reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szczecinianki w ciąży :)

Popracować nad humorkiem? Nerwy, czy emocje? Ja też miałam z tym problem, szczególnie pierwsze 3-4 miesiące. Płakałam bez powodu :zawstydzona/y: a w każdym razie z powodów błachych. A potem miałam etap przejmowania się wszystkim i strachu, aż spać nie mogłam. A teraz na szczęście jakoś się wyciszyłam i uspokoiłam :cool2:. Może to wiosna tak na mnie wpłynęła... Tobie też tego życzę - spokoju ducha i jak najlepszego humoru. Ściskam serdecznie.
 
reklama
A dla poprawy humoru mam niespodziankę. Podczas naszego pobytu nad morzem, kiedy mieszkanie stało puste - w nieużywanej jeszcze od zeszłego roku skrzynce na balkonie ... para dzikich gołębi grzywaczy założyła mi gniazdo! A wczoraj musiałam wyjść na balkon i gołębica odleciała, to zobaczyłam, że złożyła jajeczko!!! :szok::-D

Śmiesznie - ona wysiaduje, a ja noszę! Tylko że jej dzieciątko szybciej się usamodzielni, niż moje w ogóle urodzi!

Dla potwierdzenia załączam zdjątka:

gołąb w gnieździ&#1.JPGjajko w gnieździ&#1.JPG
 
Oj ... i nerwy i emocje !! jakoś tak jakbym weszła w nie swoją skórę... :-p
liczę na poprawę! Dziś dostałam wypłatę więc szaleje na allegro.pl i chyba zakupię tam łóżeczko (taniej niż na hurtowni!!) :-)

Swoją drogą - super pogoda co? ;-) aż założyłam sukieneczkę :-p

A te gołąbki to - hehe swój lgnie do swego - matka do matki :-) no to życzę uciechy w doglądaniu i obserwacji ptasiego macierzyństwa :-)
 
Hej,

Jak tam samopoczucie dzisiaj? Mam nadzieję, że dobry humor dopisuje :tak:

Zakupiłaś coś wczoraj? Ja też już bym chciałą poszaleć, ale kończymy z mężem remont i muszę jeszcze troszkę poczekać z zakupami. Ale już niedługo. Zamówiliśmy firmę do budowy szafy wnękowej i mam nadzieję, że przyjdą w przyszłym tygodniu i będzie można zacząć urządzanie pokoiku. Już się nie mogę doczekać :laugh2:

Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnego piątkowego wieczoru. Mój mąż wyjechał do Szwecji, więc organizujemy sobie babskie spotkanie i pogaduchy :-)
 
Witam poniedziałkowo,

Jakoś przez te sobotnie wydarzenia rozbita byłam i nie potrafiłąm zająć się niczym sensownym... Ale powoli dochodzę do siebie.

Dziś po południu mam usg 3d/4d w Policach. To powtórka połówkowego, bo poprzednio synuś schował głowę w miednicę i nie można jej było zbadać. Poza tym coś nierówno serduszko na początku biło i lekarz radził sprawdzić to za jakiś czas. Mam nadzieję, że tym razem ułoży się dobrze do badania i że wszystko będzie w najlepszym porządku - i główka i serduszko... Fajnie też by było zobaczyć buźkę w 3d, ale to nie jest priorytet. Mój mąż dziś rano wrócił ze Szwecji, więc będziemy mogli być razem na badaniu :-). Spróbuję przy okazji rozejrzeć się po samym szpitalu.

A póki co walczę z cukrami. Różnie mi to wychodzi... Okazuje się, że kolejnych rzeczy nie mogę jeść :-(, bo cukier skacze. Mam tylko nadzieję, ze nie skończy się na insulinie. Choć dla mojego maluszka zniosłabym wszystko ;-).

Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję, że wraz ze słoneczkiem masz dziś dobry humorek. Tego życzę. Odezwę się po badaniu.
 
Powodzenia na usg :-)
W środę idę w końcu na badanie glukozy... boję się bo mam problem żeby być na czczo i nie wymiotować:-( naprawdę ni można zjeść choćby suchej bułki...?
A humorek mam lepszy... Zuzia kopie od wczoraj jak szalona :-D raz nawet wypchnęła pupę lub główkę :-)
 
Mój synuś zdrowiutki i pełen życia. No i uparty - znów przyjął tą samą pozycję - z głową w mojej miednicy co uniemożliwiało zbadanie głowy no i obraz 3d. Ale lekarz dokładnie zbadał serce, przepływ krwi w poszczególnych naczyniach i wszystkie narządy i stwierdził, że nie ma się co przyczepić :laugh2: Więc jestem bardzo zadowolona. A mały ma już prawie kilogram :laugh2: Kawał faceta!

Powodzenia na badaniu glukozy. Może spróbuj wstać jak najwcześniej, żeby nie zdążyć tak bardzo zgłodnieć? A potem dostaniesz do picia glukozę, to trochę oszuka pusty żołądek. Trzymam kciuki za dobre wyniki.
 
Hej:-)
Super że na usg wszystko oki:-) mimo iż synek schował główkę. No i duzy juz rzeczywiscie:-) kilogram to juz sporo:) ciekawe ile moja mała wazy. Ale dowiem sie w 32tygodniu to juz bedzie pewnie pod 2kg podchodzić:-p
mam nadzieję że dzisiaj bedzie równie piękny dzień jak wczoraj... Poszlabym sie troche przejść. Choć i tak skróciłam troche dystanse spacerów bo jak za długo chodze to brzusio twardnieje. Zresztą męcze się jak po maratonie:-p Hehe.
Chyba po malu wdrazam sie w 3 trymestr :p zaczynamy go po 27tyg ciąży:-) nawet śpię dłużej, a co ciekawsze- lepiej mi się śpi;-)
Aaa pro po glukozy mojej- mówisz zeby wstać jak najwczesniej:-p ale u mnie to bez różnicy hi hi budze sie szalenie glodna:-D wiec poprostu MUSZE dac rade i jakos wytrzymać. Najwyzej bede podchodzić kilka razy do tego:-p
 
reklama
Ja jak nie zjem z ranca to zaraz mnie na hafty zbiera i mi slabo. Nie wiem jak dotrwam do badania. Musze przedtem synia odprowadzic do przedszkola. Moze zjem choc bezcukrowego suchara.
 
Do góry