reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

Widzę że wysztstkie mamy ten sam problem.
Trzeba myśleć pozytywnie i faktycznie ciąża nie trwa wiecznie.
Pozdrawiam Was wszystkie i życze szybkiego i łatwego rozwiązania.
 
reklama
Nie chce zapeszać ale chyba coś sie rusza hehe ;-) W nocy budziły mnie bóle podbrzusza a rano zauważyłam galaretwatą wydzielinke mało tego było ale zawsze chyba czop sie rusza w końcu:tak: dziś 6 dzień po terminie , ciekawe jak długo jeszcze tak bede odliczać hehe
 
ja mialam termin z usg na 10tego styczna a urodzilam sn 25tego...takze sobie poczekalam...i tak mi sie dluzylo, tak sie niecierpliwilam...a teraz minal miesiac od narodzin mej kruszynki i bylam 3 razy w miescie - raz u ginekologa awaryjnie i dwa razy z mała na badaniach bo ma potworne problemy z brzuszkiem...kazdy dzien jest taki sam, mijaja w takim tempie ze trace orientacje co gdzie i kiedy...
marze o wyjsciu do fryzjera ale nie mam mozliwosci tego zorganizowac bo mala w dzien jest tak marudna i tak placzliwa ze niemal cale dnie siedzi mi na rekach i wisi na cycu...a tak sie nie moglam doczekac hihihi
A ile po terminie wzieli Cię na oddział ? I urodziłam normalnie czy wywoływali ? ;-) Ja nie wytrzymam chyba 15 dni czekania :-p choć w sumie już 6 mam za sobą :-D
 
ja mialam termin z usg na 10tego styczna a urodzilam sn 25tego...takze sobie poczekalam...i tak mi sie dluzylo, tak sie niecierpliwilam...a teraz minal miesiac od narodzin mej kruszynki i bylam 3 razy w miescie - raz u ginekologa awaryjnie i dwa razy z mała na badaniach bo ma potworne problemy z brzuszkiem...kazdy dzien jest taki sam, mijaja w takim tempie ze trace orientacje co gdzie i kiedy...
marze o wyjsciu do fryzjera ale nie mam mozliwosci tego zorganizowac bo mala w dzien jest tak marudna i tak placzliwa ze niemal cale dnie siedzi mi na rekach i wisi na cycu...a tak sie nie moglam doczekac hihihi
A ile po terminie wzieli Cię na oddział ? I urodziłaś normalnie czy wywoływali ? ;-) Ja nie wytrzymam chyba 15 dni czekania :-p choć w sumie już 6 mam za sobą :-D
 
Ja też cały czas czekam. Czop odchodzi już od tygodnia w coraz większych ilościach, skurcze są ale nieregularne i ciągle napina się brzuch. To podobno wszystko oznaki zbliżającego się porodu ale... to chyba nie u mnie!!!
Przestałam już zwracać na to wszystko uwagę ponieważ ponad to o czym pisałam wcześniej nic się nie dzieje. Mam już dość:zawstydzona/y: chciałabym żeby mała była już ze mną. Humor mi dziś nie dopisuje więc już was nie nudzę. Napiszę jak będę miała lepszy humor. Mam nadzieje, że u was wszystko w porządku i już niedługo zobaczycie swoje maleństwa:-)
 
Ja też juz trace nadzieje ze cos sie samo ruszy... Brzuszek twardnieje , jak synuś sie rusza to mnie troszke boli tam na dole już myślałam że może schodzi w dół ale brzuszek sie nie opóścił jeszcze. Boje sie tylko że jak pojade w czwartek do szpitala to zrobią mi tylko badania i wypuszczą do domu i bede musiała sie stawiać tylko na badania a do szpitala mam 30 km więc troszke mnie to denerwuje bo taka jazda jest męcząca troszke , i jak tu pozytywnie mysleć :-( Czekam tylko aż mąż wróci z pracy wtedy to już tak o tym wszystkim nie mysle tylko ciesze sie każdą sekundą spedzoną z nim bo jak pójde do szpitala to bedzie ciężko:-:)-(
 
ja 25tego nad ranem sama pojechalam do szpitala bo odeszly mi wody, urodzilam silami natury - 5.30odeszly mi wody a o 13.40 mała była juz po tej stronie brzuszka...moje pierwsze dziecko - 3650g i 56cm :-)
 
Nio to gratuluje że masz to już za sobą :-D Choć bardzo dziwi mnie to iż 15 dni po terminie byłas i byłaś w domku a nie w szpitalu , ale to pewnie dlatego ze z dzidzią było wszystko dobrze :-)
 
Ja w nocy miałam jeden mocny skurcz, ale niestety tylko jeden:-(
czekałam na następny ale niestety nie pojawił się. Jutro kończe 38tc i niestety nic nie wskazuje na to żeby poród miał nastąpić w najbliższych dniach:baffled:
 
reklama
Hej!Ja jestem w 39tyg. i od kilku dni mam regularne skórcze nawet co 8 min. pojechałam z tym do szpitala a tam... wszystko ustąpiło a lekarz kazał po prostu czekac aż samo sie zacznie.Najgorsze jest to że czeka mnie cesarka:szok: bo mały jest posladkowo ułożony.
 
Do góry