najciekawsze jest to, że wszelakie działania moderatora to jego chęć a nie obowiązek! matko, ile razy ja na szafie pisałam do kogoś pw z prośbą, aby edytował swojego posta, bądź go usunął, gdyż łamie regulamin i będę musiała dać warna! ale nigdy nikomu tak chamsko nie machnęłam warna, zwłaszcza że wiadomo, co to jest te dziesięć ostrzeżeń, można megaszybko nazbierać!
tym bardziej dziwi mnie takie postępowanie, taka chęć wzbudzenia powszechnej niechęci, ta kobieta musi mieć ogromne poczucie skrzywdzenia przez los, bądź ogromne kompleksy i pokazywanie swojej władzy musi ją nie wiem, podniecać?! po co tak robić? miło jej tak teraz, że tyle ludzi jej nie lubi?! nooo, albo siedzi w swojej malutkiej norce, zaciera rączki i chichocze - aaa, dobrze im tam:]