reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

i u mnie nic. w nocy lekkie skurcze ale nic poważnego... za dobrze faktycznie tym dzidziakom u nas w brzusiach... mi też lekarz mówił że terminu nie doczekam a ty nic...zupełnie nic. długo brałam nospe bo skurcze miałam ale już 3 tyg temu odstawiłam. co mam rozumieć przez: szyjka skrócona, 2 cm?? czy to oznacza że jeszcze daleko?
 
reklama
misiaczek właśnie o to chodzi, że można chodzić ze skróconą szyjką, a można też szybko urodzić. to wszystko jest natura, którą każda z nas ma inną i inaczej reaguje :-(
i u mnie też nic się działo, jak położyłam się spać tak i się obudziłam, jak zwykle bez żadnych objawów i skurczy
i chyba dam sobie spokój z tym wyczekiwaniem :-) co ma być to będzie :-D
 
i u mnie nic. w nocy lekkie skurcze ale nic poważnego... za dobrze faktycznie tym dzidziakom u nas w brzusiach... mi też lekarz mówił że terminu nie doczekam a ty nic...zupełnie nic. długo brałam nospe bo skurcze miałam ale już 3 tyg temu odstawiłam. co mam rozumieć przez: szyjka skrócona, 2 cm?? czy to oznacza że jeszcze daleko?
Gdy usłyszysz szyjka zgładzona mozesz byc pewna ze poród blisko, skrócona oznacza tyle ze przygotowuje sie do porodu.
Współczuje dziewczyny stresu byłam w tej samej sytuacji rok temu tylko ze ja długo przechodziłam termin
 
ja mialam szyjke skrocona na 1,5 cm od okolo 20 tygodnia i musialam lezec .ale jak widzisz nic sie u mnie nie ruszylo mimo ze od 32 tygodnia wcale juz prawie nie lezalam wiec roznie z tym bywa.
 
Hej dziewczyny!

Ja też jestem oczekująca.
Siedzę jak na szpilkach, bo dzidzia duża i mam ponoć szansę rozpakować się w czerwcu (a termin 7.07).
Mam skurcze przepowiadające, coraz częstsze, zwłaszcza w nocy. Wczoraj pierwszy raz miałam ostre bóle w pachwinie, promieniujące w stronę nogi, ale to chyba przez ucisk dzidzi.
Dzisiaj wizyta u gina:) zobaczymy co powie.


Powiem Wam, że jak były upały to miałam duuużą chęć urodzić wcześniej. Teraz jak jest chłodniej, lepiej się czuję i tak nie puchnę, to już mi tak nie zależy.
Byle nie po terminie.

Pozdrawiam
 
Dzisiaj Dzień Ojca...może to zmobilizuje któreś Maleństwo i będzie chciało zrobić prezent swemu Tacie...;-)
A z nowości u mnie->kręci mi się w głowie od wczoraj...błeee...
 
supernowa to wspolczuje Ci.ja nie nawidze jak mi sie kreci w glowie

misiaszek tak trzymaj odprez sie i czekaj:D ja juz sie pogodzilam ze bedzie po terminie jutro do szpitala mam nadzieje ze wszystko tam u niej w brzuszku ok.
 
reklama
A czy Ty w dzien terminu musialas sie stawic w szpitalu?? jesli tak to jakie Ci tam robili badania?

ja w dzien terminu bylam u lekarza ktory zbadal mnie i powiedzial tak....
szyjka miekka ale dziecko bardzo wysoko i ze nie zapowiada sie by chciala sie urodzic... wiec stracilam nadzieje.. lekarz kazal mi przyjsc na 16 grudnia w srode do szpitala na wywolanie jesli do tego czassu nic nie ruszy.. co bym na swieta wyszla do domu... wiec chodzilam i chodzilam i nic mi w ogole nie bylo.. tylko tak jak pisalam w pzreddzien pojsia do szpitala zaczelam mocno sie stresowac juz jak kladlam sie do lozka po odejsciu czopu oczywiscie czesciowo bolał mnie krzyz ale kolo 3 nad ranem obudzilam sie juz z takim bolem.. poczatkowo co 30 min byly a pozniej co 7 min i wytrwalam do rana bralam cieple kapiele to dawalo ulge kolo 10 pojechalam do szpitala na przyjecie... zrobili mi ktg zbadali ginekologicznie i pwoiedzial lekarz ze rozwarcie na 1,5 cm czyli tka jak na badaniu w dniu terminu... bardzo slabo mi rozwarcie szlo...
polozyli i kazali czekac az akcja sie rozwinie od tego czasu w gole nie spalam bo skurcze co 7 min ciezko sie znosilo... codziennie badali ginekologicznie czasem 2-3 razy dziennie i usg mi zrobili...w piatek rano zrobili mi badanie wod plodowych.. widzalam jakies metalowe cos do rozwierania i 2 lekarzy plus polozna!chcial mi to wlozyc ale zobaczyl ze rozwracie na 8 cm i stwierdzil ze wsyztsko ladnie widac.. wlaczyl jakies swiatelko zajrzeli i oceniali jakie wody plodowe sa czy zatrucia ciazowego nie ma... wszyswcy odparli ze czyste ale jak przebili mi kolo 13 pecherz plodowy to sie okazalo ze byly bardzo zielone... wiecej badan nie mialam.
 
Do góry