reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

Jak dziewczyny minęły Wam Święta?
Jesteście jeszcze w dwupakach? Mnie od 2 dni męczą skurcze przepowiadające, nawet po kilka na godzinę. Mam nadzieję że to już niedługo. Byle do 1 dotrzymać :)
 
reklama
Cześć Dziewczyny :)
Z zapartym tchem czytam Wasze wypowiedzi i postanowiłam się dołączyć do dyskusji.
Ja jestem w 31 tygodniu ciąży, termin mam na 28.02.2014 :) też będę rodziła na Kopernika bo stamtąd mam lekarza. Póki co córeczka ułożona jest pośladkowo...ale w sumie ma jeszcze trochę czasu :)
Trzymam za Was kciuki :)
 
Mnie prowadzi Krzysztof Bereza. Co do samopoczucia, echhh.... wysiedzieć już nie mogę. Byle do 1 stycznia dotrzymać w dwupaku :-).
Zastanawiam się czy w styczniu będzie oblężenie porodówki czy też nie. Wcześniej dziewczyny pisały o przypadkach że karetką zawozili do innego szpitala bo miejsc na porodówce nie było :confused:
 
Rozumiem co czujesz. A chodzisz na KTG na Kopernika? To jest płatne?
Też czytałam wcześniejsze wypowiedzi o tym, że jak nie ma miejsca to Cię zawożą do innego szpitala. Wiem że to nie jest łatwe ale trzeba być dobrej myśli :)
To Twoje pierwsze dziecko? Bo moje tak i właśnie mam w głowie straszny kocioł...tzn. jestem na etapie martwienia się o wszystko...podobno w miarę zbliżania się rozwiązania takie coś jest normalne...
 
Ja na KTG nie chodzę jeszcze. Lekarz powiedział że jeśli nie urodzę do terminu to zacznę chodzić. To moje 2 dziecko, jednak świadomość tego co przede mną nie wpływa kojąco na moje nerwy. Sądzę że nie ma znaczenia który to poród ponieważ i tak za każdym razem martwimy się czy wszystko będzie dobrze.:-)
 
reklama
Do góry