nią zbytnio nie obracać. Po tym czasie przenoszą na oddział poporodowy i mnie dali małą od razu do karmienia (bardzo tego chciałam) :) Bardzo ciężko się pierwszy raz podnieść po tej cc i tylu godzinach leżenia, ale da się to zrobić. :)
Jak już tu niektóre dziewczyny wspominały najlepiej sprawdzają się wielorazowe majtki. Są przyjemniejsze niż jednorazowe i "oddychają". Więc w to warto się zaopatrzyć. Oprócz tego podkłady poporodowe dają oni, podkłady na łóżko też (ale zależy na jakie się trafi - niektóre były takie jakby foliowe i się człowiek pocił od nich, więc ja wtedy zmieniałam sobie na swoje). Pampersy, ciuszki, maść i chusteczki zapewnia szpital. Uzupełniają braki na bieżąco. Zdarzyło się że brakowało chusteczek więc przynieśliśmy swoje. Ciuszki dla maleństwa i dla siebie trzeba mieć tylko na wyjście, bo oni ubierają dziecko w szpitalne ciuszki. Rożek i pieluchy tetrowe też dają oni. Czasem pieluch tetrowych brakowało, więc też w pewnym momencie daliśmy swoje. Warto się też zaopatrzyć w przynajmniej 3 koszule nocne, bo się łatwo brudzą jak ktoś mocniej krwawi po porodzie.
Jeśli chodzi o opiekę położnych to na prawdę były super!. Były może 2-3 położne które minęły się chyba z powołaniem, ale zdecydowana większość była super. Także pod tym względem byłam zadowolona.
Torbę też już mam spakowaną (tak na wszelki wypadek), ale mam nadzieję, że dotrzymam do tego 15ego. Ktoś jeszcze w tym terminie ma rodzić przez cc lub sn?
Jakbyście miały jakieś pytania to chętnie odpowiem. :)
 
Ja mam termin na 23 lipca :), czy lepiej wziaść białego jelenia w kostce czy może być w płynie :) , zaczynam sie stresowac, na dodatek wzielo mnie jakieś przeziębienie :(( ,
 
Ostatnia edycja:
Mikaaa trzymam kciuki, aby wszystko poszlo dobrze!!!! Daj znac po :-).

Kati282 ja mialam w kostce akurat. Zdrowka!

Z takich ciekawostek to po porodzie przez kilka dni uzywalam mydla oraz plynu do higieny, bo ktos mi tak polecil i plyn strasznie wysusza i czuje sie dyskomfort.
Zreszta mojej kolezanki mama pracuje na poloznictwie tylko w innym miescie i mowila mi, ze do higieny intymnej zawsze najlepsze jest szare mydlo.
 
No to ja też wezmę w kostce :) , bo kupiłam białego jelenia w dozowniku tylko nie popatrzyłam i jest z zapachem :baffled: i chyba nie bardzo może być ?

Moje rzeczy do szpitala:
2 ręczniki
2 koszulę do karmienia + 1 do porodu ( bez rozpinanego przodu )
bluza długa rozpinana ( zamiast szlafroka)
klapki pod prysznic
klapki po sali
skarpetki ( balerinki takie ciepłe)
biustonosz do karmienia
wkładki
majtki siateczki 3 sztuki
gumka do włosów
szczotka
pasta
szczoteczka
okulary
soczewki
krem do twarzy
chusteczki mokre pampers
ładowarka
smoczek
pielucha tetrowa 2 sztuki
woda niegazowana

jeżeli o czymś zapomniałam piszcie :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
jestem już po, mogę się podzielić spostrzeżeniami

Miałam cięcie w niedzielę, od czwartku jestem w domu z dzieckiem. Cięcie miało być planowane, w efekcie było wykonane wcześniej, dziecku się spieszyło. Z opieki przed i podczas operacji jestem bardzo zadowolona. Nie do końca natomiast podobało mi się jak chodzi o opiekę poporodową ze strony położnych "od noworodków". Dotyczy to głównie laktacji - każda z tych pań ma swoją teorię i porady, które się w efekcie wykluczają. Jeśli ktoś nie studiował wcześniej tematu może się poczuć zagubiony i bezradny. Mają świetną położną laktacyjną, panią Magdę, ale ona wpada tylko raz dziennie na 3 minuty. Natomiast jak się ma problem np w nocy czy w weekend, no to różnie bywa. Jedna mówi dokarmiać, inna nie dokarmiać, jedna karmić z obu, inna tylko z jednej piersi. Smoczek tak, smoczek nie...no nie jest wesoło czasami.
 
Do góry