Szał zakupów, czyli co kupiłyśmy dla siebie i naszych maluszków!

[barmanka79]

a to moje zakupki, z takich hmmm niezbędnych bym je nazwała ;-)
dziś w końcu kupiliśmy materac do łóżeczka. no i również zaopatrzyłam się z termometr do wanienki...
w sumie mamy wszystko :-) (brakuje maty edukacyjnej, podgrzewacza. karuzele dostane od koleżanek ;-))

 

[paula7]

barmanka- no no super rzeczy... a ja mamidentyczny stojak na wanienke... bardzo wygodny...

 

[iwona100na]

Barmanka - super zakupki
A jak patrze na tego krabka to przypomina mi sie moja córcia jak była jeszcze małym berbeciem - miała dokładnie takiego samego i bardzo go lubiła :-)

 

[slonkoonline]

barmankaJak juz pisalam na glownym BARDZO SUPER zakupy....
Badzmy realistkami! Co bysmy nie kupily to wszystko bedzie super, bo przeciez jak takie gadzety dla maluszkow moga byc niefajne! ;-)
Ja jednak torby nie spakowalam jeszcze, ale uswiadomilam sobie wczoraj, ze nie kupilam sobie tych majtek siateczkowych! GUPEK! Kupilam podklady i nie wiem w czym bede je nosic!
Mam nadzieje, ze jutro w Wa-wie nadrobie te gafe!
Nie wiem ile tych podkladow Belli powinnam posiadac? Kiedys pisalyscie chyba, ze do szpitala to przynajmniej ze 3 paczki chyba, tak?
A czy w domu to bedzie mozna sobie juz poradzic z takimi grubszymi podpaskami? Czy jednak beda jeszcze potrzebne podklady?

No i jeszcze patrzac na zakupy bramanki uswiadomilam sobie, ze nie mam zabawek zadnych. Ogolnie chyba na poczatku nie beda takie potrzebne i mysle, ze goscie to zawsze cos naznosza, ja kupie tylko pozytywke i ew. karuzele. A jakby co to misiakow mam w domu pelno, bo za mlodych lat zbieralam je. Tylko narazie nie bede ich stawiac kolo lozeczka, bo to takie zbieracze kurzu beda.

 

[Confi]

slonkoonline , barmanka79 fajowe zakupki....
slonko ja tez nie mam żadnych zabawek jeszcze...po co kupować? Zostaw tę przyjemnośc tym wszystkim ciociom i babciom które tłumnie będa Was odwiedzać .... niech mają coś od życia

 

[barmanka79]

slonkoonline , barmanka79 fajowe zakupki....
slonko ja tez nie mam żadnych zabawek jeszcze...po co kupować? Zostaw tę przyjemnośc tym wszystkim ciociom i babciom które tłumnie będa Was odwiedzać .... niech mają coś od życia

kochana ja już kiedyś pisałam w wątku z lekami dla dziecka...
my tutaj jesteśmy sami, bez rodziny - babć, dziadek, ciotek, wujków itp. a przecież nie mogę w każdej sytuacji liczyć na znajomych których tutaj mamy - w końcu to nie jest rodzina, i tak naprawdę oni nie mają żadnego obowiązku w stosunku do nas... no a przecież z Polski nikt mi zabawek czy ciuszków w paczce wysyłać nie będzie bo to bez sensu - nasza "kochana" poczta tyle zdziera kaski za wysyłkę że szok.
no i jeszcze jeden argument w stosunku do najbliższej rodziny - jak umiesz liczyć to licz tylko na siebie! - nie raz sprawdzone i przetestowane, niestety....

 

[iwona100na]

No cóż dobrze Barmankaa że chociaż znajomych tam masz
Bo ja tu jak palec jestem i mogę liczyć tylko i wyłącznie na siebie
Jak mąż wyjeżdza na poligony to nie ma go czasem nawet 4 tyg. i zostajemy z córcią same, a jak zachoruje to musze po sąsiadach chodzic i prosic żeby z nią posiedzieli żebym mogła chociaz na chwilke na zakupy wyskoczyć bo lodówka pusta :-(
Czasem boje sie jak to będzie gdy mały się urodzi

 

[Marzena80]

Iwona to widzę, że masz trochę podobnie do mnie. Mój mąż tirem jeździ i też non stop go w domu nie ma. U mnie to będzie pierwsze dziecko, ale i tak się boję. Rodzine niby mam niedaleko, ale moi Rodzice sami jeszcze pracują i też za bardzo nie mogę liczyć na ich pomoc, a o teściach to już nie wspomę. Oni są już oboje na emeryturze i mieszkają nawet bliżej niż moi Rodzice, ale nigdy nie wpadną. Teścowa przez całą ciążę raz zapytała jak się czuję. Pytanie było w SMS-ie, którego mi przysłała tuż przed świętami, bo chciala się dowiedzieć, w który dzień do nich przyjedziemy. A tak to ja całymi dniami sama siedzę i nawet buzi do kogo odezwać nie mam. Teraz to się zastanawiam jak ja sobie poradzę ze znoszeniem wózka...

 

[Confi]

kochana ja już kiedyś pisałam w wątku z lekami dla dziecka...
my tutaj jesteśmy sami, bez rodziny - babć, dziadek, ciotek, wujków itp. a przecież nie mogę w każdej sytuacji liczyć na znajomych których tutaj mamy - w końcu to nie jest rodzina, i tak naprawdę oni nie mają żadnego obowiązku w stosunku do nas... no a przecież z Polski nikt mi zabawek czy ciuszków w paczce wysyłać nie będzie bo to bez sensu - nasza "kochana" poczta tyle zdziera kaski za wysyłkę że szok.
no i jeszcze jeden argument w stosunku do najbliższej rodziny - jak umiesz liczyć to licz tylko na siebie! - nie raz sprawdzone i przetestowane, niestety....

echhh no to współczuję...my to bedziemy na bank zasypani tymi wszystkimi dziecięcymi pierdołami ... dlatego nic nie kupuję bo nie ma to sensu

 

[barmanka79]

a to mój ostatni zakup ciuszkowy ... MAM NADZIEJĘ!!!
ciuszki znalezione na szperach - jakby to Słonko ładnie nazwała :-)