reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szczepienia -pytania,obawy i niepokoje/reakcja dzieci na szczepienia

Pisze bo mam jakiś taki żal nie wiem do kogo może do lekarzy ( no do jednego na pewno który nie rozpoznał i nie zareagował jak trzeba na rotawirusa skutkiem czego skończyło się jak skończyło. Dał tylko jakieś lekarstwa i odesłał z pogotowia do domu) a może dlatego ,że jako matka chciałam uchronić moje dziecko przed pobytem w szpitalu i sie nie udało.
Spędziłyśmy 4 koszmarnych dni w szpitalu na oddziale zakaźnym bo moje dziecko miało ostry nieżyt jelitowo- żołądkowy po polskiemu złapało rotawirusa.Mimo ,że szczepiłam małą na to świństwo nie udało sie ochronić. Nie to ,że żałuje wydanych pieniędzy ,nie o to chodzi ,bo zdawałam sobie sprawę ,że szczepionka nie daje gwarancji na 100% ,że nie zachoruje(ok nie brałam nawet tej opcji pod uwagę i nie myślałam nawet w ten sposób) ,no ale myślałam ,że nas to ominie i ok przyznam sie bez bicia myślałam ,że jesteśmy bezpieczne. Moja mała cierpiała,rwało z niej na wszytskie strony i w ciągu 2 godziny stan sie pogorszył,e leciała przez ręce. Siedząc bezradnie , słysząc jak moja kruszynka krzyczy i cierpi w niebogłosy i nic nie mogąc zrobić a potem patrzeć jak leży taka słabiutka,bezbronna i wykończona jest najgorszym widokiem dla matki a serce rozpada sie na kawałki.
Owszem przeszła to podobno łagodniej ale dla mnie to nie jest żadne pocieszenie,jako matka czuje się oszukana,że mimo iz zapewniano nas w ulatkach i przez lekarzy ,że to jej pomoże nikt nie przedstawił nam czarnej wersji. Chciałam ją szczepić przeciwko penumokokom ale juz teraz przechodzą mnie czarne myśli i strach . I juz nie czuje tego poczucia bezpieczeństwa ,że zrobiłam wszystko co mogłam aby ja uchronić. Jestem cholernie rozżalona, na cały świat, na siebie na lekarzy.
 
reklama
natka - po przeczytaniu Twojego posta stwierdzam jedno .. zaszczepiłaś dziecko a pomyśl jak byś się czuła gdyby zachorowała a Ty byś jej nie szczepiła , jaki wtedy miałabyś żal do siebie , ile pretensji że mogłaś coś zrobić .
A wirusów jest wiele szczepionka nie chroni przed wszystkimi
 
Kiedy jechać do lekarza z biegunką?
Kupka wczoraj wieczorem zrobiła się brzydka i śluzowata, dziś też nie najlepiej.

Coś zjadłyśmy z córą albo idzie rota. sama nie wiem.
Martwię się a małą, a mąż twierdzi że przesadzam i do żadnego lekarza nie jedziemy.

Nie ma gorączki, i zachowuje się jak zawsze.
ma już prawie półtora roku, więc może nie jechać odrazu?
Ale ile czekać i co robić? Jak pomóc małej?

a i jeszcze jedno: czy można dziecku podać Nifuroksazyd - miała to ostatnio na biegunkę. ( jak nie rota to może pomoże).

Wiem, że nei wolno nic słodkiego, więc wygazowana cola odpada - cukier wzmaga biegunkę.
 
Ostatnia edycja:
witaj na pytanie kiedy jechac do lekarza to ci nie odpowiem bo to juz sama musisz zdecydowac
ale jezeli mala nie ma goraczki i bawi sie normalnie to moga to byc zeby bo u nas tak zazwyczaj jest ze jak maja swychodzic to maly robi 4-5 kupek luzntch nie za pieknych dziennie z poczatku to zaraz biglam do lekarki ale zazwyczaj nic nam nie dawala tylko kazala podac np LINEX FORTE lub LACIDOFIL i tyle i gdyby nie pomagalo to w otatecznosci NIFUROKSAZYD noi oczywiscie duzo pic zeby nie daj boze sie nie odwodnic takze mysle ze to nic groznego i bedzie dobrze pozdrawiam
 
Dziękuję - właśnie tak robię - osłonka na jelita, jak będzie biegunka mocna to Orsalit, albo inne paskudztwo na odwodnienie - nifuro został z ostatniej biegunki, więc też znam ten sposób

mam nadzieję ze to nie rota...ostatnio leżałyśmy w szpitalu

mb
 
Ja ide jutro z córcia:-(a mąz pól dnia jeżdzi po aptekach bo wszedzie mają ale serie wstrzymane:wściekła/y:dodam ze córka w tamtym roku była szczepiona tą serią wstrzymaną wiec teraz potwornie sie boje:no:
 
Ale o którą szczepionkę chodzi i czy to jest jeszcze aktualne??? My szczepimy małą Infarix 5 w 1 w przyszły wtorek, czy mam sie czym niepokoić? Linków z pierwszego posta nie mogę juz otworzyć a to są info z ubiegłego roku. Jak teraz to wygląda, czy ktos wie?
 
reklama
Ostatnia edycja:
Do góry