reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

szczepienia i badania kontrolne

Silva mam nadzieję, że to jednak nie od szczepienia, nie przeziębił się gdzieś? trzymam kciuki oby to był tylko stan podgorączkowy &&&&&& Maja gorączkowała o dziwo tylko od wieczora po szczepieniu do południa następnego dnia, a po wcześniejszych hexach zawsze bite 3 dni. Cieszę się, że przeciągnęłam te szczepienia tak długo
 
reklama
Silva mam nadzieję, że to jednak nie od szczepienia, nie przeziębił się gdzieś? trzymam kciuki oby to był tylko stan podgorączkowy &&&&&& Maja gorączkowała o dziwo tylko od wieczora po szczepieniu do południa następnego dnia, a po wcześniejszych hexach zawsze bite 3 dni. Cieszę się, że przeciągnęłam te szczepienia tak długo

dokładnie &&&&&&&&&&&&
 
Dzięki dziewczyny. Niestety dzień był ciężki. Chciaż temperatura niewysoka - maksymalnie 38, to marudzenie było na fest. Cały dzień rączki, kolanka, przytulanko. Szymi był taki markotny i osowiały, że przez cały dzień nie wyjął nawet ani jednej zabawki ze swojego magicznego pudła:/ Z jedzeniem też kiepsko. Rano byliśmy u lekarza z innego powodu więc przy okazji zbadała i wykluczyła infekcję. Powiedziała, że przy tej szczepionce gorączka występuje nawet po 2 tygodniach, najczęściej jednak po tygodniu, u nas po 5 dniach wyszła. Zobaczymy co przyniesie jutro...

A u lekarza byliśmy z siusiakiem - Szymkowi na żołędzi takie białe kropeczki się porobiły, przestraszyłam się, że to początki jakiegoś grzybka i popędziłam do lekarza. Ale lekarzowi trudno powiedzieć, ale nie wyklucza więc Szymek dostał Rivanol do robienia okładów i maść Clotrimazol do smarowania pod napletek. Okładam i smaruję. Mam nadzieję, że pomoże.
 
moon - dzięki, że pytasz kochana:) nocka w miarę, bez gorączki, ale przebudzał się kilka razy, na szczęście monio i przytulanka ratowały sytuację; rano obudził się w dość dobrym nastroju, nawet się pobawił troszkę, ale teraz jak kładłam na drzemkę, to już 37, 2 więc pewie będzie rosnąć:/ widać po nim, że nie jest sobą, z resztą wiesz o czym mówię, sama miałaś ostatnio przeboje z Mają - dobrze, że u Was króciutko:)
 
silva będzie dobrze:tak:Nie martw się z tą gorączką na pewno lada chwila sobie ucieknie i Szymek będzie wesoły jak dawniej.

My ciągle odwlekamy w czasie tą 3 dawkę szczepienia.Miałam iść teraz w czwartek ale Gracka gorączkowała i lepiej odczekać zobaczyć czy nic się nie rozwinie(żadne przeziębienie).A babka w przychodni wczoraj do mnie: "I jak tam Gracjana??Proszę pamiętać o tym szczepieniu i nie odwlekać go ciągle w czasie..." nosz zagotowała mnie!!Dla tych pielęgniarek to chyba bez różnicy czy gorączka czy nie...szczepiły by mi dziecko chyba żeby mieć z głowy...Lekarka też powiedziała ,że właściwie gorączka sama nie jest przeciwskazaniem do szczepienia ale właściwie lepiej dmuchać na zimne...
 
martadelka ja też nie!!:angry::angry:Tylko ci lekarze i pielęgniarki chyba myślą ,że ja symuluję żeby tylko nie szczepić a ja po prostu wolę dmuchać na zimne i wstrzymać się ze szczepieniem oby tylko dziecko było zdrowe.Nie raz idę na szczepienie i zastanawiam się kurcze ,ze ci lekarze też trochę bagatelizują takie objawy infekcji.Ja to bym przed szczepieniem najchętniej zażądała skierowania na bad krwi i moczu bo czasem infekcje nie dają o sobie znać we wczesnej fazie prawda?
 
reklama
Kurczę Silva, ciągle coś sie Szymka czepia. Bidulek. Trzymam kciuki, żeby wszystko jak najszybciej poszło precz.

Ja mialam iść w tym tygodniu szczepić małą ale przez to gardło odwlekam. Byliśmy w niedzielę u lekarza i niby ta infekcja nie jest przeciwwskazaniem do szczepienia, ale tak jak mówicie wole dmuchać na zimne. Weronika cały czas ma chrypkę i lekko zaczerwienione gardło.
 
Do góry