F
F87
Gość
Ja chyba nigdy nie leczyłam się na NFZ. Muszę być u endo i diabetologa co miesiąc albo częściej jeśli coś nie gra, jak miałabym się dostać do specjalisty co miesiąc na życzenie? Pff. Chętnie zapłacę za swoje leczenie, jeśli będę traktowana po ludzku. Ale czekaj, czy my już czasem nie płacimy?Pamiętam jak na początku ciąży trafiłam do szpitala. Na początku wszyscy w maseczkach tylko, zmierzyli temp i wyszło jakoś 38, i nagle wszyscy zaczęli panikować jakbym była trendowata. A to wszystko po prostu z nerwów.
Mnie najbardziej boli służba zdrowia, mój ośrodek nadal jest zamknięty na klucz i nie da się tam dostac, terminy do specjalistów to jest jakaś patologia, większa niż byla, prywatnie czeka się nawet miesiąc, bo ludzie zaczęli mieć dość.
Ja naprawdę nie znam osoby, która leczy się na kasę chorych.

Rozumiem Cię, bo jak ja po prostu mówię, że się boję o swoje dziecko i się nie zaszczepię to też się mnie zasypuje argumentami i krytykuje. A podobno jesteśmy dorośli...Mimo, że nigdy nie narzucałam swojego zdania i tak zostałam swego czasu skrytykowana za to, że w ogóle chce się zaszczepić
Dyskusja na tym wątku w pewnym momencie stała się bezcelowa, obie strony nie były w stanie przekonać się nawzajem więc pojawila się swoista wrogość.
Ja zalecam wszystkim wahającym się skonsultowanie się z lekarzami różnych specjalizacji i podpytanie ich o opinię. Forum tu w niczym nie pomoże.
