reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

no nam tez smutniasto:no:ale jakos zyc trzeba i cos za cos ,no ale juz niedlugo znowu bedziemy razem:-)Jeszcze 80 km. i bedzie w domku:-)
 
reklama
Nadiuleczka,

brzucho mnie nie boli, może dlatego, że leżę sobie w łóżeczku, a plecki dzisiaj paaaskudnie dały się we znaki...chyba sobie chwilę poćwiczę, bo nie zasnę...poza tym, jak się dłużej zasiedzę w jednej pozycji, to mam problemy ze wstawaniem i rozruchem :-) to się pewnie ścięgna naciągają...
w zasadzie to dobrze, że jest zimno, nie wyobrażam sobie końcówki w 30 stopniowym upale, spuchnięta jak ludzik Michelina, posklejana od potu i dysząca z gorąca...już wolę marznąć. Podziwiam kobietki rodzące latem, naprawdę.
 
hej kobitki , a ja nadal 2w1 i przeterminowana od 2 dni...;-) ehhh ta moja malutka ,więc będzie grudniowa.
wiecie chciałam, żeby wszystko się odbyło spontanicznie, a pewnie będzie tak, że w 8dobie po terminie pojadę do szpitala i mi wywołają poród,szkoda, ale muszę się z tym pogodzić,że nie mam już na to wpływu, i nie miałam:-(


pozdrawiam
ilka83
 
No niestety ILKA tak to juz jest ze maluchy przychodza na swiat kiedy to im sie podoba a nie w ten wyznaczony dzien.Ja np.urodzilam prawie 2 tygodnie szybciej i na wariata sie pakowalam do szpitala,bo jeszcze dzien wczesniej lekrz stwierdzil ze jeszcze troche pochodze w ciazy.Moja przyjaciolka dzis tez jest 2 dni po terminie i juz sie niecierpliwi.Tak czy inaczej to sie moze zaczac w kazdej chwili,takze juz wkrotce powitacie swoje maluszki na tym swiecie.Szybkich porodow zycze Wam przyszle Mamusie.;-)
 
Czesc!!! ja mam termin na 14 grudnia ale jak bylam u gina dwa tygodnie temu to stwierdzil ze mam rozwarcie na 1,5cm. ale w szpitalu stwierdzili z e nie mam zadnego rozwarcia wiec teraz juz watpie. Dzisiaj juz nie krwawie ale teraz jeszcze bardziej boje sie badania przez gina pierwszy raz mi sie zdazylo zebym po badaniu krwawila.Moja dzicia coraz mniej wariuje ale podobno tak juz jest noc mialam spokojna czulam leki bol w pachwinach i plecach ale daam rade. Teraz mysle ze poczekam w domu do ostatniej chwili az mi wody nie odejda bo to co widzialam to koszmar jedna babka miala skurcze co 6 minut i rozwarcie na 5 cm. a nie chcieli jej przebic pecheza i dobe czekala zanim ja polozyli z kroplowa pechez przebil dopiero ordynator po wizycie przebil lezala ze mna cala noc na pokoju plakala z bolu a oni nic tym bardziej ze byla 9dni po terminie. Strach pomyslec ze tak moze byc ze mna.
 
Niunia,
To, co piszesz to jakiś horror...
Myślę, że chyba rzeczywiście lepiej jest poczekać na spokojnie w domku, niż być świadkiem takich strasznych scen...
Trzymaj się cieplutko i myśl pozytywnie :-)

Ilka,
chyba rzeczywiście nie pozostaje Ci nic innego, jak pogodzić się z faktem, że Maleństwu lepiej jest po tamtej stronie brzucha. Może jednak wcale nie trzeba będzie wywoływać, może dzidzia stwierdzi, że jednak zrobi Mamusi przyjemność i zacznie się dobijać na przykład jeszcze dzisiaj?
Trzymam kciuki

Dorotko,
I co słychać? Jak wizyta u lekarza? Lepiej już się czujesz?
 
lilly815
maie
dziewczyny ,
dziękuje Wam ,to co mi napisałyście podniosło mnie na duchu:tak: pewnie macie racje:blink: więc, dzięki temu,że mogę sobie pogadać na forum z Wami milej mi ten czas mija;-)

trzymajcie się serdecznie i pewnie odezwę się wieczorkiem
 
reklama
No, ilcia,

czyżby wieczorny brak wieści oznaczał, że jednak coś się zaczęło dziać? Jeśli tak, to trzymam kciuki i mam nadzieję, że dasz znać, co słychać :-)

ściskam serdecznie
 
Do góry