reklama
Cześć Dziewczyny
Z zapartym tchem czytam Wasze wypowiedzi i postanowiłam się dołączyć do dyskusji.
Ja jestem w 31 tygodniu ciąży, termin mam na 28.02.2014 też będę rodziła na Kopernika bo stamtąd mam lekarza. Póki co córeczka ułożona jest pośladkowo...ale w sumie ma jeszcze trochę czasu
Trzymam za Was kciuki
Z zapartym tchem czytam Wasze wypowiedzi i postanowiłam się dołączyć do dyskusji.
Ja jestem w 31 tygodniu ciąży, termin mam na 28.02.2014 też będę rodziła na Kopernika bo stamtąd mam lekarza. Póki co córeczka ułożona jest pośladkowo...ale w sumie ma jeszcze trochę czasu
Trzymam za Was kciuki
Mnie prowadzi Krzysztof Bereza. Co do samopoczucia, echhh.... wysiedzieć już nie mogę. Byle do 1 stycznia dotrzymać w dwupaku :-).
Zastanawiam się czy w styczniu będzie oblężenie porodówki czy też nie. Wcześniej dziewczyny pisały o przypadkach że karetką zawozili do innego szpitala bo miejsc na porodówce nie było
Zastanawiam się czy w styczniu będzie oblężenie porodówki czy też nie. Wcześniej dziewczyny pisały o przypadkach że karetką zawozili do innego szpitala bo miejsc na porodówce nie było
Rozumiem co czujesz. A chodzisz na KTG na Kopernika? To jest płatne?
Też czytałam wcześniejsze wypowiedzi o tym, że jak nie ma miejsca to Cię zawożą do innego szpitala. Wiem że to nie jest łatwe ale trzeba być dobrej myśli
To Twoje pierwsze dziecko? Bo moje tak i właśnie mam w głowie straszny kocioł...tzn. jestem na etapie martwienia się o wszystko...podobno w miarę zbliżania się rozwiązania takie coś jest normalne...
Też czytałam wcześniejsze wypowiedzi o tym, że jak nie ma miejsca to Cię zawożą do innego szpitala. Wiem że to nie jest łatwe ale trzeba być dobrej myśli
To Twoje pierwsze dziecko? Bo moje tak i właśnie mam w głowie straszny kocioł...tzn. jestem na etapie martwienia się o wszystko...podobno w miarę zbliżania się rozwiązania takie coś jest normalne...
Ja na KTG nie chodzę jeszcze. Lekarz powiedział że jeśli nie urodzę do terminu to zacznę chodzić. To moje 2 dziecko, jednak świadomość tego co przede mną nie wpływa kojąco na moje nerwy. Sądzę że nie ma znaczenia który to poród ponieważ i tak za każdym razem martwimy się czy wszystko będzie dobrze.:-)
reklama
Podziel się: