reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

reklama
Hej dziewczyny. Jeszcze się tu nie udzielałam, dlatego jestem tu nowa. Jestem w 38 tyg.3 dn. Od poniedziałku zaczęłam mój macieżyński, a więc zaczęłam samotnie wyczekiwać na synusia. Samotnie bo mąż codziennie pracuje od 13do późnego wieczora i ot tak. Mieszkamy w Anglii dlatego prowadzenie ciąży wygląda troszke inaczej niż w Polsce. W czwartek mam wizytę u położnej, chociaż co mi z tego i tak mi nic nie powie ciekawego, bo KTG tu nie robią, między nogi też nie zaglądają:) dopiero jak będzie czas porodu, USG tylko 2, także moje wizyty u położnej polegają na mierzeniu ciśnienia, badaniu moczu, co jakiś czas krwi, no i oczywiście sprawdzanie bicia serduszka maluszka, i mierzenie centymetrem brzucha. No i zaq każdym razem kiedy wychodzę od położnej stwierdzam mimo wszystko że to chyba dobrze że tak bez stresowo odbywa się prowadzenie ciąży. Troszkę boję sie porodu bo to w sumie już niedługo, a poza tym inny kraj język, itd. ale żyję nadzieją że będzie ok. Jak narazie czekam na symptomy porodu, ale raczej ani widu ani słychu. Pobolewa mnie brzuszek od czasu do czasu, twardnieje, ale to na tyle. Także coś mi się wydaje, że synuś w Święta się urodzi a nie w terminie 21 grudnia, choć nie ukrywam wolałabym żeby przed Świętami się urodził jednak. A jak narazie przygotowywuje mieszkanie na Święta no i dla synusia, sprzątam, gotuje i czekam:)


 
Ostatnia edycja:
Przperaszam że nie na temat ale mam ogormną prośbę

Zgłosiłam zdjęcie mojej rocznej córeczki do konkursu i chciałap prosic o oddanie na nią głosika niestety mamy nie zbyt wielu znajomych.
Trzeba tylko kliknąc "GŁOSUJ" nic wiecej nie trzeba sie rejestrowac itp

Będziemy z córeczką ogromnie wdzięczne.

Poniżej podaje link do głosowania
Mysiezimynieboimy

Automatycznie przekieruje on do zdjęcia Mai

Z góry dziękuje i pozdrawiam
 
Witam:)


szukalam szukalam i nie znalazlam o tym typowo tematu, no wiec jestemy w 36 tc prawie i dzis od 3 w nocy do 6 walczylam z bólami pewna bylam ze to poród bedzie a na izbie po badanich sie okazało ze to skurcze przepowiadajace .... zapisano mi no-spe aspargin i leżenie... zastanawiam sie rowniez co z tym czopem aluzowym bo mi od pewnego czasu zdaza sie miec na papierze duza ilosc zbitego sluzu czy to bialy czy żółty ( nie stwierdzono infekcji) .

Czy któraś z was przeszła przed te skurcze ... ile trwaja bo u mnie od 3 -10, i czy to moze sie powtorzyc do terminu porodu?
 
Zaczne od konca... Tak to sie moze powtorzyc. Zasada podstawowa, to obserwowanie skurczow i mierzenie czasu - jesli sie nasilaja i sa regularne, a odstepy miedzy nimi sie skracaja, to prawdopodobnie porod. Jesli sa co kilka minut i sa regularne, to na pewno porod i trzeba gnac do szpitala. Skurcze przepowiadajace (skurcze Braxtona-Hicksa) moga byc dosc silne, ale to co opisywalas w poprzednim swoim watku, wygladalo juz dosc powaznie. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze te skurcze moga sie pojawic dosc wczesnie w ciazy, ale ja miewalam je zwykle popoludniami/wieczorami, potrafily trwac pol dnia, ale byly wyraznymi skurczami i w odstepach min. 10 minut, nieregularnych. No, bylo ze 2 razy ze zastanawialam sie czy to nie juz, a Karol nie jest moim pierwszym dzieckiem.
Czop sluzowy potrafi odejsc i 2 tygodnie przed porodem, wiec luzik.
 
Patrycja, nie musi byc. Odszedl mi normalny "korek" dosc dlugo przed porodem, plamienie jako takie pojawilo sie juz w fazie rozwierania i to jak skurcze lecialy moze co 10 minut. Nie pamietam dokladnie w ktorym momencie - do szpitala pojechalam jak byly co 5 i 7 minut na zmiane, zglaszajac porod (dzwoni sie wczesniej do szpitala podacja czestosliwosc skurczow i ew. inne objawy) juz plamilam.
 
reklama
Hej,
po pierwsze- skurcze przepowiadające mogą być "zwalczone" właśnie no-spą i ciepłym prysznicem lub kąpielą. mogą trwać kilka godzin ale mijają po prostu, nie nasilają się. macica po prostu ćwiczy do porodu.
co do czopu- mi w pierwszej ciąży odszedł dwa dni przed porodem i był zabarwiny krwią, w drugiej to nie wiem gdzie się podział:-D pewnie go urodziłam. większa ilość białego śluzu to raczej normalne pod koniec ciąży. tez tak miałam.
Patrycja-zielony śluz to chyba jakaś infekcja, byłaś z tym u gina?
 
Do góry