reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

reklama
klaudix - Oj oby nie! Ja od rana też mam małe skurcze, ale przypuszczam, że to po nocy :p
Mijają, nie nasilają się, więc to chyba nadal nie to :p
Jak tak dalej pójdzie, to z 2 tygodnie przenoszę..
Ja staram się już nawet nie szukać objawów (oprócz skurczy bo to czuć) bo wiem, że to wcale nie musi być to :)
A ta moja niecierpliwość... ehhh w sumie bardziej wkurzają pytania każdego: Jeszcze nie urodziłaś?! :/ Aż mi się telefonu odbierać nie chce

Właśnie te szukanie objawów to jest chyba duży błąd... bo niepotrzebnie się nakręcam, że może to już to...
A mechanik juz dzwonil ze samochód czeka do odbioru... a jest za rogiem także dalekiej drogi do niego nie mamy...

A co do pytań i telefonów, zgadzam się w 100 %, one mnie wręcz denerwują i rozdrażniają... I przyznaję się bez bicia, że nie zawsze odbieram ten tel. ... .

blondplatyna próbowaliśmy, szaleliśmy i nic... pojawiały się krótkie pojedyncze skurcze i nic więcej... Ja już wypróbowałam chyba wszystkie z możliwych sposobów na przyśpieszenie porodu i nic nie działa.... A co do gumek to przez całą ciążę kochaliśmy się bez...
 
Mi moja ginka powiedziała, że do 38tc lepiej z gumką, żeby nie wdało się np zakażenie, no i sperma rozmiękcza też szyjkę, a tego wcześniej nie chcieliśmy.
 
Rozumiem...
Mi lekarz nic nie mówił o gumkach, powiedział, że możemy się bez problemu kochać...dlatego też nie stosowaliśmy...
i na szczęście wszystko jest oki... A teraz to wiadomo do oporu, ale co z tego jak małego i tak to nie rusza:p:p
 
Blondplatyna - Tak, pierwsze. Wizje porodu.. sama nie wiem. Chcialabym jak najszybciej bez bolu i niepotrzebnego strachu, tulic mojego Malucha ;) hehe

Klaudix - Dokladnie! Zaczyna mi sie wydawac, ze Maluchom podoba sie to kolysanie podczas igraszek, dlatego nie chca wyjsc, Uparciuchy ;p
 
A jaką koszulę macie spakowaną do porodu? Niektórzy mówią żeby mieć zwykły t-shirt a inni, że najlepiej taką rozpinaną do karmienia bo maluszek może chcieć się od razu przyssać. I jak tu wybrać?
 
Klaudix - Dokladnie! Zaczyna mi sie wydawac, ze Maluchom podoba sie to kolysanie podczas igraszek, dlatego nie chca wyjsc, Uparciuchy ;p

heheh też właśnie mam takie wrażenie... jakoś dziwnym trafem jak zaczynamy z mężem działać to on się uspokaja, przestaje się kręcić, wiercić i rozpychać:p
Zobacz takie maleństwa a już stawiają na swoim:p

blondplatyna ja mam spakowaną rozpinaną, koleżanki powiedziały właśnie, że maluszka od razu kładą do cycuszka... Po pierwsze pierwszy "pokarm" pozwala uchronic malca przed jakimis zarazkami, a po drugie wiadomo ta więź...
 
maryla86 i jak tam kochana rusza się coś, czy tak jak u mnie nic, zupełnie nic??

Wczoraj byłam na wyczerpującym spacerku. Wieczorem byłam padnięta, miałam w ciągu dnia pare skurczy i na tym koniec...
Nabawiłam się tylko pęcherza i lekkich zakwasów a maluszek jak siedzi tak siedzi...

I tak jak Ty (hehe chyba podobne jesteśmy) biegunkę też przerabiałam, nawet na wymioty mi się zbierało... a porodu jak nie ma tak nie ma...

createdbylove i właśnie to czekanie jest najgorsze...:p

Ps. Mój mąż oddał dzisiaj samochód do mechanika, więc mam nadzieje, że to wywoła wilka z lasu:p :p
no ja wymioty tez przerabiałam ;-) rzeczywiście podobnie mamy ;-)
ja też codziennie chodze na miasto i dupa nic sie nie rusza , mój K sie śmieje że mały nie chce swojej chaty opuszczac bo wie że ciasne ale własne a tak wyjdzie i będzie sie musiała dorabiać kiedys ;-) mama z kolei mówi ze to bedzie finansista i przed 1 czerwca nie wyjdzie ;-)
ja tam skurczy w sumie nie mam wcale czasem taki bezbolesny sie trafi - ale ja tam mówie że puki nie boli to nic nie ma ;-)
i jakoś już wyluzowałam i jak będzie to bedzie ;-) - jeszcze tak sobie wymyśliłam ze może jutro urodze bo mąż będzie w pracy a mam z dziadkami na pogrzeb jadą - to będe bez transportu więc albo jutro albo dopiero w przyszłym tygodniu ;-) - może młody faktycznie sie z babacią dogadał ?? ;-)

A próbowałyście trochę seksu bez zabezpieczenia, tak na luzie żeby się odprężyć. Podobno bardzo pomaga tylko potrzebna jest chemia a nie na siłę, oby tylko poród wywołać. Serdecznie polecam. My z moim Ł jeszcze w gumkach ale za tydzień lecimy na całość, zresztą nam to sprawia straszną frajdę.
kochana ja tam całą ciąże bez zabezpieczenia bo gin nic nie mówił nie było przeciwskazań a w nocy to nawet dwa razy i u nas to zawsze z ochoty ;-) i nic nawet skurczu nie było ;-) my sie śmiejemy że mały lubi jak go tak " kołysamy" i w to mu graj ;-) także na nas sex nie działa ;-)
 
reklama
kochana ja tam całą ciąże bez zabezpieczenia bo gin nic nie mówił nie było przeciwskazań a w nocy to nawet dwa razy i u nas to zawsze z ochoty ;-) i nic nawet skurczu nie było ;-) my sie śmiejemy że mały lubi jak go tak " kołysamy" i w to mu graj ;-) także na nas sex nie działa ;-)

U nas też malutka robi się bardziej spokojniejsza i jest strasznie brzuszek wyluzowany zaraz po.
 
Do góry