kolorowa20
Fanka BB :)
kolorowa to biedaku przeszłaś swoje, ale najważniejsze że jesteście już w domku już masz to za sobą teraz tylko wrócić do sprawności po cc. A jak z pokarmem po cc?? I gaz pomaga??
Z pokarmem trochę ciężko, Mała się nie najada i muszę dokarmiać ale powoli laktacja się rozkręca... Co do gazu to hm... nie boli mniej tylko tak Ci się wydaje bo odpływasz, ja chodziłam jak naćpana, z zamkniętymi oczami, A. trzymał mi ten ustnik w buzi, bo ja nie byłam w stanie i trzeba go cały czas wdychać na skurczu, bo takie 2-3 wdechy nic nie pomagają. Ale trochę mnie podratował przez ta ostatnią godzinę czekania na cc.
Co do remontu- porodówka super wyremontowana, łazienki w pokojach worki sako, piłki, drabinki, super Na oddziale (byłam na Ip) też już jest wszystko wyremontowane tylko nie mają jeszcze dzwonków i są telefony w pokojach z których dzwoni się do pielęgniarek gdyby coś się działo. Nie wiem dokładnie jak jest z pokojami, bo ze swojego praktycznie nie wychodziłam, ja miałam 1-os. jakby taką izolatkę bo w mojej rodzinie występował wrodzony brak odporności i dopóki nie przyszły badania stwierdzające, że moje dziecko jest zdrowe to musiałyśmy być odizolowane. Z łazienkami jest tak że jedna przynależny do 2 pokoi i jak wchodzisz do łazienki to musisz zamknąć drugie drzwi, żeby ktoś z 2 pokoju Ci nie wszedł Chociaż wiem ze w jednym pokoju nie było łazienki i trzeba było chodzić do sąsiedniego pokoju. Z tego o widziałam to pokoje raczej 2 osobowe ale nie zaglądałam do każdego więc nie wiem dokładnie:-)