monial1
Początkująca w BB
Witam. Wróciłam ze szpitala. Leżałam trzy dni na I piętrze. Jestem miło zaskoczona warunkami. Nie było miejsca na patologii ciąży bo maja tylko 8 łóżek i leżałam na położniczej sali. Sale dwu osobowe, plus łazienka w pokoju. Położne naprawdę bardzo fajne i pomocne
Teraz mam 25tc, więc nie miałam ktg natomiast 3 razy dziennie sprawdzali mi tętno
Porobili mi dużo badań i najważniejsze dostałam te zastrzyki sterydowe "celestone" bodajże. Nie najprzyjemniejsze ale jak trzeba to trzeba
Dzidziuś ma się bardzo dobrze, po obciążeniu glukozą myślałam że wyskoczy z brzucha takiej energii dostał a mi ciśnienie spadło na 70/40. Kolejny pobyt na kilka dni w szpitalu ok 33/34tc. Bardzo się cieszę, bo lekarze na prawdę bardzo życzliwi i moja lekarka mimo że jest Na Poradni Patologi Ciąży przychodziła do mnie i załatwiła mi na 26.06 termin do poradni i tam będę miała wizyty co 3 tyg na wizytę + usg + ktg
żebym była spokojna i miała nas pod kontrolą
Naładowali mnie trochę pozytywnej energii 
W pokoju leżałam z kobietą która urodziła bliźniaczki po 3500 i 3100g po 53cm miały. Położne powiedziały że naprawdę rzadkość żeby takie duże bliźniaki były. A mam karmiła na dwie piersi
Cudowne dzieciaczki
Bardzo dużo cesarek mięli. Te od dzieciaczków też bardzo pomocne. Co tylko by się chciało, tłumaczyły, przychodziły i pytały czy w czymś pomóc. A IIp podobno też fajne. Jak będę leżała jeszcze to pójdę na zwiady 
W pokoju leżałam z kobietą która urodziła bliźniaczki po 3500 i 3100g po 53cm miały. Położne powiedziały że naprawdę rzadkość żeby takie duże bliźniaki były. A mam karmiła na dwie piersi