aneteczka, moniqsan fajne to cos "Gym baby". Duzo nie kosztuje i starczy na dlugo. Takie rosnace z dzieckiem to cos :-) Chcialam wlasnie cos takiego, zeby po dotknieciu/przycisnieciu gralo/wydawalo dzwieki. Pomysl godny wykorzystania
A ja teraz pokaze Wam nabytki. Julkowe....
Skromne, ale narazie nie szalejemy z ubrankami. W takim tempie z nich wyrasta, ze czesc wcale nie byla zakladana. Mam kilka na codzien i kilka takich wyjsciowych. Nrazie styka. Brakuje mi tylko bodziakow z dlugim rekawem. Niestety w mojej Biedronce nie ma.
Tak, wiec jest kombinezon z Biedronki. Denerwuje mnie tylko, ze jest rozowy. Mam wstret co do rozu (za duzo ubranek w tych kolorach dostalysmy), a do tego motyw krowy na przodzie. No co ma krowa do kombinezona? Ble! No coz, sami go nie kupilismy. Dostalismy. Tak, wiec nie marudze i akceptuje jakim jest
Pozniej zielony kombinezon od Wojcika. Jest super, bo my go wybralismy
Troche kosztowal, ale jest super! Spiworek z Biedronki. Bardzo milutki w dotyku i Julka ladnie w nim spi. Czasem jeszcze rzuce na niego kocyk, ale to jak jest zimno.
No i pozniej reczniki z allegro. Przez pomylke dostalam te duze z misiami, w kilku kolorach. No i ksiazeczka z piszczkiem (chcialam taka tekstylna, ale wtedy akurat nie bylo), zabka-gryzak z Biedronki. Czapeczka z uszkami. Kosztowala tyle, ze spokojnie moglam w H&M kupic taka slodka z kokardka czerwona! Nie mialam wyboru musialam ta kupic. Butki/bamboszki od cioteczki.
Aha! I toaleta dla Juli, ktora tez dostala w prezencie. Ja jestem zafascynowana tym mini kibelkiem
A! I jeszcze krolik maskotka-termofor. Moja matka jej to gdzies kupila. Dobry pomysl, jak jest zimno i dziecko lubi przytulac misie.