Kania78, będę trzymać kciuki. Pocieszę Cię, że u nas w przychodni lekarka powiedziała, że nie rozumie całego szumu wokół tej szczepionki, bo dzieci znoszą ją dobrze. Pielęgniarka była tego samego zdania. U nas Hani nic się nie działo po tym szczepieniu i oby u Was też tak było.
reklama
Hm, ja tę szczepionkę wspominam szczególnie źle :/ Mała przeszła to paskudnie, w wysypką i zapaleniem ucha i innymi świństwami. Podano nietrafiony antybiotyk, dostała na niego uczulenia (takiej wysypki nigdy nie widziałam) i sraczkę. Ostatecznie kurowaliśmy ją antybiotykiem w kroplach do ucha i sambucolem. Nie wiem ile razy już to pisałam, ale ten syrop jest super. Po całej kuracji Hania przez 3 miesiące nie miała nawet kataru (dostawała po 5ml na dobę)
Trzymam kciuki Kania
Trzymam kciuki Kania
Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
Dziś mija trzeci dzień od szczepienia i póki co nic się nie pojawiło niespodziewanego, powiedzcie mi czy może się jeszcze coś pojawić typu temp albo coś innego później?
A co do kokluszu, to moja sąsiadka w tamtym roku chorowała (28 l) i jej syn (4 lata).
A co do kokluszu, to moja sąsiadka w tamtym roku chorowała (28 l) i jej syn (4 lata).
Roxannka
Pracująca mama!
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2010
- Postów
- 3 356
kania, ciesze się że u was wszystko ok po szczepieniu. Niestety pojawić się coś zawsze może :/ Ja uważam że teraz ta choroba co Ptyśka złapała to przez osłabienie po szczepionce, zaczeło się po ok 2-3 tyg. po szczepieniu. Nie wiem może wymyślam sobie, ale on już od stycznia prawie nie chorował, bardzo sporadycznie i takie lekkie katarki a tutaj gorączka do 40 st. i zapalenie uszu. Oczywiście wam tego nie życze, ale ja bym była teraz ostrożniejsza i dmuchała na zimne, jednak szczepionka to niezły syf jakby nie było :///
renata borysek
Fanka BB :)
kania mam nadzieje ze bedzie dobrze i nic się nie przytrafi
ja się cieszę że my już dawno po teraz tylko myslę o tej szczepionce na kleszcze bo od poczatku czerwca juz 3 razy jechałam z boryskiem na pogotowie żeby wyciągnęli,mieszkamy blisko lasu,jeziora i w sumie cały czas będzie narażony na te paskudy,musze trochę poczytać i pomysleć o tym
ja się cieszę że my już dawno po teraz tylko myslę o tej szczepionce na kleszcze bo od poczatku czerwca juz 3 razy jechałam z boryskiem na pogotowie żeby wyciągnęli,mieszkamy blisko lasu,jeziora i w sumie cały czas będzie narażony na te paskudy,musze trochę poczytać i pomysleć o tym
reklama
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
Renatko o kurcze :/ biedny maluszek :-( ja też nie słyszałam o tej szczepionce, napisz prosze coś więcej
Podziel się: