reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

na pewno :) mi korek to nie pokazał sie jeszcze. gmeram w gaciach i gmeram i nic... urodzisz dziś :) a ja na końcu bo nic nie wskazuje że dziś. miałam coś napisać i zapomniałam :/ umyłam auto i dalej cisza... nie wiem co robić-nudzi mi się...

a już wiem co miałam powiedzieć :) że ja tych dwóch kreseczek wyczekiwałam ja teraz porodu... kilka testów z jedną i wreszcie upragnione 2... w sumie to wiele razy nie próbowaliśmy i udało się za 3 testem. ależ ja wtedy skakałam ze szczęścia..no ale teraz to już taka szczęśliwa nie jestem zwłaszcza że czekają mnie długie dni oczekiwania na bolesny poród... :/
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
a już wiem co miałam powiedzieć :) że ja tych dwóch kreseczek wyczekiwałam ja teraz porodu... kilka testów z jedną i wreszcie upragnione 2... w sumie to wiele razy nie próbowaliśmy i udało się za 3 testem. ależ ja wtedy skakałam ze szczęścia..no ale teraz to już taka szczęśliwa nie jestem zwłaszcza że czekają mnie długie dni oczekiwania na bolesny poród... :/

hehe mi dopiero 3 test pokazal 2 kreseczki :)
wczesniejsze rboilam bo tak podejzrewalam ale skoro byla 1 kreseczka to sztwierdzilam ze jednak nie jestem w ciazy.. za 2 tyg zrobilam kolejny i tez 1 kreseczka.. dlatego mezowi nie mowilam.. caly czas mysli ze to byl 1szy test :D
 
ale mnie dziś naszło na spanie :-) nie dawno wstałam, kolega mnie obudził smsem, siedziałam do 1 w nocy, ale żedo tej godziny się sama nie obudziłam to jestem w szoku:szok: mojej dzidzi chyba w brzuchu tak dobrze jak mnie w łóżku :-p
co do początków to my mieliśmy tzw. wpadkę :-D pod koniec lata spóźniał mi się okres jakieś 2 miesiące, ale testy nic nie wykazywały, wybrałam się do lekarza, okazało się, że coś tam jest nie tak z jajnikami, jak mama się dowiedziała to w płacz, że jej koleżanki córka też tak miała i 2 lata w ciążę zajść nie mogła i że ja dzieci nie będę mogła mieć no i po badaniach hormonalnych czegoś tam miałam za dużo, że też ciąża niemożliwa. więc z ówczesnym jeszcze chłopakiem nie uważaliśmy zbytnio, chociaż kochaliśmy się tylko w dni nie płodne i tak poczęła się nasza dzidzia - do tej pory mówię, że to po prostu CUD :-D
 
Witam ;-) ja tez się melduje w dwupaku :dry: juz dzisiaj zdązyłam okna umyc, firanki powiesic, przemeblowanie zrobic :dry: a ta mała gadzina ani rusz ze mnie:-p zaniedługo moją księzniczkę połoze na popołudniową drzemkę to moze podziałam z męzem jeszcze hehe :happy2: dzisiaj termin ciekawe czy cos z tego wyniknie :confused:
 
eh... ja pójdę teraz na dluuugi spacer to może się uda... ale nic mnie nie boli a już mi smutno że nie chce się urodzić... i trochę się na nią pozłościłam i teraz mi przykro że na małą warczałam jak mnie kopała... pozatym mnie tez wkurza to ze ciągle pytają czy już urodziłam... :(
 
misiaszek jak mi cie zal.. czego ty nie robisz by przyspieszyc porod...
kochana nie forsuj tak i nie stresuj bo moze psychicznie sie blokujesz....
pozowl akcji samej sie dac rozwinac!
kibicuje ci bardzo mocno bo widze w tobie siebie z przed ponad 6 miesięcy.
 
:* dziękuję za miłe słowa. byliśmy na tym dłuuugim spacerze na lodach a mnie tylko bardziej w krzyżu zaczęło boleć-tak bardzo boli że mdli mnie i brzuch trochę boli ale skurczy nie widać... pić mi się bardzo chce ciągle. na tym spacerze byliśmy ze znajomymi co maja 2m-czną córeczkę taką śliczną i wzięli ją ze sobą i mi smutno jeszcze bardziej bo jak patrzyłam na maleństwo to mi się bardzo zatęskniło za moją małą... koleżanka przenosiła półtora tygodnia...potem rozmawiałam z ciocią męża i ona rodziła ostatnio 6 i 4 lata temu i oboje przenosiła 3 tygodnie :( w sumie 3 dziewczynki przenosiła i tylko chłopca urodziła w terminie. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a ja chce chipsa, czekoladę, banana, spaghetti i inne dobre rzeczy których mi nie wolno... i papierosa bym sobie zapaliła... 9 m-cy nie paliłam a teraz był ze złości zapaliła... i coca-coli bym się choć pół szklanki napiła a tu nic... eh.. muszę sobie humor poprawić a mąż już sexu nie chce wcale i powiedział że lada moment będzie miał odparzenia i odciski :(
 
:* dziękuję za miłe słowa. byliśmy na tym dłuuugim spacerze na lodach a mnie tylko bardziej w krzyżu zaczęło boleć-tak bardzo boli że mdli mnie i brzuch trochę boli ale skurczy nie widać... pić mi się bardzo chce ciągle. na tym spacerze byliśmy ze znajomymi co maja 2m-czną córeczkę taką śliczną i wzięli ją ze sobą i mi smutno jeszcze bardziej bo jak patrzyłam na maleństwo to mi się bardzo zatęskniło za moją małą... koleżanka przenosiła półtora tygodnia...potem rozmawiałam z ciocią męża i ona rodziła ostatnio 6 i 4 lata temu i oboje przenosiła 3 tygodnie :( w sumie 3 dziewczynki przenosiła i tylko chłopca urodziła w terminie. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a ja chce chipsa, czekoladę, banana, spaghetti i inne dobre rzeczy których mi nie wolno... i papierosa bym sobie zapaliła... 9 m-cy nie paliłam a teraz był ze złości zapaliła... i coca-coli bym się choć pół szklanki napiła a tu nic... eh.. muszę sobie humor poprawić a mąż już sexu nie chce wcale i powiedział że lada moment będzie miał odparzenia i odciski :(

kochana strasznie mi przykro!
nic innego nie pozostaje mi jak wierzyc.. zoabczysz po porodzie jak przeczytasz swoje wiadomosci jak bedziesz sie z nich smiala :)
 
reklama
Hej! Tak sobie czytam i powiem Wam że naprawdę zrozumieć kogoś takiego jak my może tylko kobieta, która jest w takiej samej syt. albo była w takiej. Każdy mówi "po co się spieszysz? zobaczysz jak się zaczną nieprzespane noce, pieluchy i karmienie to będziesz żałowała, że tak szybko chciałaś urodzić"
Ale ja właśnie chcę pieluchy, kupki i karmienie w nocy!!! :( Jestem zmęczona, poza tym teraz kompletnie nie wiem kiedy mam się tego mojego dzieciaczka spodziewać. Do tej pory miałaś jakiś punkt zaczepienia - wyznaczony termin, a teraz jestem totalnie zdezorientowana :( Poza tym boję się, że za długo to będzie trwało i małemu się coś stanie :( Naprawdę psychicznie mam dość, fizycznie już nie wspomnę. Jestem 1 dzień po terminie i nie wiem co będzie dalej :(
 
Do góry