reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

Ja zaczelam teraz 32 tc ciazy i moj lekarz nawet nie wspomnial o ktg. Wizyte mam dopiero 7.04 powinnam sie martwic? Nie mowil tez nic o liczeniu ruchow dziecka. Niestety nie pomoge Ci w opuchnieciu, gdyz sie nie znam i nie wiem. A nie chce Cie wprowadzic w blad :).
 
reklama
To jest przecież ich praca, więc nie wiem czy będę coś dawać. Wczoraj byłam na moim pierwszym ktg, fajne przeżycie, usłyszeć bicie serduszka dzieciaczka w moim brzuszku. To było moje pierwsze ktg a jestem w 38 tc, na razie nie ma praktycznie skurczy macicy więc małemu się na świat nie spieszy. Obrzęki są normalne w ciąży, ja mam tak opuchnięte ręce że nie mam co myśleć o założeniu obrączki, a co gorsza wszystko mi wypada z rąk. Ja staram się spać na lewym lub prawym boku, bo na plecach uciska się jakąś żyłę. Co do zgagi to faktycznie woda z cytryną na czczo pomaga, ponoć też migdały ale mi nie za bardzo. Mój mały dużo się rusza więc nie liczę jego ruchów, czasami tak się powygina że mój brzuch przybiera dziwaczny kształt.
 
Anuleczka90 - puchnięcie jest na tym etapie jest normalne, nie musisz się tak obawiać :tak: Podstawą jest teraz picie dużej ilości wody. Ogólnie, to organizm magazynuje wodę, by zapobiec odwodnieniu w trakcie porodu. Na opuchnięte nogi polecam: maść arnikową na obrzęki, maść z kasztanowca, a od wczoraj (nowy zakup) krem na zmęczone i opuchnięte nogi: Bielenda Sexy Mama. Mąż od dwóch tygodni niemal co dzień masuje mi nogi, bo wyglądają inaczej jak u słonia - raz nie było mi widać kostek, nie wspominając o tym, że nie mieszczę się w niemal żadne stare buty... Jestem cała opuchnięta: stopy, kostki, łydki, uda, ręce - porażka. Nie mogę się doczekać porodu, 10 kg to chyba mi samej wody zleci :-D

To mówicie, że na ktg się trzeba zapisywać?
 
Co do zgagi, to niestety mam uczulenie na cytrusy, ale pomogły mi orzechy laskowe (nie miałam pod ręką migdałów). Z tym leżeniem na plecach, to rzeczywiście można uciskać na żyłę główną, ale czuję się to, bo po prostu robi się słabo. Z tym dawaniem kasy, to słyszałam, że na Kopernika są wyczuleni na to i nie przyjmują. Ile w tym prawdy-nie wiem. Planujecie rzeczywiście coś dawać? A co do ktg, to ja mam podczas wizyt więc nie muszę się zapisywać osobno. Na Kopernika w ambulatorium jest napisane, że robią ktg na zlecenie ich lekarzy. Najlepiej pewnie dopytać w rejestracji..
Też więcej tyjecie w ostatnich tygodniach? Mam nadzieję, że to głównie woda...
 
Ciekawe, chyba będę się musiała w takim razie upomnieć na wizycie o skierowanie (na szczęście, wizyta już we wtorek).

Współczuję uczulenia na cytrusy - osobiście je uwielbiam :-) Ale jak pomogły Ci orzechy, to najważniejsze.

Ja śpię, jak mi wygodnie. Prawy bok raczej odpada, bo maleństwo ma chyba nóżkę tuż pod żebrem - nie wiem, w każdym razie boli. Zwykle śpię na lewym boku (ileż można?!) lub na plecach. I też teraz dużo tyję - mam nadzieję, że to woda ;-)Chociaż o ile nie jem więcej, niż jadłam przed ciążą, tak mnie ciągnie teraz do słodkiego... że wszystko jest możliwe :-D
 
Ile przytyłyście? ja już 28 kg ale tłumaczę sobie że to przez papierosy które paliłam przed i z 10 kg to ta woda w organizmie przez te opuchnięcia...
Mam nadzieję że spadnie szybko po porodzie
Mi na zgage pomaga ciepłe mleko polecam :)
 
Ja 13kg, ale miałam już przed ciążą ze 3kg nadwagi :-(. Najgorsze, że teraz mi ta waga galopuje w górę, bo tylko od początku marca przybyło prawie 3kg. Spuchłam, ale delikatnie, więc tłumaczenie sobie, że to woda, to raczej u mnie życzeniowa postawa. Ciekawe ile faktycznie zejdzie nam z tego przy porodzie...
 
Ja tez 13kg i jak na mnie to malo, bo mam problemy z waga i wczesniej zdarzalo mi sie dosc szybko i duzo tyc. Bylam pewna, ze w ciazy bede wazyc 20-25kg wiecej. Na szczescie nie puchne z tym, ze u mnie to jest dopiero 32tc plus my z mezem uzywamy bardzo malo soli oprocz tego wypijam dziennie min. 3L wody.
 
U mnie trudno powiedzieć, bo późno się dowiedzieliśmy, że jestem w ciąży i przez 2 miesiące tyłam - będąc na diecie i intensywnie ćwicząc. Myślę, że trzeba liczyć pomiędzy 13-15 kg. Na pewno od 7 do 36 tygodnia (teraz) przybyło mi w karcie 9 kg + 2, które mi wpiszą we wtorek :) A waga przed ciążą była ok. 70 kg przy 174 cm wzrostu, więc wszystko jest w normie. Chociaż czuję się jak chodząca słonica.

Jak się karmi piersią, to ponoć najszybciej schodzi - moja koleżanka miesiąc po porodzie ważyła mniej, niż przed ciążą :tak:
 
reklama
Do góry