reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

Hej! Ze sznurowaniem butow tez mam problem:))) A lekarz mi powiedzial na ostatniej wizycie ze z pierwszego usg wynika termin na 3 stycznia a z ostatniego usg na 28 grudnia . Wkoncu to 36 tydzien ale dobrze by bylo gdyby Przemus poczekal jeszcze dwa tygodnie. Slyszalam ze lepiej urodzic w 7 miesiacu jak w ósmym. Strasznie chyba mu sie spieszy na swiat he he pozdrawiam.
 
reklama
Juz mam wszystko uszykowane i posprzatane pozatym cale dnie spedzam z moim synkiem ma 4 lata i tez czasami sily na bieganie za nim mi brakuje,dobrze ze sa bajki w telewizji bo nie wiem co bym zrobila bez bajeczek i ksiarzeczek. Moj chlopiec jest bardzo dobrze przygotowany na przyjscie do domku malenstwa i moge powiedziec ze czeka tak samo jak ja i ,maz. Troche spalam popoludniu ale nadal to nie to samo co cala noc az sie boje dzisiejszej nocy. POZDRAWIAM MAMUSKI
 
Niunia,
Nie wiem, czy nie pisałaś o tym, czy mi gdzieś umknęło, ale nie wiedziałam, że masz synka:-) Fajnie, że czeka razem z Wami i fajnie, że możesz się kimś zająć.
Naprawdę trzymam kciuki za przespaną noc i pozdrawiam

Dorotko,
Czytałam gdzieś o tym siódmym i ósmym miesiącu i - podobnie, jak w przypadku wszystkiego, co dotyczy ciąży i porodu - zdania są podzielone. Na pewno dobrze, gdyby Mały jeszcze poczekał:-), ale jeśli mu sie tak spieszy, to chyba nic na to nie poradzisz.
Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy
 
Dorotko nic sie nie martw, ja urodzilam na pocztaku 36tc i wszystko bylo oki.
Robert mial 2,845g i 51cm, dostal 9 pkt. Jeden mniej za kolor skory, ale jak lekarka mi powiedziala, to skutek tego, ze byl bez wod plodowych przez 36 godzin.

Tak wiec glowa do gory, wszystko bedzie oki. :tak:
 
czesc kobitki u mnie lepiej z migdalkami.A co do symptomow ,to tez jakby reka odjal:no:W ogole jak sobie pomysle ,ze to juz tak niedlugo to az mnie ciarki przechodza :tak:a z drugiej doczekac sie nie moge:-)Mam nadzieje ,ze los wyda mi sie laskawy w tej ciazy i zesle mi bole z brzusia ,bo w poprzednim mnialam z krzyza brrrrrrrr:no:az wole nie myslec
 
Cześć mamusie, ponieważ podglądam Was z ukrycia postanowiłam się ujawnić ;-)termin mam na 15 grudnia i na razie u nas się nic nie dzieje. 3mam kciuki za resztę :-)
 
Widzisz Dorotko,
jak napisała aph, nie masz się co martwić, co będzie, to będzie, a na pewno będzie dobrze :-)

nadiuleczka, a powiedz mi, jakie były te bóle z krzyża - to znaczy jak to odczuwałaś (poza tym, że strasznie...)...pytam, bo jeśli już mnie coś pobolewa, to właśnie krzyż, brzucho grzecznie się trzyma:-)
Ikka, mam nadzieję, że ujawnisz się też, jak coś zacznie się dziać, co? ;-) póki co życzę jak najdłużej dobrego humorku

pozdrawiam
 
niunia856 poza kilkoma bólami w podbrzuszu i krzyżu na razie nic ;)
Jutro idę na KTG i porozmawiać z poleconą położną, bowiem mam wskazania do cesarki, ale zarówno poród naturalny jak i cesarka - co może brzmi paradoksalnie - są dla mnie pewnym zagrożeniem :(
I ostatnia wersja, to jest próba porodu siłami natury dlatego chyba powinnam porozmawiać z położną.
maie ujawinię się, oczywiście - dzięki za życzonka i nawzajem :)
 
reklama
aph Juz trzeci raz mialam tak z tymi bolami w nocy co chwilke biegalam do lazienki albo juz wogule z niej nie wychodzilam myslalam ze chce cos powazniejszego do tego doszly wymioty twardnienie brzusia bole w podbrzuszu. Jezeli dzisiaj w nocy tak bede miala to pojde juz do szpitala bo fenoterolu niestety nie moge juz brac. Boje sie bo to moja pierwsza dzidzia i troche sie naczytalam o porodzie w tym tygodniu jedna babka urodzila w 36 tygodniu to dziecku sie plucka zapadly. Pozdrawiam serdecznie...
 
Do góry