ja zaszczepilam synka 6-scio skl. skojarzona+rotawirusy.
sporo lektury przedtem przeczytalam, a takze radziam sie kolezanek i jednego z lepszych pediatrow w wawie, ktory leczy naszego 5-ciolatka, gdy jest jakis powazniejszy przypadek (wizty tylko domowe-180 zl). bo wiadomo zwykly katarek i takie tam to lekarka w przedszkolu.
no i powiem wam ze ponoc jest to najlepsza szczepionka. w skrocie, przede wszystkim badania dowodza ze po tych szczepionkkach jest najmniej powiklan, wiadomo 1-dno wkucie(jaki to komfort),no i wiadomo tez ze te szczeionki pradwopodobnie nie zawieraja zadnych szkodliwych konserwantow w porownaniu z tymi nieskojarzonymi(gdzie byla jakas seria z rtecia itc, i w koncu nie wiadomo co one zawieraja).
co do tych zalecanych, to dobrze jest zaszczepic takze na pneumokoki ( u nas synek chodzi do przedszkola, wiec moze przyneisc cos nieciekawego), a ponoc gdy ten maly zlapie ta bakterie to przebueg choroby moze byc naprawde grozny.
co do rzekomego obciazenia dla ortganizmu, ponoc szczepienie jest znacznie lagodniejsza inwazja w organizm, niz gdy przytrafi sie ta choroba takeimu malenstwu.
dr mowi, ze zyjemy w swiecie ,gdzie slabo jest z odpornascia naszych dzieci, wszelkie alergie itc., tego dawniej nie bylo. dodatkowo wiele wynalazkow ludzie przywoza z agranicy.
tak wiec mamuski, nie bojcie sie. szczepcie!
synka starszego rowniez szczepilam rorarixem hexa. obaj synkowie bez zadnych objawow ubocznych:-)
a my teraz jeszcze zaszczepimy na te pneumokoki.