reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

Witam, wszystkie przyszłe i obecne już mamusie. Czy któraś z was ma bieżące informacje na temat planowego CC w Koperniku na 3 piętrze jak to wszystko wygląda?
 
reklama
anetaz- a mówili Ci coś lekarze że cię będą zostawiać albo coś, w sumie najdokładniejszy termin to tez z pierwszego usg, wiadomo jak to jest z okresem jedni owulke mają po 10 inni po 20 dniach

gin prowadzący mówił żeby raczej USG się trzymać, ale dla bezpieczeństwa kazał mi chodzić na KTG od 9 marca,
dziś trafiłam na b fajna lekarkę i powiedziała żeby trzymac się tego dzisiejszego terminu więc mogę urodzić nawet i 30 marca:(
cóż pozostaje mi czekać
 
hmm.....dużo pytań się nasuwa:-) mam ustalony termin na 8 kwietnia to jest poniedziałek na 3piętro więc przyjmą mnie w niedzielę??? jak to jest jeśli nawet przyjmą mnie ma 3 piętro to po cc wracam na tą samą salę? wiem że trochę dziwne pytania ale nie jestem z Krakowa tylko 120km od niego a na dodatek mojego męża raczej nie będzie w tym czasie ze mną i pytanie co z rzeczami osobistymi które zostają na sali. Jak jest po cc czy dzidziuś razem ze mną zostaje na sali, jak z warunkami sanitarnymi na 3 piętrze? gdzie się trzeba zgłosić w dniu przyjęcia? Będę wdzięczna za odpowiedź.
 
Paula ja byłam na 3 pietrze. Jezeli 8 masz byc na 3 p to cc raczej w tym dniu miec nie bedziesz tylko na nastepny. Przynajmniej ja tak miałam.
Na 3p jest patologia ciazy, zrobia Ci ktg zmierza cisnieeni itd , cc sa na 2 p, i albo tak zostaniesz z dzieckiem albo trafisz na 1 p. Na 3 p nie ma nowordokow.
Co do Warunkow to sa 3 łazienki , najfajniejsza jest ta na srodku korytarza -wyremontowana. Niewiem co Ci napisac jeszcze.
 
Witam
tydzien temu urodziłam zdrowego syneczka.
poród miał byc sn ,ale niestety albo stety zakonczył się cc.
Do szpitala przyjechalismy w nocy i poszlismy na lewo do ambulatorium, tam miłe panie wypełnaily wszystkie papierki, sprawdzały badania, zrobiły ktg, usg i wysłały na 2 pietro na porodówke.
Sale porodowe eleganckie, nowe, wyposazone w piłke, worek , drabinke, maty, łózko tez wypasione, łazienka w pokoju i mąż mógł byc ze mna cały czas. Same kobietki zapytały czy zawołać męża.
Półozna na dniówce bardzo miła, przychodziła tez taka studentka, pomagała, rozmawiała itp.
Zrobiła lewatywe, której się obawiałam, a wcale nie było tak źle jak się spodziewałam, praktycznie nie odczułam że już, efekt dopiero był na kibelku:))
No niestety po kilku godzinach lezenia i stekania, przyszła nowa zmiana i połozna okropna która reke mi tak wepchneła, ze mało gardłem nie wyszła. Bóle miałam juz okropne, a rozwarcia zero.
Wkoncu wzieli mnei na cc, gdzie juz z bólu miałam odlot całkowity i nic nie pamietam:)
Obudziłam się na pooperacyjnej, bardzo miła pani przyniosła mi synka, przystawiła do piersi powiedziała ze wszytsko oki i zabrała go.Po kilku godzinach kazali mi zacząć się ruszać, dzwigać tyłek, ruszac nogami, było cieżko ale powolutku dawałam rade.
później przewieżli mnie na poporodowa sale 3 osobowa, przywieźli synka.
Ze nie mogłam się jeszce ruszac to na noc go zabrali.
Za dnia przychodziły studentki, pomagały się dzwigać, zabrały mnie pod prysznic i to mi duuzo pomogło, bo potem juz zaczełam w maire normalnie funkcjonowac.
opieka tam bardzo miła i pielegniarki i połozne i studentki, naprawde złego słowa na nikogo nie moge powiedziec.
ja polecam bardzo
 
Dla dzieciaczka nic nie potzreba, wszytsko było, pampersy- happy bella, krem do dupci kazdy miał w "wózku" -"alpika" , chusteczki mokre tez bardzo fajne, jak brakowało zaraz nam panie donosiły.
jak tzreba było dawały butelki z mm, lub pytały czy dokarmic, pomagały w przystaweiniu do cyca, ale nie było jakiejs presji ze tzreba karmic.
jest mozliwosc odciagania, jest mikrofala do wyparzania na korytarzu, woda do przegotowania.
 
Dziękuję za wszystkie informacje, na pewno się przydadzą, w końcu już nie wiele mi zostało...w poniedziałek jadę na kontrole do poradni patologii więc podpytam kiedy mam się zgłosić na oddział, chyba że mnie zostawią bo byłam już raz ze skierowaniem na oddział patologii ale po badaniu dali mi leki i kazali leżeć grzecznie w domku, tyle że tym razem mój gin twierdzi że łożysko już trochę stare, szyjka się skraca itp. a po za tym to już koniec 37 tygodnia więc córcia może chcieć przywitać się w każdej chwili i mogę do Krakowa nie dojechać a nasz szpital położniczy nie grzeszy dobrą opieką i opinią również . Po ilu godzinach od cc można się zacząć ruszać? ile po cc leżałaś w szpitalu? czy oprócz tych podstawowych badań wymagane są jeszcze jakieś inne? a może jakieś dobre rady :-)
 
PaulaN cofij się parę stron wcześniej :) tam ja i angelofdestroy pisałyśmy dość szczegółowo jak nasze cięcia planowane wyglądały :)

Ja po cc wstałam i chodziłam już po 12h. I wyszłam w trzeciej dobie (cc miałam w piątek, a w poniedziałek byłam już w domu).
 
reklama
Ja tak samo jak Columbina :) zreszta my razem lezałysmy :d Ona naqet potwierdzi ze ja to na pooperacyjnej bym wstała jak bym mogła:) Elianka gratulacje, szkoda ze Mi i Columbinie maluszka nie prezywiezli no ale cos i tak bylo oki:)
 
Do góry