my po kolejnym spotkaniu w szkole rodzenia..
Bardzo się cieszę, że chodzimy. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby ktoś uspokoił moje wyobrażenia porodowe, bo mimo, że staram się nie myśleć o przebiegu porodu, to.... myślę, że o tym nie da sie nie myśleć i nie wyobrażać sobie....
W poniedziałek mieliśmy 45 minutowy "wykład" w tematyce właśnie porodowej, i prawie godzinę gimnastyki. Musze tylko zapytać ginki, czy te ćwiczenia moge wykonywać, ale myślę, że nie będzie z tym problemu...
Co najciekawsze zajęcia gimnastyczne były z mamą 6 dzieci (siódme w brzuchu), mama jest w chyba 38 tygodniu i ..... ja chyba nie widziałam piekniejszej kobiety w ciąży. Zachwyciłam się
I co najciekawsze, że prawie wszystkie dzieci (oprócz pierwszego) urodziła...w domu i tym razem też ma takie plany... Może nie powinnam o tym pisać, bo pewnie odezwą się głosy: a co, jeśli zdarzyłaby się jakaś komplikacja ??? Nie zapytałam o to, bo na ten temat będziemy mieli jeszcze zajęcia, a w tym czasie jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby zapytać.
pokazała nam pozycje w których ona najlepiej się czuje w czasie skurczy
nie wiem o czym tu pisać, bo strasznie dużo informacji i rodzajów ćwiczeń Łyknęłam w poniedziałek,
Myślę, że na bieżąco (jak bedą jakieś forumowe zapytania, to podzielę się z Wami tym co wiem)
A w sobotę idziemy na 1.5 godziny. Będziemy słuchać i uczyc sie karmić