reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szaleństwa zakupowe dla Dzieci i Mam oczywiście :D!

reklama
Ja mam rowniez drewniane lozeczko po córci o nie wyobrazam sobie innego. Mala nigdy sie nie uderzyla, bo miala ochraniacze. A tak szczerze to jezeli dziecko ma sie uderzyc to i w turystycznym zaliczy guza, uwierzcie.
Natomiast jesli chodzi o turystyczne to takie kupila moja mama, zeby moc je chowac i wyciagac jak przyjezdzamy na noc. No i mam porownanie obu i nadal obstaje przy drewnianym. Drewniane mialo 3 a nie 2 poziomy materacyka. Materacyk w turystycznym to byl wlasnie jakis miekki i mala sie w nim dosc "zapadala", a sztywny materacyk u dziecka to podstawa dla dobra malego kregoslupa. Wielkosciowo byly takie same, to tylko sie wydaje ze te turystyczne sa mniejsze ;-) Fakt ze mozna wybierac rozne kolory ale mnie na tym akurat nie zalezalo. I wbrew pozorom te drewniane wcale nie sa drozsze. To wszystko zalezy od oferty.
 
Wg mnie lepsze drewniane ! chociażby dlatego że dziecko które będzie próbowało siadać , a potem wstawać , ma sie czego chwycić .
 
czesc

ja tez jestem za drewnianym, ma swoj urok. a turystyczne tez oczywiscie sie przyda, jak w goscie sie pojedzie
 
Widziałam wczoraj prześliczne łózeczko drewniane, takiego koloru ciemnego miodu. było z baldachimem i osłonka przeciw owadom ale najwspanialsze ze na narzytce, na ściankach łozeczka i na baldachimku nyła mama kangurzyca i maleński kangurek. zakochałam sie w nim.
jedna tylko wada- nie mozna było opuścić boku łozeczka. Tylko dlatego go nie kupiliśmy
 
Ilonaa ja mam podobne plany do przewijania, moja przyjaciółka tak sobie radzi od dwóch lat, teraz ma wprawę i potrafi przewinąć małą dosłownie wszędzie, kiedyś w wózku w centrum handlowym, gdzie zabrakło przewijaka w łazience :) poza tym po jakimś czasie dziecko chyba wyrasta z tego przewijaka nie?

czytałam gdzieś o baldachimach, że to bardziej ozdoba, a nie są zbyt dobre dla dziecka, bo zbierają kurz, który spada na dziecko przy każdym poruszeniu..

myślałam o turystycznym, ale po tym co tu piszecie wrócę chyba do drewnianego, zwłaszcza, że bardziej mi się podobają :)
 
Widziałam wczoraj prześliczne łózeczko drewniane, takiego koloru ciemnego miodu. było z baldachimem i osłonka przeciw owadom ale najwspanialsze ze na narzytce, na ściankach łozeczka i na baldachimku nyła mama kangurzyca i maleński kangurek. zakochałam sie w nim.
jedna tylko wada- nie mozna było opuścić boku łozeczka. Tylko dlatego go nie kupiliśmy

Ja mam lozeczko bez opuszczanego boku i wogole mi tego nie brakowalo. Najwazniejsze to to zeby lozeczko mialo 3 poziomy, bo to dobre dla maluszka i wygoda dla nas. No i zeby byly wyciagane minimum 2 szczebelki jak dzieciatko podrosnie zeby samo moglo wyjsc. Wiec jesli tak bardzo spodobalo Ci sie to lozeczko to sie nie zastanawiaj tylko kupuj! :tak::-)

Ilonaa ja mam podobne plany do przewijania, moja przyjaciółka tak sobie radzi od dwóch lat, teraz ma wprawę i potrafi przewinąć małą dosłownie wszędzie, kiedyś w wózku w centrum handlowym, gdzie zabrakło przewijaka w łazience :) poza tym po jakimś czasie dziecko chyba wyrasta z tego przewijaka nie?

czytałam gdzieś o baldachimach, że to bardziej ozdoba, a nie są zbyt dobre dla dziecka, bo zbierają kurz, który spada na dziecko przy każdym poruszeniu..

myślałam o turystycznym, ale po tym co tu piszecie wrócę chyba do drewnianego, zwłaszcza, że bardziej mi się podobają :)

Baldachimy chcemy miec my mamusie zeby ladnie wygladalo, a dziecku nie jest to kompletnie potrzebne. Ja mialam i juz po 1 miesiacu wyrzucilam, bo tylko mi przeszkadzalo, a kurz faktycznie wylapuje niemilosiernie :sorry:Ale niektore mamusie nie moga sie temu oprzec ;-)


A co do przewijaka to ja mam taki, ktory kladzie sie na lozeczku, taki sztywny-super sprawa. Szczegolnie zaraz po porodzie gdzie ja sie ledwo ruszalam, nie wyobrazam sobie jak mialabym sie schylac do mojego lozka :no: A taka mate-przewijak tez mialam, bo byla przydatna, gdy jechalismy gdzies w odwiedziny lub na spacerkach i wyciaczkach :tak: Ja swoja dostalam za punkty z HIPPa gdy kupowalam kaszki, deserki, herbatki i inne takie. Moim zdaniem warto miec jeden i drugi przewijak, ale nie jest to koniecznosc.
 
Chyba po niego pojedziemy w sobotę, bo az w krakowie. ten baldachim jest troche inny niz zwykłe, raczej pełni funkcje moskitiery. Na nim jest delikatna siateczka która obstaje całe łózeczko. Tylko pod takim kątem widze takie ozdoby.
ma wyciągane szczebelki i 3 pozomy, bardzo łatwe w zamianie.
 
reklama
Chyba po niego pojedziemy w sobotę, bo az w krakowie. ten baldachim jest troche inny niz zwykłe, raczej pełni funkcje moskitiery. Na nim jest delikatna siateczka która obstaje całe łózeczko. Tylko pod takim kątem widze takie ozdoby.
ma wyciągane szczebelki i 3 pozomy, bardzo łatwe w zamianie.

No ja tez mialam taka moskitiere :tak: Tzn nadal mam ;-) A po lozeczko jedz i kupuj, bo jak sie pozniej zdecydujesz, a nie bedzie juz tego modelu to pewnie bedziesz zla sama na siebie.

hmmm a mi sie podoba taka opcja, tzn, chcę drewniane, ale znalazłam takie które słuzy dzidzi dłużej, bo jak wyrosnie, to wyjmuje się z obu stron szczebelki i zostaje normalne łóżeczko zobaczcie:Meble dla dzieci - meble młodzieżowe - pokój dziecięcy - meble dziecięce - łóżeczka dziecięce - łóżka dla dzieci - Meblik.pl mi akurat podoba sie kolekcja sawanna ale sa tez inne:-)

Tez ogladalam ta kolekcje i masz racje, ze sawanna jest najladniejsza :-) Tylko podobno ceny tych mebelkow sa powalajace. Ale nie wiem dokladnie.
 
Do góry